TANIEC TOWARZYSKI

Grzegorz Kijkowski i Elżbieta Kwaśnik-Kijkowska

Ależ Drań z Ciebie - 365 dni dookoła Europy + Afryka

Dodano: 2024-02-24 | 14:48:52


Mając dość rutyny - pięknej, ale jednak rutyny postanowiliśmy po 25 latach przekazać Wrocławską Akademię Tańca naszemu wychowankowi, a sami ruszyliśmy w roczną podróż dookoła Europy..., która szybko przekształciła się o dodanie Afryki - Maroka. Nasze motto, które nam przyświeca: "Nigdy nie zamieniaj emocji życia na bezpieczeństwo egzystencji"...


Grzegorz Kijkowski, to "jeden z naszych" - tancerz, nauczyciel tańca, trener, działacz, założyciel Wrocławskiej Akademii Tańca.

Po roku przygotowań, latem (31 lipca 2023 roku), Grzegorz Kijkowski wraz z żoną Elżbietą Kwaśnik-Kijkowską i psem Willy Dancer wyruszyli w podróż życia: 356 dni dookoła Europy + Afryka. Tak wówczas pisał na Facebooku:


Zawsze marzyłem o spełnieniu jednej z mojej pasji... podróży dookoła świata ... ale nie jako turysta, który odhacza zdobyte punkty, bez zrozumienia ich sensu istnienia, ale jako podróżnik szukający czegoś więcej... Jednak moja taneczna pasja i bezpieczeństwo egzystencji skutecznie „zabijała” podjęcie decyzji ...

Jestem mega szczęśliwym facetem, że poznałem i zakochałem się w tak niepowtarzalnej, pięknej, wyjątkowej i szalonej Kobiecie, która odważnie bawi się życiem razem ze mną, na przekór naszym wrogom i hipokryzji systemu...

Grzegorz Kijkowski i Elżbieta Kwaśnik-Kijkowska

Grzegorz Kijkowski i Elżbieta Kwaśnik-Kijkowska
foto: FB Grzegorza Kijkowskiego

Rzucamy się w wir podróży i nieprzewidywalnej szalonej przygodzie, "Nie po to, by uciec przed życiem, ale po to, by życie nam nie uciekło."

Nie mamy pojęcia, czy uda nam się objechać świat... ale podjęcie próby już jest sukcesem... a jeżeli 365. dni dookoła Europy zostanie zrealizowane, to już będzie jak podróż dookoła świata...

Wrocławska Akademia Tańca

Grzegorz Kijkowski i Wojciech Piotrowski
foto: FB Grzegorza Kijkowskiego

Po rocznych przygotowaniach zamknęliśmy drzwi i ruszyliśmy w świat...

  • przekazaliśmy firmę młodszemu - wyjątkowemu - wychowankowi, który jesteśmy przekonani, poleci z WAT do gwiazd, co najmniej przez kolejne 25 lat;
  • opłaciliśmy składki Polskiego Towarzystwa Tanecznego - żeby nie wyrzucili;
  • zamknęliśmy wszystkie sprawy systemowe;
  • daliśmy całusy i przytulasa rodzinie;
  • wsiedliśmy do naszego podrasowanego domu na czterech kołach i wyjechaliśmy w kierunku Norwegii...

Bez planu dnia... bez planu tygodnia czy miesiąca … znamy tylko kierunek i państwa, które chcemy odwiedzić... wiemy tylko, że Sylwestra chcielibyśmy spędzić na Gibraltarze... wiemy, że zamiast budzika chcemy, aby budził nas wschód słońca, a poranna kawa była celebrowana jak nigdy dotąd... chcemy tańczyć przy zachodzie słońca i nagą kąpielą w morzu zaczynać dzień... chcemy zasypiać z tapetą gwiazd na suficie... chcemy poznać ludzi, ich kulturę i zwyczaje... przekonać się jak bardzo telewizje manipulują i przekłamują rzeczywistość... chcemy zobaczyć, jak mocno można wyjść poza system i utarte schematy i na jak długo...

  • chcemy zobaczyć, jak ta podróż zmieni nas fizycznie i mentalnie... jak wpłynie na nasze postrzeganie świata... czy będziemy chcieli wrócić... czy być może będzie nam mało... chcemy sprawić, by każdy dzień był zdumieniem wartym tej decyzji;

  • chcemy sprawdzić, czy Ernest Hemingway miał rację: „Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje, po to, by nie było miejsca na ziemi wolnego od wspólnych wspomnień.”

