KOMENTARZE

Artykuł: Forum na Twist Service

powrót

1521

~Cuba

Dodano: 2011-11-30 | 12:42
nie mówię , że nie trzeba się szkolić bo trzeba jak to powiedziałeś pod okiem fachowca.

Ilu trenerów obserwuje swoje pary na turniejach aby wiedzieć co robić ?

Ilu trenerów wraz z parami analizuje nagrane filmy z turniejów ?

Czy nie na tym polega rola trenera , czy tylko na lekcjach indywidualnych ?
Bardzo dobre pary dużo jeżdżą na turnieje po całej europie i nie jest prawdą , że tylko kilka w roku.

Jeżeli taka para decyduje się tylko na kilka turniejów w roku to albo jest za słaba i szuka turnieju gdzie mają szansę potańczyć w finale albo nie lubi tańczyć na turniejach a może po prostu lubi tylko ćwiczyć dla samego siebie.
1520

~... do Cuby

Dodano: 2011-11-30 | 12:21
Oczywiście, że turnieje są ważne, umożliwiają ocenę naszych umiejętności. Czasami wydaje nam się,że tańczymy dobrze, ale w konfrontacji z innymi parami okazuje się, że dużo nam jednak brakuje. Dlatego ważne jest też ciągłe dokształcanie. A kiedy to robić? Szkoła, treningi, a soboty i niedziele turnieje. Dlatego trzeba wypośrodkować. Na turnieju jak się tańczy, to nie bardzo jest czas na obserwowanie tańca innych, a i sama obserwacja niewiele daje. Trzeba ćwiczyć pod okiem fachowca, który ukierunkuje i wyłapie błędy. Czy pary z najwyższej półki latają ciągle po turniejach? Biorą w nich udział tylko kilka razy w roku.
A jeżeli chodzi o pieniądze, to jadąc na turniej często wydasz więcej niż wziąłbyś w tym czasie lekcje prywatne.
1519

~Cuba do wykropkowanego

Dodano: 2011-11-30 | 11:22
Przecież tańczy się po to aby się pokazywać na turniejach a nie po to aby siedzieć na sali sam na sam z trenerem no chyba , że ktoś nie chce
1518

~lekcje prywatne

Dodano: 2011-11-30 | 11:17
co do lekcji prywatnych mam też trochę żalu do ich prowadzących.
Jest dużo trenerów czy konsultantów , którzy znają się na tej robocie i przykładają sie do zajęć ale jest masa leserów i niedouków uważających , że same zdobycie jakiejś klasy upoważnia ich do nauczania.

Nie każdy dobry tancerz jest dobrym trenerem i odwrotnie. Trzeba mieć to coś do nauczania. Sam wiem po sobie , tańczyłem dobrze i próbowałem nauczać ale doszedłem do wniosku , że się do tego nie nadaję. Nie potrafiłem oszukiwać tylko dla kasy więc odpuściłem sobie.

Kiedyś nie było lekcji prywatnych i nauczyciele potrafili nauczać na grupowych a teraz jakoś bez prywatnych ludzie nie umieją tańczyć a może lekcji grupowych nie potrafią prowadzić.
Widzę wpisy trenerów , którzy tutaj upierają się , że tylko lekcje prywatne i koniec .
1517

~do 1516...

Dodano: 2011-11-30 | 08:15
Jola ma racje i nie wymądrza się. Tak myśli większość, tylko nie wszyscy śa gotowi do powiedzenia tego. Zgadzam się też z tym, że turniej to mobilizacja. Trzeba wszystko wywarzyć. Lekcje prywatne są potrzebne, wytrenowanie też, ale turnieje są jeszcze bardzioej potrzebne. Sami tancerze widzą, oglądają podglądają inne pary,obserwują i wyciągają wnioski. Nic i nikt im tego nie zastąpi.Nie każdy trener jeżdzi na każdy turniej więc niestety ale odstają z tym co jest na topie i czasie. Z całym szacunkiem ale tak jest. I większość wie, że tak jest.
1516

~do joli

Dodano: 2011-11-29 | 23:09
przepraszam ale wymądrzasz się bez przerwy ,kreujesz się na gwiazdę komentarzy a sprytnie odpowiadasz to co ci młodzi ludzie chcą usłyszeć . Chylę czoła dla twojego intelektu w szczególności umiejętności łączenia faktu z interpretacją widzianą lub rozumianą przez ciebie. Jeśli bawisz się w przedstawianie historii to nie komentuj tego jako wydarzenia następujące - a chęć przypodobania dla uzyskania poklasku.
1515

