" po co bierzecie tak duzo lekcji"; niestety jest konieczność brania niemałej ilości lekcji i to najlepiej u sędziotrenerów, inaczej nie zauważą cie na turnieju; przeciez wiadomo że sędziotrener musi najpierw poskreślać wszystkich swoich "podopiecznych" bo z nich żyje; by nie psuć interesu i nie drażnić sponsorów (rodziców tancerzy) musi pokazać że lekcje z nim dają efekty; tak jest na naszym krajowym podwórku i tak jest również w Europie; więc proszę oszczędzić sobie tych idealistycznych tekstów; taniec w Polsce jest do cna skorumpowany

zdobywa się te klasy, zdobywa;
E-D-C (w uproszczeniu, bo po drodze 3 zmiany partnera, więc czasem się cofasz);
potem pierwszy szał - B;
potem zdobyte z trudem A;
niekiedy skok na S;

a potem okazuje się, że po tym całym wysiłku stoisz właśnie u podnóża Karakorum;
widzisz, że masz już za sobą całe 1000m a przed sobą już tylko drobne 7000m;
wprawki się skończyły, a przed tobą praca od podstaw - jeśli naprawdę chcesz coś osiągnąć;

I co Twoje obserwacje wnoszą do dyskusji?

Bzdety i frazesy.... Widziałem ostatnio na goc wdc tę nowa jokość. Dramat. I jest już nowe Blackpool w Chinach. Nowa jakość za odpowiednia kasę. W funtach

I co z tego będą mieć, że zdobyli te klasy? Jakie to będzie miało znaczenie w nowej rzeczywistości? Ich klasa będzie tylko literką. Chyba, że o to właśnie Ci chodzi? W tym sporcie zaczną się liczyć umiejętności i ich rozwój. Klasy będą niejako "przy okazji". Trzeba się teraz przestawić na inną filozofię.

Jeżeli te przepisy sa takie switne to dlaczego pary działaczy wtajemniczonych szybciutko zdobywały klasy wyzej na "swoich" turniejach. Niestety jak byscie nie bronili nowego zarzadu są lepsi i gorsi

Nowy Zarząd PTT robi porządki i to się wielu nie podoba. A zmiany są bardzo dobre, przemyślane i perspektywiczne.
To nie są zmiany dla Was - starzy tancerze - to są zmiany które mają zbudować przyszłą siłę polskiego tańca.
Pary A klasowe jeśli chcą mieć klasę S muszą pokonać dotychczasowe pary S klasowe. Czyli dobre zastępujemy lepszym.
Jeśli macie ambicje zdobywać klasy to ćwiczcie, poprawiajcie swój taniec. Po co płacicie za dodatkowe lekcje? Może aż tak dużo ich nie potrzeba, może za mało czasu spędzacie na samodzielnych ćwiczeniach.

Jakie przepisy dotychczas opracował FTS? Przekopiował stary regulamin PTT i podmienił w nim PTT na FTS, a później zmienił jedynie, że klasa D występuje w stylach.
Zobaczcie ile machloi powstaje przy przeklasyfikowywaniu par w FTSie. Nie ma jednolitej bazy punktów i panuje totalna swoboda. W PTT brakowało Ci jednego punktu to nikt nie dawał Ci klasy wyżej.

Generalnie nowe przepisy PTT można podsumować w jeden sposób "bij Mistrza", a dostaniesz wyższą klasę.

Rowniez uwazam, ze zmiana przepisow jest konieczna, bo jaki poziom jest tych par, ktore zmienialy klasy w ostatnim czasie przeskakujac szybko od klasy e do b. Pare lat temu trwalo to znacznie dluzej. Bardzo dobra zmiana, ze przy wiekszej ilosci par bedzie sie liczylo nawet 4 czy 5 miejsce.
A co do klasy A w FTS to owszem turnieje byly organizowane w klasie A, jednak te zdobyte pudla juz nie doprowadza pary do klasy S. Poczytajcie przepisy, tam tez sa zmiany, gdy pisza o zmianie klas.

Przepisy mozna zmieniać ale nie w ciagu roku. Jeśli płace licencję to tak jakbym podpisywał umowę na dany rok. Gdymym wiedział ze takie niespodzianki będą to zastanowiłbym sie nad federacjom. I nie masz prawa oceniac co dla kogo jest w tańcu wazne. jak tobie pasuje to ok. Mi nie. Reguł nie zmienia sie w trakcie gry. I o jakiej jakości tańca teraz mówimy. Para która wygrywa na odpowiedniej ilosci turniejów dostaje przeklasyfikowanie tak jak i par a z 8 miejsca czyli nie dobra ale srdnia.

i bardzo dobrze ,że od września wchodzą nowe przepisy bo teraz to jakaś paranoja klasy zdobywa się i pudła przy 4 parach startujących !!!!!!!!!!! wracać na parkiet i wytańczyć każdą klasę tak jak to było jakiś czas temu bo na turniejach było po 20 i więcej par więc nie żle należało sie natuptać aby wdrapać sie na pudło i te pudła zebrać ,ale za klasą szły umiejętności a za krzykaczami którzy po podziałach zdobyli wyższe klasy przy 4 parach na turniejach nie idzie nic ,dobrze wam zrobią nowe przepisy jeżeli chcecie się rozwijać i tańczyc ,a jeżeli zależało komuś jedynie na literce a nie na umiejetnosciach to na tą literkę nie zasługuje

Bo nas nie interesuje fts. Jesteśmy jeszcze jak na razie w ptt i nie jestesmy w stanie zaakceptować tego co sie dzieje. A turnieje w fts w a klasie są

Narzekacie tak na PTT, a niby w czym FTS jest lepsze....bo ja jakos nie widze zeby tam bylo taniej czy sprawiedliwiej....Tez nowe przepisy byly wprowadzone i klasa A na tym stracila, bo pudla juz przepadly i nie maja juz na turniejach klasy A. Jednak tam nikt tego nie zauwazyl, nie bylo narzekania .....to samo robi teraz PTT.

Najlepszym przykładem tej nowej jakości i nie liczenia sie z tancerzami jest wprowadzenie od września nowych przepisów.

Ale ktos ci zrył mózg opowiadając o tych wspaniałych strukturach ptt i wdc. Tam dopiero jest korupcja. Wystarczy popatrzeć na czołowego sedziego polskiego wdc p. M. Kto go zna wie o czym mówię. Tak samo z zarzadem ptt. Liczy sie tylko kasa i własny interes

PTT się reorganizuje, zaczyna wprowadzać nowe standardy (patrzcie MP 2015 - sędziowie, procedury, przepisy). Maximum jakości, minimum układów. Wypieprzają buraków, bandytów, złodziei (żeby było jasne, prawo obowiązuje wszystkich, także to podatkowe, ale każdy odpowiada sam). Oczywiście nie da się oczyścić tej stajni Augiasza w kilka tygodni czy miesięcy. PTT staje się członkiem WDC - organizuje turnieje WDC Amateur Ligue z sędziami, którzy wiedzą o co chodzi (National Memeber). FTS natomiast staje się mistrzem świata w korupcji, odcina kupony od dorobku polskich tancerzy, którzy swoje umiejętności wydarli pazurami i ciężkim treningiem, sprzedaje ich w zamian za pozycje jakiegoś śmiesznego gościa w strukturach "światowych". Tancerze, jeśli tu w ogóle zaglądacie, obudźcie się!