Przestańcie z tymi badaniami gorszych bredni dawno nie czytałem, wady serca wykryte przez lekarza sportowego ,gdzie był wcześniej lek rodzinny nigdy dziecko nie chorowało nie było badane ? Na lekcji w-f w szkole się nigdy się nie męczyło czy nie ćwiczyło bo miało zwolnienie? Czy na bilansach w przychodni nie bada się dzieci nie robi się podstawowych badań? Do tańca sportowego chyba nie potrzebne są specjalistyczne testy bo na tym tak naprawdę polegają badania sportowe.

Procz ciebie nikt ....

Chora jest osoba która twierdzi że można wysyłać na parkiet tancerzy mających problemy zdrowotne , mam nadzieje że ktoś się tym zainteresuje .

w jakim świecie ty żyjesz? chyba filmów się naogladałaś, idź do specjalisty, zapisz się już teraz, żeby nie było za późno ;-)

ja swojemu dziecku robiłam badania sportowe prywatnie i zajeło mi to około dwa tygodnie ,koniecznych badań jest trochę od rużnych specjalistów ,więc wypisywanie zaświadczeń przez lekarza który przychodzi do klubu i robi to hurtowo bez specjalistycznych badań jest oszustem który naraża życie i zdrowie tancerzy ,ale jego działanie i ryzyko mogę starać się zrozumieć natomiast rodziców którzy na coś takiego się godzą ? przerażające ,tak im było wygodnie bez wysiłku byle dziecko wystartowało no i zamiast zapłacić około 300 zł za prywatne badania mieli pewnie za 20 zł od łba i bez chodzenia po specjalistach ,co to za rodzice ? ,a swoją drogą takie zaswiadczenia powinny być przez federacje weryfikowane ,a tancerze z lewymi papierami dyskwalifikowani

Jeżeli chodzi o lekarza sportowego to mogę napisać z własnego doświadczenia. Syn jest początkującym tancerzem, więc postanowiłem sam go przebadać, czy nie ma przeciwwskazań do uprawiania tej dyscypliny sportu. Poszedłem do lekarza rejonowego (czyli w przypadku syna jeszcze dziecięcego). Pani doktor bez problemu dała mi skierowanie dla syna na badania u lekarza sportowego. U nas w zachodniej Małopolsce niestety są długie terminy. Zapisałem się i po paru miesiącach lekarz sportowy mnie przyjął. Oczywiście trzeba było wziąć urlop, bo terminy są dopołudniowe. Bez badania dał skierowania do kilku specjalistów i ponownie ustalanie terminów. Zrobienie wszystkich badań to około roku w naszym rejonie plus kilka dni urlopu! W takich razie: jak zapewnić dziecku ważne badanie co pół roku?
W zaprzyjaźnionym klubie dla tancerzy wybierających się na mistrzostwa Polski załatwiono tę sprawę inaczej. Sprowadzono lekarza do klubu, który wypisywał zaświadczenia. Czy w takich badaniach wykryje się czyjeś choroby? Lekarz wystawiał tylko zaświadczenia, więc czy mógł w ciągu tego czasu przebadać tancerza?

Jeżeli chodzi o badania u lekarza sportowego to są one bezpłatne do 18 roku życia, chyba że komuś zależy na szybkim terminie to robi prywatnie

to że nie ma obowiązku przeprowadzania badań przez lekarza sportowego jest karygodne i jedynie swiadczy o całkowitej niefrasobliwości i pazerności działaczy którym zależy aby jak najwięcej zarobić pal sześć czy tancerze są zdrowi byle tańczyli ,jeżdzili na turnieje ,brali lekcje

Akurat ja uwazam, ze nie bylby to bezsensowny wydatek. Znam przypadek, ze dziewczyna pare lat tanczy, wydaje sie, ze ma slaba kondycje....mimo, ze trenuje. I raptem okazuje sie, ze ma szmery w sercu i nie moze dalej tanczyc. Byc moze zrezygnowala by wczesniej gdyby wiedziala, ze jest chora, a tak tanczyla nie zdajac sobie z tego sprawy. Badania wiec lepiej zrobic co jakis czas.

Badania u lek. sportowego kolejny bezsensowny wydatek.

Ktos tu jest dobrze zorientowany gdzie tanczy czyja corka. Ale co to ma wspolnego z moim postem? Wystarczy troche pogrzebac w internecie, zajrzec na niektore strony i poczytac co oferuje tancerzom ktora organizacja. Nie trzeba byc dzialaczem zeby umiec wyciagac wnioski....

No i ruszyła propaganda. Juz teraz wiadomo do czego dazyl Taniec Polska. Zeby zalatwic ptt i zajac jego miejsce. Trzeba odrobic kase zainwestowana w córkę

Klocicie sie ludzie ktora organizacja jest lepsza.....czy PTT czy FTS. A tak naprawde zadna z nich...., bo tylko majac licencje PZTSport jest sie prawdziwym sportowcem, a nie tylko tancerzem. Jedynie nalezac do polskiej organizacji Polski Taniec S.A. mozna wykupic taka licencje, a tam juz trzeba miec badania zrobione u lekarza medycyny sportu. Moze jest to troche klopotliwe, bo trzeba je powtarzac co pol roku, ale ma sie przynajmniej pewnosc, ze jest sie zdrowym. Moze mi ktos wytlumaczy dlaczego kluby nie daza do tego zeby ich tancerze nalezeli wlasnie do tej organizacji, a tak sie usilnie trzymaja FTS lub PTT.

Wodzami w PTT są ludzie, którzy albo klubów nie mają, albo mieli i właśnie je wykańczają, albo mają - ale się specjalnie nimi nie przejmują.
Dzięki temu tancerze zupełnie im nie przeszkadzają.
Ich interes polega na sędziowaniu. Natomiast to, że nie zauważają pośredniego, ale jednoznacznego związku pomiędzy tancerzami a kasę za sędziowanie, świadczy o ..... (sami sobie wymyślcie o czym).
Namnożenie klas tanecznych tak, że zaraz alfabetu braknie, wydłużenie czasu potrzebnego na zmianę klas - po co to? No jak to, po co? Więcej turniejów, więcej kasy za sędziowanie, więcej kasy za licencje od organizatorów.

Dodajmy do tego, że nie przejmują się również ludźmi, którzy turnieje organizują. Kilka przypadków ordynarnego wystawienia organizatorów jest powszechnie znanych.
Nie da się kierować dużą organizacją opierając się wyłącznie na nienawiści do poprzednich władz.
To znaczy - nie, nie tak. Da się. Ale krótko.

Po wpisach niżej widać że ptt zaczyna panikować. Wszyscy dobrze wiedzą jaki jest poziom par i w ptt i w fts. Ale ten drugi rosnie w siłę a ptt przez beznadziejne działania i decyzje zarzadu niestety upada