Po roku przygotowań … wystartowaliśmy. Przed nami: Polska, Szwecja, Norwegia, Finlandia, Dania, Niemcy, Holandia, Belgia, Francja, Hiszpania, Portugalia, Gibraltar, (Maroko),Włochy, Grecja, Albania, Serbia, Węgry, Słowacja, Polska.

let’s fly to the stars...
Trzymajcie kciuki i śledźcie naszą podróż.
Pozdrawiamy Grzegorz i Ela ... i Willy Dancer.

Europa

Europa - pokonana trasa w ciągu 182. dni
foto: Grzegorz Kijkowski

Grzegorz Kijkowski

W 2012 roku założył Wrocławską Akademię Tańca, która była kontynuacją założonej w 1999 roku Szkoły Tańca „KIJKOWSKI”. Jako dziecko rozpoczął swoją przygodę z tańcem we wrocławskim klubie „BIS” Andrzeja i Krystyny Zbroja, potem u Krzysztofa i Alicji Majewskich - Perfect Dance, Bravo - Andrzeja Bieńka, w którym panowała rodzinna atmosfera i te rodzinne kontakty pozostały do dnia dzisiejszego - fantastyczny człowiek - mówi Grzegorz udzielając mi wywiadu.

AKTAN Zbyszka i Lidii Kulewiczów - też miło wspominam... z Lidią prowadziliśmy wiele rozmów o tańcu i życiu - wyjątkowa Kobieta. No i Profesor Barbara Pisarska - Gubernat, która, i w tamtym czasie, i już po zakończeniu mojej kariery tanecznej, była i jest w bliskich i przyjacielskich kontaktach ze mną. Pani Profesor zawdzięczam bezcenne wsparcie na każdym szczeblu zawodu sędziego... niespotykana skarbnica wiedzy... musiałby Pan, Panie Adamie, zobaczyć notatki Pani Basi w książkach szkoleniowych - one stanowią kolejne tomy i są bezcennym rozwinięciem każdego aspektu tanecznego... nasze rozmowy telefoniczne rozpoczynają się o tańcu, a potem dwie godziny rozmawiamy o życiu... z takimi osobami, które widzą świat kolorowo, pięknie rozmawia się o życiu.


Jeszcze Aleksander Skibiński - jedyny w swoim rodzaju człowiek - nieskażony hipokryzją środowiska... zawsze dobrze życzył i wspierał słowem - a to ważne. Duży wpływ na mój rozwój mieli Wojciech Przemieniecki i Katarzyna Jechna, którzy bardzo aktywnie współpracowali z Aktanem... nie było łatwo, szczególnie te dojazdy do Olsztyna... wracało się pociągiem w poniedziałek o 4 rano, a na 8 do szkoły... W standardzie, to Małgosia Chraczyńska, starała się przekazać mi miłość tego stylu tanecznego, ale dusza kochała łacinę... więcej skorzystali Maciej i Beata Felzenowscy, którzy wspięli się na sam szczyt.


Grzegorz Kijkowski i Beata Felzenowska (Andrusiów)
foto: materiały redakcyjne

Pamiętam nasze wspólne obozy... zbieranie czereśni w ogrodzie u moich rodziców, chyba nawet ostatnio Beata przesłała mi wspólne zdjęcie... poszukam w iPhonie, może Pan wykorzysta...

by the way... chyba jestem jedyny na świecie, który za pasażerkę na motocyklu miał Joannę Leunis...


Grzegorz Kijkowski i Joanna Leunis
foto: FM Dance Festival 2013 (Wrocław, 9 listopada 2013)

