Jeśli jednak bardzo tego chcemy, zawsze możliwe jest znalezienie rozwiązania, wszystko jest możliwe.
Uważam jednak, że niedopuszczalnym jest kiedy jest się w takiej trudnej sytuacji przez decyzje i wybory osób trzecich motywowanych polityką i pieniędzmi, nie tańcem.
Odnoszę się tutaj w szczególności do największych konkursów na świecie, które odbywają się w Anglii takich jak UK, BRITISH i INTERNATIONAL Championships. Te zawody są, i pozostaną, dla tancerzy wyznacznikiem poziomu w trakcie całej ich kariery.
Ostatnio wywierano na mnie presję żeby nie uczestniczyć w angielskich konkursach, a kiedy Olga i ja dostaliśmy pozwolenie na start w jednym z tych konkursów od naszej federacji, dowiedzieliśmy się, że musimy ponieść finansowe konsekwencje tego startu!
Kiedy tańczyliśmy ostatnio w finale INTERNATIONAL Championships, doświadczenie to sprawiło nam wiele radości i odmłodziło nas jako tancerzy. Występowanie wśród najlepszych tancerzy i sędziów na świecie po okresie naszej wymuszonej izolacji przez ostatnie pół roku, było niesamowitym doświadczeniem.
Komplementy i pochwały sypiące się ze strony innych tancerzy, trenerów i sędziów mocno kontrastowały z milczeniem i izolacją z którą spotkaliśmy się ze strony Włoskiej Federacji. Nie chcę przez to powiedzieć, że wszystkie angielskie konkursy są świetne, a wszystkie kontynentalne zawody nieudane. Chciałem tylko wyrazić swoją osobistą opinię, że naszym prawem, jako tancerzy, jest samodzielne wybieranie w których zawodach startujemy, a w których nie. Nikt nie powinien mieć prawa decydować za nas.
To kim jestem zawdzięczam doświadczeniom i wynikom, które zdobyłem uczestnicząc zarówno w imprezach I.D.S.F. jak i imprezach brytyjskich. Cenię sobie je w równym stopniu i uważam że powinniśmy mieć prawo, jako tancerze, żeby móc uczestniczyć tak w jednych jak i drugich zawodach, a nie zajmować się kwestiami politycznymi.
Ten list przeznaczony jest dla Was wszystkich, żebyście mogli postawić się w sytuacji, w której my znajdujemy się obecnie. Bardzo źle bym się czuł, gdyby więcej z Was było poddanych presji, i tak jak ja zostało zmuszonych podjąć decyzję o opuszczeniu Włoskiej Federacji jak i kraju który tak kocham.
Z ciężkim sercem opuściłem F.I.D.S. i nie zamierzam powrócić tak długo jak długo dobra wola i sprawiedliwość nie powrócą do włoskiej federacji. Nie chodzi tu tylko o mnie ? wierzę w otwarty i sprawiedliwy system dla nas wszystkich, w każdym kraju i federacji.
Jestem tancerzem, który mocno wierzy w reguły Olimpijskie, ale jedno, czego nie potrafię zrozumieć, to sport pozbawiony demokracji.
Z poważaniem,
Stefano Di Filippo22 grudnia 2010 rokuza DanceSportInfo.net