Witam, wszystkich czytając wiele komentarzy zamieszczonych pod liistem Stefano nie da się ukryć iż dominuje rozgoryczenie wokół tańczącego świata.
Odnośnie komentarza "Czasem żałujesz że zacząłeś tańczyć to zastanów się czy naprawdę kochasz ten sport ." Myślisz że jeśli ktoś nie kochał tego sportu to wytrzymałby w takiej paranoi 11 lat? Dla normalnego człowieka który wchodzi w to środowisko bez układów i bez pieniędzy jest ogromnie trudno, z własnego doświadczenia wiem że jeśli się samemu zarabia i wydaje mase pieniędzy na ten "sport" zdobywa się te umiejętności jedzie na turniej jeden drugi i jesteś "gorszy" od córki jednego z sędziów od par które inny sędzia na co dzień trenuje to to potrafi mocno demotywować, zwłaszcza jeśli się to tak często powtarza. To nie są układy i to nie jest korupcja to jest gruba paranoja mówi się że Taniec towarzyski to sport i jest ciśnienie aby była to dyscyplina sportowa. Ale ludzie popatrzcie co Tutaj się dzieje To już związki piłki nożnej są lepiej zorganizowane. Taniec towarzyski nie jest przeznaczony dla ogółu. PTT wg mnie nic nie robi aby ten "sport" był bardziej popularny. Czy ktoś zauważył jakąś promocję tańca zorganizowaną centralnie przez tych leserów w związku PTT. Czy ten związek istnieje dla samego siebie jak PZPN? czy dla tańca. Istnieje tam Komisja ds promocji PTT której przewodniczącym jest pan Antoni Czyżyk, czy ta komisja działa czy po prostu istnieje? Jest chyba logicznym że, aby Polski taniec się rozwijał trzeba nowych osób które robią konkurencję i wywieraja presję na reszczie.
Więc trzeba promować taniec a nie związek PTT wśród tancerzy którzy dobrze go znają. Ale łatwiej jest siedzieć i zbierać pieniążki z lekcji niz kreatywnie działać.
System jest beznadziejny nie oszukujmy się jesli nie będziemy mieli sędziów na miarę... moralności dobrego człowieka i umiejętności solidnego arbitra, ludzi w związku którzy będą działać dla tańca a nie dla dobra swojego i swoich kolegów to się nic nie zmieni. A zakazy jazdy na niektóre turnieje to jest śmiech na sali bo niby jakim prawem?? Co taki związek (nie tylko PTT) robi dla tancerza??:D nic zbiera od niego składkę i nic nic nic więcej nie robi. Tancerz to taki specyficzny "sportowiec" który najwięcej zawdziecza sobie i swoim własnym pieniążkom chociaż niestety kolejność niejednokrotniej jest odwrotna. Jest wychowywany przez klub któremu od początku do samego końca płaci więc śmiesznym jest płacenie za zawodników i wykupywanie się bo niby za co? Za to, że współfinansowałem klub, że reprezentowałem jego barwy na turniejach?
Dziękuję za układy, dziękuje za korupcję, dziękuję za niszczenie tej sztuki, dziękuję że niszczycie niejednokrotnie wiary w ludzi i sprawiedliwość na tym świecie.
A dziwne postępowania ludzi trzeba napiętnować więc z wielką chęcią zacznę i na czarną listę nominuję Pana Tadeusza Krupińskiego z Krakowa. O którym niejeden tancerz ma "swoje pozytywne" zdanie.

Czasem żałujesz że zacząłeś tańczyć to zastanów się czy naprawdę kochasz ten sport .