~Jola

Dodano: 2011-11-29 | 22:29
Cuba widzisz?
Ktoś napisał że pozjadałeś wszystkie rozumy :)))))
Tak niestety to brzmi jak prezentujesz zdecydowanie swoje zdanie:))
To teraz ja
Częstotliwość wyjazdów jest uzależniona TYLKO od portfela Rodziców. Żaden trener nie ma prawa zabraniać wyjazdów ale (powtórzę) powinien realnie ocenić poziom pary. Jeśli zawodnik jedzie na turniej trener powinien powiedzieć walcz zatańcz najlepiej jak potrafisz będzie trudno o finał ale zobaczymy. Po powrocie bezwzlędnie poratulować parze i pracować dalej. Seria wyników pary jest również wskazówką dla trenera.
Tu prośba do trenerów - nie dajecie rady sami weźcie do pomocy konsultantów. dbajcie o poziom par to one zadbają o Was. Nie zwalajcie zawsze na układy sędziowskie. Przyznajcie czasem że brakuje Wam wiedzy i zapraszajcie do siebie lepsze pary czy trenerów. Raz na jakiś czas Wam też się przyda i pary zyskają. I poziom tańca w Polsce wzrośnie na pewno.
Tylko nie idźcie na skróty i nie zapraszajcie sędziów. Są w Polsce bardzo dobrzy znawcy tematu i nie sędziujący. Wystarczy poszukać.
Nikt Wam wtedy nie zarzuci polityki ani jazdy na opinii sędziów.
Tyle ja.
I nie wymądrzałam się tym razem.
1514

~do niżej i niżej

Dodano: 2011-11-29 | 19:51
W moim poprzednim klubie też trener mówił, po co jeździć co tydzień, lepiej przyjść na sale i trenować, jakieś lekcje i bedzie lepszy efekt itd, tylko jak się organizuje turniej, to na te pary się wyglada z oczekiwaniem, ze wszystkie pary ze wszystkich klubów sie zjadą, ot i taka polityka.
1513

~do cuby

Dodano: 2011-11-29 | 19:23
ja tez sie zgadzam ze turniej to podstawa adrenalinka zwarcie szykow aby wypasc dobrze kiedys slyszalam opinie jeden turniej nawet najslabszy zastepuje 10godz prakisu.lekcje prywane nie przekladaja sie nijak na taniec to trzeba wytanczyc a nie pchac kase trenerom im zawsze bedzie malo.
1512

~DO NIŻEJ

Dodano: 2011-11-29 | 16:48
ja popieram Cubę, nie wiem kim on jest nie wiem kim ty jesteś, ale co ci po lekcjach? po jednej lekcji z trenerem trzeba 10 godzin to wytrenować, same lekcje nic nie dadzą, a turniej jest świetną okazją do przetrenowania. Z punktu widzenia trenera, to jak najbardziej lekcje, kaska się przyda.... wiec warto się zastanowić i wypośrodkować...
1511

~wykropkowany do Cuby

Dodano: 2011-11-29 | 16:33
A moim skromnym zdaniem, ważniejsze jest doskonalenie umiejętności niż cotygodniowe wyjazdy na turnieje. Soboty i niedziele, to czas na lekcje rywatne i szkolenia. Jak się ma niewielkie umiejętności, to co po punktach z turniejów? Nawet jak się zdobędzie wyższą klasę, to potem ciągnie się ogony. A ty Cuba jesteś zbyt arogancki, wydaje ci się żeś już wszystkie rozumy pozjadał.
1510

~Cuba

Dodano: 2011-11-29 | 14:58
turnieje

Moim skromnym zdaniem powinno się jeździć na turnieje jak najczęściej .......

a to dlatego , że turnieje bardzo mobilizują , wyzwalają wszystkie emocje i tylko na turniejach można się nauczyć obycia z parkietami , publicznością no i trochę adrenaliny nikomu ni zaszkodziło.

Para startująca na wielu turniejach widać jak się zachowuje , jak jest obyta z otoczeniem , nabiera pewności siebie i nie wstydzi się jak mówisz o swoim synu.
1509

~Cuba

Dodano: 2011-11-29 | 14:50
wykropkowany

a trener to jakiś bóg , że tak mówisz ???!!!
1508

~turnieje

Dodano: 2011-11-29 | 10:41
są różne szkoly i różne osobowości, w naszym przypadku trenerzy kręca nosem kiedy chcemy jechać na turniej w każdy weekend i pewnie mają rację, ze to za szybko, ale z drugiej strony mój syn nie jest (żebym dobrze to ujęła) taki odważny, przebojowy i tańcząc w nowej kategorii tanecznej po jakiejś tam przerwie musi nabrać tej odwagi, jak to mówię, musi się zaprzyjaźnić z parkietem, więc nie wiem czasami czy robię dobrze, czy nie.
1507

~Jola

Dodano: 2011-11-28 | 23:53
Rozsądny Trener nie powinien zakazywać parze udziału w żadnym turnieju. Powinien tylko realnie ocenić poziom pary i powiedzieć jakie wynik jest najbardziej prawdopodobny.
"Walczcie dajcie z siebie wszystko ale na dziś wasz poziom to na takiej imprezie to ok półfinał jak wejdziecie dalej to sukces i życzę Wam jak najlepiej."
Każda para ma prawo wystąpić na każdej imprezie.
Czasem niestety trenerzy wbijają parę w nie wiadomo jaką pewność że jest świetna i potem boją się weryfikacji :)
A wystarczy podejść realnie. Myślę że wzbudzi to większy szacunek dla Trenera.

Dziś jest
24 listopada 2024
Szukam Partnera-ki
Szkolenia Campy Warsztaty

KLUB KIBICA