Co to znaczy "podwórkowy turniej"?. Przecież to są turnieje ogólnopolskie, mogą przyjechać pary z całej Polski. Ten kto organizował turniej wie ile to wymaga pracy, nie ma na tym żadnego zarobku. No i wiadomo,, że nikt nie podziękuje, a wręcz przeciwnie.

No nie wiem czy 1 miejsce na Karkonoszach to podwórkowy turniej oraz komisja miedzynarodowa.

Pewnie, że A klasy się od tak nie dostaje.... ale musicie przyznać, że na małych podwórkowych turniejach znacznie łatwiej pudło zaliczyć..... a pary Jabczyńskich głównie na takich turniejach bywają. A jak się zobaczy składy sędziowskie na tych turniejach ... to można pomyśleć "o kółku wzajemnej adoracji"

Na turnieju nie byłem i generalnie już nie tańcze, ale jest kilka rzeczy o których chciałbym wspomnieć po lekturze komentarzy:

1) po pierwsze i najważniejsze - państwo Jabczyńscy przede wszystkim zasłużyli na szacunek, który pownien objawiać się chociażby tym, że ich nazwisko ( z resztą jak każdej innej osoby) piszemy z dużej litery. Jak nie wiecie czym i kiedy sobie na to zasłużyli, to zapytajcie trenerów albo starszych kolegów/koleżanki - tancerzy.

2) Zamiast marudzić, lepiej wybierzcie się na salę i potrenujcie. Dobry taniec prawie zawsze się obroni ;) a nie od dziś wiadomo, że jeżeli jesteście tylko trochę lepsi od gospodarzy, to zawsze z nimi przegracie na ich turnieju. I takie rzeczy zdarzają się na dużo większych turniejach, więc polecam się do tego przyzwyczaić.

3) Jak ktoś słusznie zauważył, par od Jabczyńskich było 27 (?). Przy takiej ilości musi być ich dużo w finałach i na pudle. Proste. Pojedziecie do ZG to będą widoczne same pary z Gracji, pojedziecie do Kluczborka to będziecie marudzić że same pary z DC, pojedziecie do Pragi to nagle (!) zrobi się tłoczno od czeskich par.. :) itd itd.

No nie. A w st w B ich pary w większości nie stały na pudle. Dajcie spokój i zabierzcie się do roboty a tworzycie teorie spiskowe ze jabczynscy tylko swoje pary wciskają na pudla. Wystarczy sprawdzić sobie w bazie ich osiągnięcia skoro nie wierzycie. A klasy ot tak się nie dostaje

Komentarz 17 dotyczy 15.

Niee...???!!!! Na pewno Jabczyńscy podszyli się pod Zieloną Górę... inaczej nie może być...

Po za tym np. Pary w c klasie były w finale Karkonoszy z czego jedna wygrała a p. Jabczynskich nie było w komisji. Maja dużo mocnych par. Co do ustawienia turnieju... Niektóre z tych par na swoim turnieju nie weszły do finału wiec skonczcie z tym ze turniej był obstawiony parami stj .

Z tym ze para z 1 miejsca B at nie jest od jabczynskich

Już niedługo zaplujecie się nawzajem...

Popieram. Taka sama sytuacja byla w pow. 15 B ST. Dlaczego para z pierwszego miejsca miala na Karkonoszach 23/24 a pary, ktore mialy tam final nagle sa za ta para daleko w tyle? Coz za nagly i szybki wzrost formy! Gratuluje!

Akurat tak się składa że nie tańczylem na tym turnieju. Przyjechałem pooglądać tylko ta szopkę. Pary od "J" wcale nie trzaskają super wyników na innych turniejach. Np para z pow. 15 B latin z 1 miejsca na karkonoszach była daleko w tyłach. Uchwały parki wygrywają tylko na malutkich turniejach. Więc to oznacza że nie są najlepsi.

Sprawdziłem, że par od Jabcz. było 27, więc logiczne jest, że musiało ich też znaleźć się więcej w finałach. Ludzie, jakież mogły być przekręty przy 9 sędziach i przy jawnym sędziowaniu klas B, i A?.
Nie od dziś wiadomo, że tancerz tancerzowi wilkiem. Przykre to, ale prawdziwe. Zazdrość w tym środowisku jest ogromna. Na parkiecie wszyscy do siebie uśmiechają się, gratulują, a rzeczywistości utopiliby tych, którym lepiej poszło w łyżce wody.

proponuje przeanalizuj inne turnieje.gdzie sa tam wygrywaja.to co piszesz to duza przesada.co nie powiodło sie.musisz wiecej pracowac to bedziesz wygrywac. Ale widac komus zalezy aby obrazic pary z tego klubu. Bardzo niegrzeczne i nie taktowne zachowania.zachowania niegodne tancerza sportowca. Dla mnie turniej udany rowniez zajełem pierwsze miejsce i tez nie jestem z tego klubu. I co? Jestem dobry i wszedzie wygram. Oceny bardzo sprawiedliwe. Zamiast narzekac wiecej trenujcie

Turnieje od dobrych paru lat ustawiane dla par trenerów. Kiedyś był to mocny klub i pary dużo wygrywały nie tylko na swoich turniejach. Ale widocznie ich czas minął. Pary na siłę wciągnięte w górę, prostu żenady. Może już pora zakończyć swoją działalność? Na dodatek pary rzeczywiście nie radzą sobie dobrze na turniejach gdzie nie ma ich anioła stróża.