Olgierd i Sara też nieźle zarówno w ST, jak i w LA. Słowa uznania dla Kuby i Dagmary.
Coś się porobiło z Piotrem i Ewą, ale trzymamy kciuki - będzie dobrze.

Poziom tego turnieju mocno poszedł w górę, np Mikrzak rok temu był w finale, a w tym roku ćwierćfinał.

Prague Open to słaby turniej

Gratulacje dla Wszystkich uczestników.
Brawo Dorot ,fajnie ,że inne miasta oprócz Warszawy zaczynają być widoczne ,brawo Wrocław,Konstańciuk brawo!!!!pozdrawia Śląsk

Rozumiem, że co tydzień na polskich turniejach masz okazję tańczyć m.in. z medalistami MŚ, GOC czy mistrzami innych krajów?! W żaden sposób nie można porównywać wyników takich turniejów jak ten w Pradze z wynikami zwykłych, punktowych turniejów ogólnopolskich. Oczywiście, że nie każdego może być stać jechać za granicę, może też zwyczajnie nie chce mu się lub po prostu nie może z innych powodów, natomiast pisanie o tym, że wyniki polskich to porażka siedząc w domu przed komputerem jest żenującym usprawiedliwianiem samego siebie. Brawa nie tylko dla tych wymienionych, ale dla wszystkich naszych uczestników za udział!

Brawo Kuba i Daga

Brawo Kuba Szydłowski i Dagmara Miłek super wynik. Jesteście wielcy

Co tak słabo Ewa Kropak straszny wynik finaliści MP 2013 14/15

Chodziło oczywiście o ten post:
"nie rozumiem po co pchać się na turnieje, na które "ruskie" pary autokarami przyjeżdżają razem ze swoimi sędziami ."

Nie ranię normalnych dziedziaków lubiących taniec i jeżdżących na turnieje punktowe , tylko potępiam takie wpisy jak "2488 praga". Zawsze uważałem że lepiej jak przegrać na dużym turnieju z najlepszymi , niż wygrać na malutkim turnieju ze swoim sędziotrenerem. Zanim się kogoś skrytykuje takim wpisem jak 2488 , trzeba pojechać na kilka takich turnieji i nabrać trochę pokory.

a zastanawiasz się może, że ranisz te dzieciaki, które jeżdżą na turnieje ogólnopolskie ( nie słyszałam o pierdziszewie) bo ich rodziców nie stać na taki wyjazd, a ich dzieci kochają taniec i są szczęśliwe, że chociaż mogą zatańczyć na turnieju, w swojej okolicy?

to jest dopiero smutne... ale prawdziwe!

Po to jeździ się na turnieje WDSF gdzie startuje 70 par w kategori , żeby sprawdzić się z najlepszymi parami i widzieć co trzeba jeszcze dopracować żeby z nimi wygrywać !! Rozumiem że malkontenci , wolą jechać na turniej o Puchar Sołtysa Pierdziszewa Górnego , gdzie są 4 pary i szansa na pudło. Zawsze mogą się pochwalić cioci na imieninach , że zajęli zaszczytne 3 miejsce.

20-21/48 to uważam, że bardzo dobrze ja na pierwszy rok w JUN II

a któreż to miejsce zajęła ta młodziutka para, że mamy bić brawa???

.