Janek- ja się nie pytam o Alfę Astrę tylko o parę 36 ze Świnoujścia z I bloku z 12-13 E a co do 3 miejsca pary z Alfy nie zapomnij że sędziował Pan Porazik

tyle, ze jedna para z alfy miala chyba z 6 pkt a tu nagle 3 miejsce

Mam pytanie! Co sądzicie o parze 36 z I bloku z 12-13 E?

Po prostu dobre pary :)

no właśnie zgadzam się z 99, prawda jest taka, ze jeżeli zatańczysz dobrze to będziesz mieć dobre miejsce, a jeżeli zajmiesz złe to miej problemy do siebie

w kat 14-15 D 2 pary z alfa astry i dwie mają pudła ??

no właśnie zgadzam się z 99, prawda jest taka, ze jeżeli zatańczysz dobrze to będziesz mieć dobre miejsce, a jeżeli zajmiesz złe to miej problemy do siebie

Czas najwyższy zabrać głos. Wydaje mi się, że jeżeli ktoś jest kiepski to będzie szukał wytłumaczenia we wszystkim. A to późne zgłoszenie pary, a to sędzia ustawiony, a to parkiet, a to prowadzący, a to mój partner lub moja partnerka.. Chore myślenie.. Uważam, że ktoś tu ma nie równo. Gdybyście zatańczyli na pierwsze mieli byście je. Zauważmy fakt że każdy sędzia może patrzeć na co innego.. A p. Porazik od początku był na liście sędziów. Na zakończenie jeżeli ktoś zna tak dobrze nasza historie, to ile mam lat, kto zajmował jakie miejsca w C klasie, jaka jest różnica wiekowa, jak się dzieje w astrze, kto mnie odkurzył a kto nie, to może wie doskonale ile poświęcamy czasu na trening?.... Ludzie zajmijcie się sobą a nie obgadywaniem innych i jechaniem ich. Jeżeli tańczysz na pierwsze to je masz. A jeżeli nie jesteś w stanie komuś coś powiedzieć w twarz zajmij się szachami lub innym wyczynowym sportem takim jak bierki.. Pozdrawiam.

Owszem zgadzam sie z tym że pary z Astry są często późno zapisywane na turniej. Ale np w kategori mojego syna nigdy nie zdażyło sie tak ze para z astry np wcześniej nie zapisała sie na turniej. Zazwyczaj są zapisywane w terminie lecz na ostatni gwizdek. Teraz w naszej taegori tańczą obecnie dwie pary z Alfy Astry i zajęły dwa miejsca na podium. Choziaż oczywiście szkoda ,że nie udało sie nam wejść na podium ale jestem zgodna z oceną sędziów. Pary zarówno z Astry jak i z Alfy Astry są bardzo dobre. Jest to duża konkurencja wiec niektórzy napewno troche takich rywali sie boją.

I tak pan R. ni pobije pana G. ze Szczecina, który jest mistrzem w wystawianiu dziwnych ocen. Parze ,która u innych sędziów miała same jedynki i 2 w walcu wiedeńskim on dał 7. Zaczynali od finału i było 7 par, prosze zauważyć, że walca wiedeńskiego tańczy sie po kole, nie było bardzo dużo par, a parkiet był duży więc nie było możliwości, żeby pan G. pary nie zauważył.

Nie mówcie, źle o parze 99 to że ona tańczyła w C klasie gorzej nie oznacza, że się nie poprawiła. Wracając do turnieju jedna para zmieni tylko tyle, że będzie o rundę więcej ale gdybyście byli tak dobrzy jak oni na pewno nie przeszkadzała by Wam jedna para i też byście mieli pudło. Pomyślcie co piszecie, a nie osądzacie innych !!!

Czytając wasze komentarze aż mi sie plakać chce. Kilka tygodni temu narzekaliście na Pantofelki, potem na Stargard, Bydoszcz skutecznie zbojkotowaliście, ciekawa jestem gdzie będziecie jeździć na turnieje - chyba na wschód Polski!!! Ale na Warszawę też najeżdzają.Co do p. R. ,p. Z. i p. P. to nie wciskajcie kitu, ze na 7 sędziów 1 nic nie zrobi - oni się b. dobrze znają i potrafią popisać się na turniejach skutecznie R-kując niektóre pary. Byłam świadkiem jak jeden drugiemu wskazywał sobie takowe pary!!! Każdy organizator ustawia turniej pod swoje pary i ma cichą "szeptaną" nadzieję, że się im uda. Trenujcie, tańczcie dalej i narzekajcie - POWODZENIA.

Zgadzam się z wypowiedzią poprzedniczki,jak również z tym że pan R ma dziwny sposób sędziowania.Tam gdzie inni sędziowie dają 1,2,3-on wali 6!Tak jak i jego kolega ze Szczecina,cóż za zgodność drodzy Panowie!A wystarczy popatrzeć komu obaj przyznawali miejsca na podium, oczywiście swoim parom!No i jeszcze coś, latanie do skrutinerek w półfinalach...czyżby sprawdzanie,kogo by można udupić?!

No to może dodam jeszcze mój punkt widzenia, co do tego turnieju. Nie chodzi już o moje dzieci, które zostały gdzieś tam w tyle, ale o inne, dobre pary. Po prostu wręcz rażące było zdobywanie miejsc na podium przez pary z Gorzowa i nie wyglądało to naturalnie. Owszem, gdzieś tam trafiło się miejsce parze z przyjezdnych klubów tanecznych, ale to raczej chyba by zachować pozory. Jeśli chodzi o organizację, faktycznie wszystko dopięte na ostatni guzik. Sprawnie, przyjemnie i super oprawa muzyczna. Gorzów jednak na razie sobie odpuścimy... Szkoda mi tylko par które zasłużyły na podium.

No cóż, to już taka przypadłość Astry, że zgłasza pary na ostatnią chwilę albo nawet już po niej. Nie raz zdarzyło się, że pary przyjeżdżały bez wcześniejszego zgłoszenia i rejestrowały się w dniu zawodów... Rozumiem, że bywają wypadki losowe, ale terminy turniejów są znane dość wcześnie, żeby zdecydować, czy jechać, czy nie. Moim zdaniem takie postępowanie jest wyrazem braku szacunku przede wszystkim dla organizatora, bo czasem ta jedna ponadprogramowa para jest w stanie wywrócić do góry nogami misternie zaplanowaną imprezę. Co do pary 99, hmmmm, partnerka tańczyła już w różnych możliwych kombinacjach i faktycznie nie szło zbyt dobrze. Wreszcie trenerzy zdecydowali się odkurzyć 25-letniego partnera, który ostatnio udzielał się na zupełnie innych płaszczyznach tańca. Taka drobna różnica wieku ;-) Takie rzeczy tylko w Astrze, bo sztandarowa jej para może pochwalić się jeszcze większą przepaścią wiekową ;-)