Przypadkowo weszłam na stronę Twista, bo mało kiedy mam na to czas. I wielkie zaskoczenie - ten list, to piękna postawa Stefano. Więcej takich ludzi potrzeba w tym fachu. Kocham taniec od dziecka. Tą miłość przekazałam mojemu potomstwu. Łożę przez wiele lat pieniądze na tą dyscyplinę. Im więcej kasy wydaję, tym mniej rozumiem. Im mniejsze miasto, tym pycha większa, a słoma z butów dłuższa. Zaczynam się tym brzydzić i kończę z tym. Te kilka "wielkich" nazwisk w Polsce - to małe pchły, bo nie ludzie. Wiwa Stefano. Pozdrowienia dla kochających taniec "inaczej":-) zasada fer pley !

te zawieszenia i kary finansowa to zwykła kpina co ten klub ci dał żeby cię karać, to chyba kara za to że nie będzie można cię skubać,to też temat do załatwienia tylko trzeba twardo powołać grupę przedstwicieli tancerzy do reprezentowania w rozmowach z zarządem PTT tylko nie lizusów niech wreszcie zrozumią kto z kogo żyje i kto dla kogo

~mim, święte słowa, masz u mnie piwo! :) takie przepisy powinny wejść od zaraz i być respektowane bardzo skrupulatnie!

niestety, w polskich realiach dzieje się też niezbyt dobrze, sami doświadczyliśmy problemów w związku ze zmianą tzw barw klubowych (odeszlismy z klubu w lutym, a do nowego klubu wstąpiliśmy w listopadzie, pojechaliśmy na turniej w grudniu i w taki sposób były trener dowiedział się że nadal tańczymy i zaczęła się afera...). Nikomu nie zycze takich sytuacji bo odechciewa się wszystkiego i traci się wiarę w to co się robi. Zawieszenie w startach, kara finansowa... ja dziękuję :(

najlepiej wszystkie pomysły krytykowac i mówic ,że nic sie nie da zrobić....

odwołanie od decyzji sędziów!! pamiętam turniej chyba w łodzi jak Mosejcuk poszedł do sędziego głównego Oleszczyńskieg z prośbą o wyjaśnienie oceny jego tańca zrobiła się awantura zebrało się towarzystwo w pokoju przy flaszcze wyszedł Zasada i postanowili go zawiesić tylko zdecydowana postawa i interwencja u prezesa złagodziła sprawę a najwięcej krytyki jak ktoś z tancerzy próbuje się bronić padło na forum kosaszone ze środowiska TANCERZY tak tak wy sami szczekacie na siebie najwięcej dlatego ci panowie we frakach robią co chcą dlatego że jesteście sami skłóceni to tylko fałszywe uśmiechy na turniejach a za plecami nienawiść pogarda i opluwanie a czym większy sukces koleżanki czy kolegi tym więcej pomyj na głowie a może się myle.proponuje zacznijcie od siebie!!! to oni będą wiedzieć że żarty się skończyły że ludzie patrzą im na ręce, ale nie, wystarczy że ktoś ma więcej kasy i już czuje się ważniejszy i lepszy a najgorsze w tym wszystkim jest to że rodzice biorą w tym udział i uczą młodego oszustwa zakłamania kombinowania i to jest drugi powód że tak się dzieje a panowie sędziotrenerzy skrzętnie to wykorzystują.wniosek krótki- co z tego że jesteś zdolny pracowity ale jak nie masz kasy lepiej nie zaczynaj no chyba że powiązania rodzinne z panami i władcami parkietu no to inna sytuacja, i oczywiście w parach nieco starszych układy łóżkowe to argument bardzo znaczący

NIC SIĘ NIE DA ZMIENIĆ!!! Każdy doświadczony tancerz wie że 3/4 robi się za kasę a nie dlatego że jest się zdolnych. Każda Federacja jest skorumpowana i każdy klub ktory coś znaczy w polsce ma swoje ciemne INTERESKI:D
PS: tańczę 11 lat i czasami załuje że zaczełem, bo za te pieniądze ktore wydałem mołbym znać 5 jezyków i zwiedzić cały świat.

Może zacząć od małych rewolucji?

1.Zakaz sędziowanie własnych dzieci. Nie chodzi jedynie o wymianę sedziów na czas rywalizacji w kategorii córki/syna, ale jednoznaczne nieprzyjęcie na turniej pary powiązanej więzami rodzinnymi z sędzią.Nie może być tak ,że tatuś/mamusia stoi za plecami 7 sędziów (jest przeciez członkiem komisji sedziowskiej), a latorośl wygrywa turniej.Taka sytuacja miała miejsce np.na Mistrzostwach Polski Południowej.

