widać,że gracjanie się odzywają i to mądrzejsi od swoich rodziców.

Panie Marcinie, jest Pan sędzią młodego pokolenia, którym szczególnie "kibicuję". Uważam pańskie decyzje opisane poniżej za trafne i niepodważalne. Niestety wielu rodziców czasami jest głupszych od swych dzieci, w porywach im dorównują co zmusza do zastanowienia, czy w ogóle warto z nimi wchodzić w polemikę. Proponuję nie odpowiadać na popieprzone wpisy niektórych z nich i śmiałlo oraz twardo robić to co Pan jak widać dobrze i skutecznie robi!! Pozdrawiam

pary nie przyjechały bo po Słubicach odpuszczją turniej panów R i Z!!!

Wszelkie sugestie - łącznie z ceną za rekreację zostaną uwzględnione i zweryfikowane przy następnych turniejach.
Pozdrawiam

Jak Pan zauważył szału nie było we frekfencji par rekreacyjnych, jak Pan sądzi dlaczego? Myślę, że trochę Pan przesadził z ceną dla tej grupy par. Wystarczy że za występ dzieci jak to jest na wszystkich turniejach w tych kategoriach należałoby wziąść normalnie 15 zł. Mam nadzieję, że ponieważ był to Pana debiut w organizowaniu turniejów następnym razem nie popelni Pan tego błędu a wtedy frekfencja się poprawi :)

chciałam cię poinformować, że jadą od nas wszystkie pary ( Rapsodia) tylko nie jesteśmy jeszcze zarejestrowani ;) więc ogar ;)

Czy wszystkie pary z Gorzowa jadą na komunie, bo nie widać ich w Nowej Soli, gdzie brakuje p.Z. oraz p.R.?

Wiadomo wszystkim, że pary z Zielonej Góry to super ST ale LA już gorzej. Natomiast odwrotnie pary z Gorzowa, dlatego p. Z. oraz p.R. tak pięknie się uzupełniają. Do tego przeważnie sędzia ze Szczecina i szafa gra! Wystarczy zauważyć kto zatańczył nie dozwoloną figurę i po sprawie, bo chyba tak się to odbywa, ponieważ na innych turniejach sędziowie nie wychwytują tych przekroczeń. Arogancja p. R. który tłumaczy, że trenerzy są nie kompetentni, że nie znają repertuaru dla danej kategorii oraz klasy tanecznej to już szczyt h...... .Niestety jedno co można z tym zrobić to nie jechać na te turnieje. Pozdrawiam!-

98% nie wie jak się nazywa krok czy figura?? Ja doskonale znam nazwę wszystkich figur i kroków, które tańczę, podobnie mój parter i reszta tancerzy we wszystkich 3 klubach w jakich tańczyłam.

Panie Sedzio, Panie Marcinie....... lepiej niech Pan jasno wyjasni o co chodzi z ta R. Bo ludzie mysla, ze jak para zatanczy figure z wyzszego poziomu...to to jest proba oszustwa...a to jest nie prawda. Powiem wiecej, nie jest to zaden handicap dla danej pary ale ryzyko bo w trudniejszej figurze latwiej sie pomyli i jest to bardziej widiczne. Warto dodac, zs mozna tanczyc figury z klasy S i zajac osrtatnie miejsce i zatanczyc krok podstawowy i zostac Mistrzem Swiata. Tak naprawde tanczenie takiej czy innej figury tanecznej nie ma zadnego wplywu na poziom i ocene rywalizacji sportowej. Wymog Regulaminowy zostal wprowadzony celem usystematyzowania nauki tanca towarzyskiego...w mysl zasady uczymy sie najpierw figur latwiejszych , potem trudniejszych. Dla klasy E,D iC obowiazuje jeden repertuar zawierajacy po okola 40 figur. Pieta achilesowa polskiego tanca jest to, ze uczymy pokazujac krok,a zapominajac dodac jak sie nazywa. Efekt jest taki ze 98 % tancerrzy nie wie co tanczy jak sie figury nazywaja i nikt nie wie czy to jest zgodne z reulaminem.

