BRAWO!!!!!!! super artykuł

W poprzednim odcinku...

Obejrzałem powtórkę i...

1) nie wiem, na ile to "wina" Blachy, a ile producentów, ale poziom przedstawienia tego stylu został obniżony do poziomu magazynu Bravo lub PopCorn. To są moje odczucia. Być może rzesza nastolatek wie teraz czym jest Locking, bo zobaczyli w YCD i tu jest dowód na wciskanie kitu. Z całym szacunkiem dla Blachy, bo nie wiem czy miał wpływ na to, jak ma wyglądać ten show, ale to jakaś popelina.

2) Co jury powiedziało o tej prezentacji? O technice ANI SŁOWA !!!! Zamiast tego, teksty o tym, że "dziewczyna jest szalona" a kolega "gorący, zwłaszcza w czerwonym kolorze" (KR), "niedoskonałości można ukryć i nie stracić zabawy" (lub coś w tym stylu) - MP, "a mnie się podobało, była energia..." (AE). Ostatnio sędziowałem w Poznaniu ADHD i tam Lockingu startowała "Mucha" (nie A.Mucha ;-) ) - pierwszy raz Ją widziałem - i w swoich setach, mimio, że braki w technice było widać, było więcej prawdziwego, szczerego Locka i funu, niż w tym duecie. Rozumiem, że Blacha zrobił to, co zrobił - w końcu to Jego zawód, ale tu znów widać, braki merytoryczne u sędziów. O jazzie, nowoczesnym, towarzyskich - gadają dużo i z poważnymi minami, a tu... Ignorancja dla technik streetowych pełną gębą. Gładko i płynnie. Jak nie wiem, co powiedzieć o technice, gadam o stroju, ogólnym wrażeniu itp...

3) Nawiążę do artykułu Ufa: być może koleś często wstawia el. bboyingu do prezentacji (nie wiem, nie oglądam), a tu pan AE mówi, żeby tego nie robił, czym wykazał się brakiem znajomości klimatu street'u... Uczestnik zrobił 3 elementy, które fajnie się wpasowały do tej techniki, a przewodniczącemu to się nie podobało...

Ten artkuł i kilka komentarzy powinienn byc odczytywany na lekcjach wychowawczych w szkołach :P inaczej się młodym nie poukłada w baniach...
Pozdro!

brawo,w pełni się zgadzam z tą wypowiedzią:)

i o to właśnie chodzi! propsy za artykuł!

propsy za artykuł! zgadzam się w 1000%

Podobnie dzieje się z tańcem towarzyskim w edycjach YCD w innym kraju....
Tam oceniają taniec towarzyski FANTASTYCZNIE, ze to niesamowite ze ktos w tydzien potrafil sie nauczyc chachy czy rumby... podczas gdy niektórym zajmuje to lata zeby wytancyzc przeprosty.... - tylko szkoda ze cala choreografia nie mam NIC wspolnego z tancem towarzyskim, a takie przeprosty to i moja babcia potrafi zatanczyc... ladny szacunek wykazują sędziowie- do nas tancerzy towarzyskich....
z calym szacunkeim dla uczestnikow programow- bo to nie ich wina, ze są marionetkami na tej scenie, ale przykre jest kiedy obniża się wartość nas tancerzy (ludzi), dla ideii programu....

KOMERCJA, KOMERCJA...

pozdrawiam tych co ciężko trenują i dążą do celu!

Carmen

Zgadzam się stary z toba w 100% !!!! Pozdro dla Ciebie!

PROPS ZA TEN FELIETONIK

Ja trochę obok tematu, ale chciałam nieśmiało wtrącić, że jak popatrzeć na inne style w YCD, to też nie ma to nic wspólnego z tymi stylami naprawdę. Popatrzcie na towarzyski. Tylko niektóre fragmenty go z daleka przypominają. Gdyby któryś z tancerzy nie mający wcześniej do czynienia z tym stylem spróbował zatańczyć autentyczną turniejową choreografię, to zrobiłby z niej kaszankę, której się nie da oglądać. Bo to bardzo trudny styl, wymagający wielu lat pracy (zapewne tak samo jak wszystkie inne). A coś ci ludzie przecież muszą zatańczyć żeby wyjść z tego z twarzą. Pewnie dlatego robią z każdego rodzaju tańca gumę do żucia dla oczu.
Pozdrawiam.

Kacper, i nie tylko, ja wcale nie chcę żeby ludzie przestali to oglądać. Po prostu warto żeby wiedzieli, oglądając ten program, że fakty o street dance są trochę inne niż te w YCD. A przecież biorąc przykład z innych krajów można zrobić program tak żeby wszystkie style pokazać takimi jakimi są i żadnego nie traktować jako gorszy. Inny temat, że street najlepiej czuje się i ogląda w jego naturalnym środowisku.

Hej, MAsz baaardzo dużo racji w swoim artykule. JA sam brałem udział w tym programie i niestety jak się decyduje na występ w takim programie to trzeba się zgodzić na osąd przez takie osoby a jak sam wiesz wielu wybitnych streetowych tancerzy właśnie tak robi i potem mają pretensje do osób oceniających.
Co do Streetu do całkowicie się z Tobą zgadzam bo w tym programi nie stety hiphop jest stylem totalnie nie szanowany zarówno przez sędziów jak i samych uczestników...to smutne ale tak jest.
Szkoda że Twój artykuł niestety nic nie zmieni bo i tak 90% osób które to przeczytają i tak w Środę o 21:30 wiemy co będzie oglądać na antenie TVN'u (pozostałe 10% w tym czasie pracuje i obejrzy powtórkę) smutne ale prawdziwe - sam tak pewnie zrobię :-(
Pozdrawiam i zachęcam do brania poprawki na ten program przez wszystkich widzów - "telewizja Kłamie "

nie tańczę ale uwielbiam oglądać YCD tylko, że w wersji amerykańskiej bo są tam prawdziwi wymiatacze, właśnie z tego programu dowiedziałam się kto to jest bboy albo tramper itd.., są to rewelacyjne style i brakuje ich w naszej telewizji, popieram autora artykułu, że w "naszym" YCD są przekłamania odnośnie nazewnictwa mimo tego, że nie jestem specjalistką w tym temacie, brakuje mi prawdziwego STREET DANCE!!!!

Sama prawda !.

propsy ;]
popieram,
taki sam odbiór mam i pewnie wszyscy którzy tańczą już pare lat i tanczyli zanim pojawiły sie te gów****e programy w TV...
taniec z gwiazdami tez jest załosny.... tam jest bardziej akrobatyka cyrkowa niz tan8iec towarzyski...