2.Jeśli na turniej zapraszany jest sędzia X automatycznie blokowane w bazie danych jest przyjęcie par z Jego klubu.
3.Zakaz organizowania szkoleń tanecznych PRZED turniejami np.Mistrzostwa Polski, IdSF-y i inne.Bezwzgledne ukaranie organizatora( kara finansowa i zakazem organizacji turnieju) osoby( organizatorów) szkoleń w przeddzień turnieju.Takie szkolenie może się odbyć w poniedziałek, wtorek po zakończonej rywalizacji.

4.Możliwość internetowego zgłaszania protestów przez pary dorosłe, lub trenerów par dziecięcych gdy po ukazaniu sie wyników zainteresowane osoby zauważą rażące dysproporcje w ocenach sędziów.Mam na mysli sytuacje gdzie w rundach eliminacyjnych sędzia X nie typuje pary do kolejnej rundy, nastepnie w finale widzi pare np. na 1,2,3 miejscu.
Przypadki skrajnego faworyzowania pary w finale/przypadki skrajnego obniżania ocen w finale np.6656155/ 2113161
Do obowiazków sedziego głównego nalezy po konsultacji z zainteresownym sędzią opublikować w internecie wyjaśnienie w terminie do 14 dni po wniesieniu protestu.
Kilka takich protestów i kilka publicznych merytorycznych wyjaśnień szybko doprowadzą do sytuacji gdzie sedziowany bedzie poziom tańca ,a nie faworyzowane ładna buzia partnerki, albo szykanowana para nielubianego kolegi trenera.

5. Dopuszczenie do sedziowania młodych ludzi, którzy zakończyli niedawno kariere taneczną.Odsuniącie od sedziowania ludzi, którzy czynnie tańczyli w latach 50-60 tamtego stulecia.
Pozdrawiam tancerzy, trenerów i prawdziwych sedziów.

podaj nazwisko jednego sędzięgo z Polski lub zagranicy który nie tkwi w układach,popatrz na turnieje w kraju mogę ci podać listę sędziów na każdy turniej bo nazwiska się co roku powtarzają, bo to funkcjonuje na zasadzie ty mnie a ja ciebie,to również dotyczy tych o charakterze międzynarodowym jak Mikołajki Olsztyn Elbląg Warszawa Jelenia Góra Gliwice itp to samo obowiązuje w świecie i co najgorsze również na ME czy MŚ a co do anglii to hermetyczne środowisko które kiedyś rozdawało sobie tytuły MŚ i dzisiaj ktoś kto nie bierze u nich lekcji nie przejdzie rundy tyle że oni zaczynają się starzeć a w dzisiejszym tańcu anglicy się nie liczą więc za parę lat sława przeminie,i jeszcze kwestia zmiany barw narodowych to co się dzieje w tańcu zakrawa na kpinę w innych dziedzinach żeby zmienić barwy trzeba zmienić obywatelstwo a tutaj cyrk nie do zrozumienia i mimo że są struktury międzynarodowe nikt nie chcę tym się zająć bo tak jest wygodnie, manipulacje układy kombinacje polityką i korupcją śmierdzi z daleka i co najgorsze że rodzice którzy mają więcej kasy też dają się w ten syf wciągnąć bo to najlepsza droga do sukcesu jej dziecka dlatego ci ludzie czują się mocni bo mają wsparcie krezusów finansowych a reszta to mięso armatnie NIESTETY

Myślę, że mało wiesz o przegięciach...
Poza tym chorobę trzeba leczyć, inaczej się r o z w i j a!!!
Jełśi nie bedziemy reagować na kumoterstwo i korupcje, to panowie dojdą do wniosku, że rzeczywiście przegięłi, ale przecież nikt tego nie widzi. Na drugi raz nawet się nie zastanowią, czy wypada, czy nie!
Chorym jest, powtarzam Chorym jest dopuszczanie do sędziowania osób, które latami biorą pieniądze od zawodników.
Niewyobrażalne w żadnej konkurencji, nawet tej z jasnymi zasadami!