Wrocławska Akademia Tańca

Te osoby miały ogromny wpływ na mnie jako tancerza, potem trenera, managera i właściciela Wrocławskiej Akademii Tańca, której celem było stać się jedną z najlepszych szkół tańca w Polsce... gdy przekazywałem WAT Wojciechowi Piotrowskiemu, Wrocławska Akademia Tańca zajmowała 5-te miejsce w ogólnopolskim rankingu Polskiego Towarzystwa Tanecznego i 2-gie miejsce w Okręgu Dolnośląskim... czyż nie można czuć spełnienia...? Zaczynałem z grupką 15-stu osób w Szkole Podstawowej w Mirkowie, a na końcu tańczyli u mnie Mistrzowie Polski i Mistrzowie Świata:
  • Bartosz Lorek i Natalia Karpińska,
  • Kacper Rutka i Sara Litorowicz,
  • Paweł Ujczak i Ewa Korpak,
  • Oliwia Matuszewska i Justas Zagurskas,
  • Daniel Mrozek i Julia Domaradzka,
  • Paweł Ujczak i Małgorzata Budzińska,
  • Daniel Mrozek i Oliwia Matuszewska,
  • Jiri Gatnar i Aleksandra Mycek,
  • Bartosz Lorek i Sara Litorowicz,
  • i wielu innych wspaniałych tancerzy.

Bartek Lorek to głębsza historia. Fantastyczny, lojalny i racjonalnie myślący utalentowany młody tancerz, który od samego początku swojej tanecznej kariery był obok mnie... dalej wspieram go mentalnie i w swoich rozmowach z moim Bogiem, zawsze jest miejsce na kilka zdań o Bartku... trzymam kciuki za jego dalszą karierę... nie mówiąc już o mojej małżonce, która przychyliłaby jemu nieba... niech leci do swoich gwiazd... ja swoje już w tej dziedzinie osiągnąłem... teraz lecę do kolejnych... Oczywiście ten sukces to nie tylko moja zasługa, ja byłem jednym z kół napędowych, jednym z trybów.

Początki WAT-u, to współpraca z Rafałem Piecykiem i Natalią Piecewicz, Andrzejem Muszem, Michałem Skowrońskim i wspomnianą wcześniej Panią Profesor Gubernat... potem przez wiele lat współpracowałem z Andrzejem Suchockim i Natalią Piecewicz. Tworzyliśmy fajny i zgrany team nie tylko w relacjach tanecznych, ale i przyjacielskich. Znajomość nie przetrwała próby czasu i sytuacji, ale to był dobry czas.

Łukasz Tomczak i Aleksandra Tomczak wspaniali trenerzy i wspaniali ludzie, stali się filarem standardowego rozwoju WAT i naszej znajomości, która wielokrotnie była wystawiana na próby, z których wyszliśmy zwycięsko i utrzymujemy świetne relacje do dzisiaj... co jakiś czas pytają na messengera, co tam u nas słychać w podróży i czy wszystko ok, ... a przy okazji możemy fotograficznie uczestniczyć w dorastaniu ich cudu życia.

Przez pewien okres współpracowałem z Jakubem Rybickim, był to ciekawy i interesujący czas... Przemek Łowicki, to osobny rozdział Wrocławskiej Akademii Tańca. Nasza współpraca bardzo szybko przerodziła się w przyjacielskie relacje. Przemek zmienił moje postrzeganie oparte dotychczas przede wszystkim na relacjach finansowych, w relacje najpierw taniec, potem biznes... i ta niesamowita lojalność we współpracy... Ciekawa, bardzo interesująca postać, i ogrom wiedzy tanecznej... podoba mi się w Przemku, że każdego tancerza traktuje indywidualnie i próbuje tworzyć jednostki, a nie kopie... oczywiście jest wielkim indywidualistą i współpraca z nim nie jest łatwa, ale wyjątkowa. Przyjaźnimy się do dzisiaj.

I Nancy Berti z Włoch... chciałem mieć regularnego wspaniałego trenera w WAT z spoza Polski... udało się, były momenty, kiedy Nancy przylatywała regularnie każdego miesiąca... Fajnie było - wspaniała kobieta, tancerka, trener.

Turnieje tańca

Grzegorz Kijkowski zorganizował ponad 60. turniejów tańca: 20. - o Puchar Burmistrza Trzebnicy, 16. - o Puchar Wójta Gminy Długołęka, 14. - o Puchar Burmistrza Oleśnicy, 14. - o Puchar Wójta Gminy Czernica, 2. - o Puchar Burmistrza Żmigrodu.

