Oczywiście sędziowska .

i to wielka porażka.

A Tobie to jak poszło z tańcem oczywiście bo pisać to każdy umie. Ty oczywiście byłaś wśród tych 4-ch miejsc? Tylko coś imię nie pasuje:((

IDSF dorosłych poza miejscami 4, to reszta to wielka porażka.

a ja powiem tak : gratuluje tacie odwagi i życze by dzieciaki osiągnęły sukces a do tych co się czepiaja kat junior- nie zapominajcie że za kilka lat oni będa amatorami to "nasze następne pokolenie taneczne" myślę że właśnie Martynka i jej partner będa mieli sukcesy bo ich rozwój jest harmonijny nie sa przetrenowani. Natomiast niektóre pary w tej kat szaleją z lekcjami i ich organizm lub psychika może tego nie wytrzymać

Polonista się znalazł. Lepiej jechać wyzwiskami? Dobrze mówi!

jeżeli ktoś zaczyna odpowiedź w dyskusji od słów "Jesteś chory", dyskusja z takim kimś powinna być przerwana, szkoda zwyczajnie słów. Piszącemu takie słowa życzę zdrowia - psychicznego.

Jesteś chory. Napisałem o turniejach zagranicznych, bo zazwyczaj nie ma tam naszych rodzimych sędziów poza nielicznymi więc jak pary chcą się skonfrontować na innym gruncie to niech tam jadą. Nie porównuję oprawy i prowadzenie samych turniei bo nie ma tu różnicy. Podkreślam że nie znam tych par z junior II. Poza tym o co wy się kłócicie o naszych juniorów. Co roku są duże różnice między parami i mówiąc,że kiedyś na równi się tańczyło z daną parą to nic nie znaczy! Pary potrafią stanąć w miejscu lub pójść w ciągu kilku miesięcy niesamowicie do przodu. Życzę parom wytrwałości a rodzicom stonowania w porównywaniu z innymi parami

Człowieku, co Ty się tak uparłeś na te zagraniczne turnieje???
W czym one są lepsze od naszych???
Wszędzie to samo!!!!
Dlaczego niby można się na nich sprawdzić???
Przecież "Tata" nie pluje na Ciebie, że jest od Ciebie lepszy, a wciąż z Tobą przegrywa!!! O co Ci chodzi????
Uważasz, że Ci co jeżdżą kawałek poza granice są lepsi??? Bo co????

MIKOŁAJKI???? Uważasz, że to jest turniej mówiący o prawdziwym stanie Twojego tańca????????????????????????? ?
Chyba przegiąłeś!!!!
Jedź tam i udowodnij to!!!
No chyba, że Twój trener ma ukraińskie nazwisko...
to co innego - wtedy na pewno udowodnisz tam swoją wielkość!!

Abstrachująć od turnieju we Wrocławiu dziwi mnie takie podejście do zagranicnych turniei. Nie mówcie mi że przyjeżdżając do Wrocławia, lub jadąc do Mikołajek macie dalej np. do Pragi lub Austrii w której duże turnieje są co chwila. Cała Polska Południowa ma to w zasięgu ręki i mówienie,że to nieosiągalne ze względu na daleką drogę jest śmieszne. Niestety tylko garstka tancerzy jeździ na te turnieje a kategorie są tam od maluchów po seniorów więc każdy może w nim uczestniczyć i nikt nikogo tam nie zjada,więc naprawdę gdy chcecie si sprawdzić to jedźcie za granicę na turniej. Odwagi kochani naprawdę warto!

Abstrachująć od turnieju we Wrocławiu dziwi mnie takie podejście do zagranicnych turniei. Nie mówcie mi że przyjeżdżając do Wrocławia, lub jadąc do Mikołajek macie dalej np. do Pragi lub Austrii w której duże turnieje są co chwila. Cała Polska Południowa ma to w zasięgu ręki i mówienie,że to nieosiągalne ze względu na daleką drogę jest śmieszne. Niestety tylko garstka tancerzy jeździ na te turnieje a kategorie są tam od maluchów po seniorów więc każdy może w nim uczestniczyć i nikt nikogo tam nie zjada,więc naprawdę gdy chcecie si sprawdzić to jedźcie za granicę na turniej. Odwagi kochani naprawdę warto!

pytasz co mają zrobić pary których nie staś na wyjazdy zagraniczne odpowiem ,nie jadą.tak naprawdę to wyjazd z dolnego śląska na mazury więcej kosztuje niż do luxemburga

Co byście napisali to i tak obie pary z 2 i 3 miejsca (latin) w JUNIOR II nie pojadą do Mikołajek.A szkoda bo mogły by się sprawdzic na tle par ze wschodu. Mikołajki to jeszcze nie duży wydatek.

mialo być w podpisie "niech pozostanie" - Tatuś. Wyszlo inaczej. Ale "Tatuś" mi pasuje. Jestem dumny z mojej córki i jej partnera. Dziękuję za każdy komentarz * , ponoć stara zasada mówi, niech piszą, dobrze czy źle, ale niech mówią i piszą.

Tatuś

* z przewagą podziękowań za te mile

Widzicie drodzy obserwatorzy, nie nie boimy się, "że wszyscy będą się z nas smiali", a tym "tysiącom" par z kategorii JUNIOR II jeżdżącym po turniejach zagranicznych normalnie zazdrościmy takiego "się sprawdzania". Śmieję się z takich komentarzy,chyba szczerzej i gośniej niż ci, którzy mają się smiać z naszych wyników. Komentarze są wlasnie takie, jakich się spodziewalem, anonimowe i pisane z jakąś dziwną nutą frustracji...Nie wyszo wam gdzieś w tańcu, czy zwyczajnie zazdrościcie naszym dzieciakom wyniku. To i tak obojętne. My, pozwólcie, będziemy się cieszyć, bo dla nas i dla nich taniec to milość i pasja, autentyczna zabawa pomiędzy szkolnymi obowiązkami, a normalnym życiem i na dokladkę z wynikami, a wyścig i wyniki kto lepszy , gdzie i kiedy, na jakim turnieju, w jakiej obsadzie itd. choć ważne nie jest najważniejsze. Pozostawiam was z waszymi problemami i ego. Życzę powodzenia, przede wszystkim w tańcu, z najlepszymi, rzecz jasna.

Nie pozostanie - "tatuś".