Nie było by tej całej chorej sytuacji gdyby rodzice i pary nie godziły sie na szybsze zdobywanie klas i lepsze wyniki osiagane na skróty. Ci panowie nie mieli by popytu gdyby środowisko rodziców i tancerzy nie godziło sie na to. Gdyby pary nie jezdziły ze swoimi sedziami na turniej. Gdyby rodzice mówli nie na ustawianie wyników.
7
~do innej mamy
Dodano: 2015-04-08 | 13:25
Zgodnie z twoim rozumowaniem jesli twój mąz jest złodziejem to ty tez. Gratuluje logicznego myslenia i ograniczonego umysłu.
6
~inna mama
Dodano: 2015-04-08 | 13:17
Mysle, ze wiekszosci rodzicow i par jest obojetne czy nalezymy do PTT czy do FTS. Chcemy tylko zdrowej rywalizacji na turniejach, oceniania dzieci wedlug ich faktycznych umiejetnosci, a nie po tym czyja to para i z jakiego klubu. Nie dziwie sie, ze sedziowie z PTT nie ufali Panu na turnieju w Halinowie, poniewaz kazdy w tej sytuacji mialby watpliwosci gdzie Pan chce nalezec i dlaczego chca Panstwo ,,zlapac dwie sroki za ogon,, ....jesli Pana zona sedziowala juz w FTS.
5
~RODZICE
Dodano: 2015-04-08 | 13:12
Jesteśmy ciekawi kiedy obie strony zrozumieją ,że podcieli bardzo mocno gałęż na której siedzą.
4
~ja
Dodano: 2015-04-08 | 13:12
Takiej hipokryzji dawno nie widzialem
3
~rodzic
Dodano: 2015-04-08 | 12:58
Po kilku turniejach w FTSiem mam was szczerze dośćććć .Zaznaczam ,że klub mojego dziecka należy do fts(bo są takie Układy)i nie zależy mi na PTT,zależy mi tylko na uczciwym ocenianiu pracy dzieci i ich rodziców.Niestety ale w FTSie bardzo zakorzeniło sie kolesiostwo i spóldzielnie
2
~do autora
Dodano: 2015-04-08 | 12:32
z deszczu pod rynnę - mamy tylko nadzieję iż teraz w federacji FTS Pan odnajdzie spokój bo tam nie ma kolesiostwa itp., tam nie ustawia się turnieji, nie ciągnie za uszy swoich par i wszystko jest takie wspaniałe. To nie znaczy że jesteśmy za PTT to tylko dla nas rodziców kolejny przykład iż cały ten świat to jedno wielkie b.....
Popieram Pana .Ma Pan rację . Szkoda ,że tak mało jest rozsądnych głosów. Nikt nie myśli o ludziach, o dzieciach i rodzicach. Podziały spowodowały ,ze pary konkurują między sobą, co to za sukces jak można pokonać jedynie kolegów z klubu ??? Wyjazdy na turnieje to setki kilometrów i koszty dla rodziców. Dlaczego nikt o tym nie myśli . Na parkiecie mniej par ....nic dobrego nie wynika z tego podziału... Wszyscy płacą za animozje i personalne rozgrywki . Dlaczego mamy się na to godzić ?