Prezes Okręgu Dolnośląskiego PTT

Od 2014 do 2019 roku Grzegorz Kijkowski pełnił funkcję Prezesa Okręgu Dolnośląskiego Polskiego Towarzystwa Tanecznego. Tak wspomina ten czas:
Miałem swoją wizję na Okręg Dolnośląski... wierzę w ideę i piękną wizję świata... świata tańca też... wolnego od hipokryzji... z prawdą słów, że najważniejsi są tancerze, nie trenerzy, sędziowie, prezesi czy członkowie zarządu... po latach wiem, że to niemożliwe... ten biznes nie chce zmian... poza wyjątkami... obojętnie, co byś zrobił, to ludzie nie będą umieć wyjść poza swoją interpretację świata i będą postrzegać cię przez swój pryzmat, a nie twój... i wtedy funkcjonują w innej rzeczywistości... mówiąc prościej... biznes taneczny nie jest gotowy na zmiany... po co były te podziały taneczne na federacje... ile fajnych znajomości się utraciło... sam straciłem kilka... ale liczy się droga nie cel... To był fajny czas współpracy z fajnymi ludźmi... Andrzej Mierzejewski - WicePrezes, zawsze się dogadywaliśmy, super człowiek... Janusz Narajewski, też nieskażony systemem... dobrze się nam współpracowało i czułem, że oni też chcieli coś zmienić... trochę się nam udało... byliśmy prekursorami tak daleko idących zmian w rekreacji... jako pierwszy okręg wprowadziliśmy zasadę sędziowania Pucharu Okręgu Dolnośląskiego na zasadach Wieczystego... działa to po dziś dzień... dość mocno rozwinęliśmy system szkoleń okręgowych dla par i sędziów... nie udało się scalić całego środowiska okręgowego, ale próbowaliśmy... a to już coś... .

Taniec w podróży dookoła Europy + Afryka

Czy w podróży zetknęliśmy się z tańcem? Jasne, że tak... 
W Niemczech kuzynka mojej małżonki ma Szkołę Tańca, poprosiła mnie o szkolenie... i choć chciałem odpocząć od tańca - nie odmówiłem - było super.

W Hiszpanii byliśmy na przepięknej rewii w Benidorm Palace, która zrobiła na nas niesamowite wrażenie - a przecież widzieliśmy już wiele... Potem jeszcze dwa razy na kameralnych występach flamenco, które mają swój urok i niepowtarzalność... taniec na zawsze pozostanie w moim sercu... na razie pozostaję sędzią PTT i zapewne poprowadzę jeszcze niejedne zajęcia taneczne..., ale już zapewne w innej formie... na razie o tym nie myślę.

Magia podróżowania

Na końcu dodam, jeśli Pan pozwoli, że podzielę się tym niesamowitym zjawiskiem, którego doświadczany każdego dnia, i nawet sami nie spodziewaliśmy się takiej ukrytej w nim magii... niech Pan zamknie oczy..., a potem pomyśli sobie, że nie wie Pan, co będzie Pan robił jutro, gdzie Pan będzie, kogo Pan spotka, gdzie Pan będzie spał i jaki widok zastanie Pan z rana... nagle się okazuje, że każdego dnia rodzi się Pan na nowo... i każdy dzień jest wielką niewiadomą wartą zdumienia... uczucie, którego nawet ja artysta nie potrafię opisać.... a Pana prośba o wywiad..., też mnie wprawiła w zdumienie... takie pozytywne i miłe... . Wszystkiego dobrego Panie Adamie.

Post scriptum

Nigdy nie wierzyłem w przypadki... minął 209. dzień naszej podróży... i ja od 209. dni zastanawiałem się, kiedy poczuję właściwy moment do publikacji wiersza Pana K..., który przyszedł do mnie w momencie, w którym postanowiłem zmienić swoje życie... teraz wiem, że czekałem na Pana... czuje Pan tę magię...?