uważam, że bardzo dobrze, że Pan Zawiślak tłumaczy tancerzom i rodzicom niektóre zagadnienia, ponieważ większość rodziców chyba uważa, że ich dzieci to przyszli mistrzowie świata (co ze względów statystycznych chociażby jest niemożliwe). powiem więcej- mógłby nawet powstać jakiś poradnik dla rodziców jak być dobrym rodzicem tancerza, nie przeszkadzać dziecku w rozwoju, wychowywać w kulturze, co zrobić zanim w najgorszym wypadku posądzi się sędziego o niesprawiedliwość.... może w klubach organizować dyskusje z rodzicami, trochę im wyjaśnić, że sędzia ma kilka sekund na ocenienie pary i albo ją zobaczy w świetnym momencie i postawi 1 albo w kiepskim i postawi 6 lub nie da skreślenia, można rodzicom wytłumaczyć, że "lubi się tylko znane piosenki", czyli sędzia inaczej ocenia parę, którą ogląda od kilku turniejów (jest to psychologicznie udowodniona zasada) a inaczej tą, która pierwszy raz widzi. można też przypomnieć, że i sędzia i tancerz są ludźmi, tancerz raz ma lepszy dzień i zatańczy lepiej, a raz gorzej, szczególnie dzieci. przecież w okresie dojrzewania, rozwoju kości i mięśni trudno mieć taką samą formę, w każdym miesiącu. pozdrawiam sfrustrowanych i dzielnego pana MZ! :)

Przepraszam za takie wtrącenie nie związane z samym sędziowaniemi wynikami tego turnieju ale pan M.Z (sędzia kat.II) ZBYT DUŻO SIĘ TŁUMACZY. To najlepszy dowód ,że jest winien. i sumienie go gryzie.
Panie Z. kiedy się czyta jak dzisiaj otrzymuje się świadectwa,dyplomy to aż żal ściska kiedy czytam w geście obrony,że ma pan "PAPIER" UCZELNI. Proszę nie chwalić się papierem tylko wiedzą i celną praktyką.
Jeżeli zaś chodzi o pana przechwałki w zakresie szkolenia MISTRZÓW to proszę ich pokazać teraz. Jak dobrze zrozumiałem to szkoli Pan głównie w LA? Jakoś od czasu pracy z parami w obecnym klubie nie bardzo ma się pan czym pochwalić.
A co do sędziów 5 czy 7 to w przypadku tylko ostatnich 2 turniejów (poza Z.G) TO PROSZĘ NIE PROWOKOWAĆ BO MÓGŁBYM JA PANU ŚCIĄGNĄĆ UŚMIECH Z TWARZY przytaczając pewne fakty i powiązania. Niech pan sie tyle nie tłumaczy bo to na osobę z "PAPIEREM UCZELNI WYŻSZEJ" nie przystoi.

Z uwagą przeczytałem dialog na tym forum pomiędzy Mamą z Bydgoszczy a Panem Marcinem Zawiślakiem. Proszę o więcej takich merytorycznych postów po każdym z turniejów. W ten sposób my, rodzice, możemy uzupełnić swoją wiedzę na temat tańca.
Sędziowie - pójdźcie w ślady Pana Marcina Zawiślaka i piszcie "otwartym tekstem" !!!

do 83 - jest Pan/Pani niegrzeczna, mi nie przeszkadza, wręcz fajnie jest poznać stanowisko sędziego, chyba ma Pan/Pani problem ze zrozumieniem merytorycznej dysputy a zwykłej usprawiedliwiania się, pzdr

nie moge tego czytac,wipisujecie bzdury,ustawione nie ustawione,nasze dzieci nie maja nic wspolnego z panem R i panem Z.,a jakos maja podium pozdrawiam:)