Twierdzenie, że polityka jest i bedzie i dlatego nic z tym nie róbmy, jest mniej więcej stwierdzeniem zło, złodziejstwo jest i bedzie, więc żyjmy sobie spokojnie i nie przeciwdziałajmy mu, policja do domu, a sądownictwo niech zmieni pracę.

a może spójrzcie na to z tej strony. taniec niestety był jest i będzie dyscypliną ocenianą subiektywnie i tego moim zdaniem nie zmienimy bo właśnie każdy sędzia widzi u danej pary coś innego co mu się podoba lub nie. nie muszę być oceniany przez byłego mistrza polski ale nie chcę być oceniany przez gościa który po prostu musiał wkuć na pamięć "lairda" bo nie na tym rzecz polega i ludzi którzy żyją tańcem wiedzą że nie ma już tańca podręcznikowego i na tym właśnie polega jego piękno. nie unikniemy sędziowania przez trenerów należałoby się raczej odnieść do ich własnego sumienia bo n ie ukrywam że drażniące są sytuacje które niestety się zdarzają a propos sędziowania swoich par ale znam również sędziów którzy celowo zaniżają noty swoim parom ze strachu przed pochopnym zarzutem faworyzacji co też jest chore. proponuję po prostu robić swoje ciężko trenować i przede wszystkim mieć "fun" z tej pięknej dyscypliny reszta powinna się ułożyć na politykę i tak nie będziemy mieć wpływu chyba że kiedyś to może "my młodzi" będziemy ją robić i nie wykluczone że kolejne pokolenia też będą ją potępiać wiec po prostu kochajmy taniec jaki jest i jeśli już go mamy zmieniać to na lepsze bo takim gadaniem tylko się wzajemnie nakręcamy. do zobaczenia na parkiecie

tam nie jest napisane "którzy nigdy nie tańczyli". Wręcz przeciwnie, tańczyli ale niekoniecznie musieli być mistrzami polski, europy czy świata!! A co do tego, że Ci lepsi normalnie sędziują ... zgodzę się, jest grupa ludzi w Polsce, która mimo, że ma swoje pary, godnie sędziuje nawet w momencie gdy na parkiecie są ich podopieczni. Lecz nie zmienia to faktu, że to jest chore i tak nie powinno być. Wogóle z psychologicznego punktu widzenia, inaczej odbierasz parę na którą patrzysz kilkanaście godzin w tygodniu, niż parę, którą widzisz pierwszy raz w życiu. Chodzi o to aby wykluczyć tą patologie, że sędziom się rzucają w oczy pary, które już znają. Mają wówczas one u nich fory w porównaniu do pary tańczącej na tym samym poziomie, nie znanej sędziotrenerowi.

A ja nie chcę być oceniana przez niekompetentnych sędziów, którzy będą sędziowali podczas gdy sami nigdy w życiu nie tańczyli. Sędziowie na poziomie dbają o swój image i oceniają to, co w danym momencie widzą na parkiecie i nie faworyzują swoich par. Pamiętajcie, że każdy trener uczy tego co uważa w tańcu za priorytet. Więc jeśli jego pary robią to lepiej niż pozostałe na parkiecie - automatycznie sędziuje je wyżej.

Zwalacie wszystko na politykę w tańcu ale czy dowiadywaliście się kiedykolwiek co tak naprawdę sędziowie oceniają? Myślicie, że jesteście sędziowani za poprawną technikę walk'u w rumbie...? Przemyślcie to.

Poważnym problemem jest rozpad świata tanecznego na różne organizacje, gdzie IDSF zabrania uczestniczenia w festiwalach tańca organizowanych przez inne federacje. A to właśnie w Anglii mamy okazję poczuć prawdziwy klimat wielkich festiwali oraz mamy okazję być sędziowani przez ludzi którzy sami tańczyli i byli najlepsi. A to, że pary biorą lekcję przy okazji pobytu w Anglii - ci trenerzy mają tyle par, że kilka lekcji naprawdę nie zmieni ich oceny podczas turnieju.