Dedykuję ten wiersz wszystkim odważnym ludziom…

Ależ drań z Ciebie

Zatrzymaj się w biegu, stań, choć na chwilę - myśli uwolnij,
oddech wyrównaj i oddychaj,
tak po prostu... oddychaj...
A gdy oddech równym się stanie, a serce i dusza otwarte będą.
Zapytaj siebie tak głęboko, czego chcesz... zapytaj wprost...
Bez narracji systemu, bez reguł od lat ci wpajanych, bez zakazów, nakazów i wypaczeń,
bez religii i grzechu istnienia.
Bez strachu do życia, bez strachu do strachu.
Z wiarą, że możesz i prawdą tej wiary.
Potem zrób krok - jeden nieduży,
w twej głowie - myśl zasiej prawdziwą.
Potem podlewaj ją dnia każdego starannie,
a gdy roślina z nasiona już wzejdzie,
krok drugi zrób - już większy.
I zacznij działania swe wdrażać, powoli, acz konkretnie,
według planu... co w pierwszym kroku zawarty.
Nie pytaj już więcej, nie szukaj zrozumienia,
wszak to twoja droga, i tylko twoja idea.
Krok trzeci - trudniejszy,
drzwi przeszłości zamknąć musisz, i sprawy zakończyć wszelakie,
by balastem nie były w podróży.
A potem - krok czwarty,
Odepchnij się od brzegu, na którym stałeś lat wiele,
i płyń wolny do świata,
on czeka na swego kamrata.
Płyń na spotkania ludzi, miejsca odkrywaj.
Daj ponieść się wolności, jak dałeś ponieść się miłości.
I wolnym bądź od opinii, którą system narzucił.
Niech świat cię utuli, Słońce i Księżyc przytuli.
Znajdź prawdę, i sens ukryty istnienia.
Znajdź prawdę, boskiego natchnienia.
Otwórz swą duszę, zadaj sobie pytanie.
Czego oczekuję?
zadałem - świata potrzebuję...
A kiedy odnajdę siebie, w tym świecie złożonym.
Uśmiechnę się do Niego w niebie,
 i powiem - „Ależ drań z Ciebie".

Pan K...
5 czerwca 2022

Afryka - Maroko, trasa podróży:


Maroko

W ciągu 182. dni pokonali kamperem 9 740 km. Przejechali przez: Szwecję, Finlandię, Norwegię, Danię, Niemcy, Holandię, Belgię, Francję, Andorę i Hiszpanię. Tylko trzy razy stali na noc na kempingu w kwestiach roboczych i organizacyjnych. Raz w Szwecji, raz w Norwegi i raz w Niemczech... reszta noclegów, to łono natury przepięknego świata... piękne miejsca nad samym morzem, na plażach, na klifach, na szczycie gór, w dolinach, nad jeziorami, przy wodospadach, przy domach poznanych ludzi, na parkingach w centrum miast, na ulicach w przecudnych miastach i miasteczkach... 90% to były cudne i niepowtarzalne miejsca... oczywiście zdarzały się też takie beznadziejne - ale to zaledwie 10%, a może i mniej, jak w życiu.

Dokładnie w 188. dniu podróży zmienili kontynent i rozpoczęli eksplorację fascynującej części Afryki - Maroko... aż po Saharę... Jak pisali na FB: "Jesteśmy mega podekscytowani..."

Zaplanowali pokonać ponad 5 tys. km, w ciągu ok. trzech miesięcy. Europę opuścili w Algeciras w Hiszpanii, skąd promem przeprawili się do Tanger. Kolejne "punkty" na mapie Maroka to: Asilah, Al Raisz, Kenitra, Rabat, Casablanca, Qualidia, Safi, As Suwajra, Agadir, Tiznit, Sidi Ifni, Tarfaja, Al-Ujun (niepisana stolica Sahary Zachodniej), Tafraoute, Lekssabi, Zagora, Dolina Drą, M'Hamid El Ghizlane, Agdz, Nkob, Hassilabled, Irkasz Szabbi, Wadiz, Todra Gorge, Tinghir, Boumalne Dades, Dolina Ziz, Wadi Dadis, Warzazat, Ant Bin Haddu, Marrakesz, Wodospady Ouzoud, Churibka, Meknes, Fez, Taza, Nador, Al-Dżabha, Tetuan i powrót do Tanger oraz powrót na drogi Europy, by kontynuować dalszą podróż.

Ocean Atlantycki - Laguna Oualidia Maroko

...dialog z Oceanem Atlantyckim w Lagunie Oualidia...
...w akompaniamencie porannej kawy...
201/365 dni dookoła Europy + Afryka
14/90 Maroko


Willy Dancer
- Gryfonik brukselski -


Kamper naszych podróżników - gdzieś w Skandynawii
foto: Grzegorz Kijkowski

Zapraszamy - podróżujcie z Grzegorzem i Elą - aktualnie przez Maroko i niebawem ponownie po krajach Europy.

Zamknijcie czasem oczy i poczujcie magię podróży!

Zerkajcie na strony w Internecie:

Dziś jest
27 kwietnia 2024

KLUB KIBICA