I tak właśnie myśli trener i sędzia o tancerzach.O proszę!

potem jedziecie do Assen i na 30 par -1 runda

Potem jedziecie na turniej WDSF i żadnej rundy nie przejdziecie to dopiero wstyd!

A jesteś pewny, że w FTS są punkty premium?
Prawo startu w wyższej klasie to szansa i ryzyko trenera i pary. Mogą się ośmieszyć, ale mogą pokazać dobrze na tle par z wyższą literką.
Para B-C może zatańczyć w B i próbować, na co ich stać. Co w tym złego?
Wiara w magię literek to jedna z wad systemu. Po pierwsze często pary z mniejszą literką tańczą sporo lepiej od tych z większą. Po drugie wyobraźnia tancerzy kończy się często wyłącznie na literkach.
No i po osiągnięciu wymarzonej s-ki okazuje się, że nadal niewiele się umie, więc ta literka jest jedynym świadectwem "podwórkowej wielkości" tancerza.
Stąd zawiść i kastowe podejście do innych. "Ja mam B i nie będzie mi tu koleś z C podskakiwał - niech zna swoje miejsce"

Popieram widza!!! Dodam jeszcze odnośnie przepisów w FTS. Skoro ta sama para z kl. C może startować w kl. B w tym samym stylu i to niby wszystko jest zgodnie z przepisami, to po jaką cho... jest zbieranie premium w celu osiągniecia wyższej kategorii tanecznej, która ma być miarą umiejętności tancerza????? Takie przepisy są chore!!!

sport taneczny to chory sport. Wszystkie dyscypliny sportu dazą do maksymalnego obiektywizmu. Z tąd takie tendencje do sprawdzania orzeczen sedziw za pomaca video czy innych technik. W tancu towarzyskim jest jak za Cara Baćki. Działacz sportu tanecznego jest w jednej osobie treberem i sedzia. Tu nikt nie ma wstydu, na porzadku dziennym sa turnieje gdzie trener przywozi pół klubu i sam to ocenia. Jak mozna wziac pieniadze od tancerzy za nauke a potem swoja prace oceniac.
O zadnej etyce nie ma mowy.

Jak widać tancerze nie mają żadnych praw ,mają tylko obowiazki które muszą przestrzegać .Prawa maja tylko władze PTT,trenerzy i sedziowie .Oni moga wszystko .Tancerze sie nie liczą .Liczy sie tylko kasa . Dlatego zmieniają przepisy tak ,aby jak najwiecej zarobić .Dodali wiecej premium w kazdej klasie ,a tym samym wiecej wyjazdów na turnieje ,wiecej szkoleń ,wiecej lekcji prywatnych itp. W głowie tancerzom mącą ,jeżdżą z nimi na turnieje i wysoko oceniają .A wszystko po to ,żeby wyciągnąc z tancerzy jak najwięcej .Bo przecież jakby nie oceniali swoich par ,to niezawsze będzie premium .A jak pary nie zdobedą premium to bedą się zastanawiać nad zmianą klubu lub zrezygnują z tego pięknego tańca . Właśnie po to władze PTT zminili przepisy !!! Z tancerzem nie liczyli sie i nie bedą sie liczyć .Bardzo dobrze zarabiają i dlatego szeroko omijają etykę .A kas fizkalnych rzadko kiedy używają lub wcale .Kto ich sprawdza .Taka jest polityka naszych trenerów ,szkoleniowców i sędziów .Trzeba zgłosić te nadużycia do Urzędu Skarbowego

Oczywiscie, ze na wielu turniejach zaobserwowalismy to zjawisko o ktorym piszesz. Wiele razy w komentarzach po turniejach mozna tez zobaczyc takie opinie. Jesli nie masz swojego sedziego musisz lepiej tanczyc niz tamte pary, zeby moc w koncu stanac na pudle. Niestety musialyby nastapic jakies radykalne zmiany w przepisach zabraniajace oceniańie swoich par. Jednak niektorzy potrafia tez oceniac bardzo dobrze pare kolegi, wiec ciezko bedzie zwalczyc to zjawisko.

Czy nie uważacie, że na turniejach tańca w ocenach par powinna obowiązywać etyka sędziowania? Chodzi mi o sędziowanie przez trenerów. Jeździmy po turniejach i widzimy sędziów, którzy na co dzień trenują swoje pary. Często te pary jeżdżą tam, gdzie sędziują ich trenerzy. Wiadomo, że trener nie skrzywdzi swojej pary i stało się już normą, że trener swojej parze daje komplet krzyżyków ("X") - nawet robią to uznani sędziowie! Pamiętam jeden turniej, gdzie sędziowała jedna pani, a startowały trzy jej pary i oczywiście otrzymały komplet "X". Jak łatwo wyliczyć wszystkie pozostałe pary (w tym przypadku półfinałowe) mogły od niej otrzymać pozostałe trzy "X" w każdym tańcu! Oczywiście można to zrozumieć, bo każdy trener chciałby zobaczyć swoją parę w finale. Jednak często zdarza się, że na dużych turniejach jest większa liczba sędziów. W zachowaniu etycznym wyznaczony sędzia powinien podejść do sędziego głównego i poprosić o zmianę w przypadku startu jej pary czy par. Nigdy jednak się to nie dzieje! Trener- sędzia sędziuje i foruje swoją parę lub pary! Czy to jest etyczne? W turniejach, w jakich byłem widzem, tylko raz spotkałem się, że sędzia nie sędziował, bo startował jego syn. Jednak ten sam sędzia bez skrupułów sędziuje, jak startują jego pary, oczywiście obdarzając je kompletem "X"! Sędziowanie w finałach jest już bardziej obiektywne. W finałach w takich przypadkach zaniża się noty tylko par, mogących bezpośrednio zagrozić własnej parze i tyle! Czy Wy również zaobserwowaliście takie zjawisko?

ale ktoś tu zazdrości iglicy ;)

Jak widać, trolle z FTS-u cały czas produkują się :) I po co to, czy w ten sposób lepiej się czujecie?

Panie Włodzimierzu - kieruję do Pana jako sędziego to pytanie , po co naraża Pan siebie i własnego syna na dziwne komentarze , Pan sędziuje a syn tańczy na tym samym turnieju , powinien Pan wycofać udział syna bo stanie się Pan i syn przedmiotem różnych ocen

Zanim sie cos napisze trzeba sie najpierw dowiedziec jak jest w innych organizacjach, a nie od razu wylewac swoje zale. W FTS juz od stycznia 2015 r. pary nie moga zdobywac pudel w klasie A, a wiec tez te pary ktore nie zdazyly dojsc do S nie zrobia juz tego na zwyklych turniejach. Tyle tylko, ze tam nie bylo krzyku na ten temat, wszystko zmienilo sie po cichu. Jest tak samo jak ma byc od stycznia w PTT, czy klase A mozna zdobyc na wazniejszych turniejach niz ogolnopolskie. Nic Ci nie da wiec zmiana organizacji.

Jeśli przepisy się nie zmienią odnośnie dorobku i utraty dotychczasowych osiągnięć w klasie A -większość tancerzy podjęła decyzję przejścia do FTS -tam bynajmniej szanuje się dorobek tancerzy . Oj będzie się działo od 2016 r.
Nie potrzebna jest specjalna strona na Facebooku odnośnie wyrażania swoich żalów dla tancerzy kl.A -stworzonej przez Prezesa lub sędziotrenerów PTT . Żałosne !!!

Oj jakość parom z Iglicy nie powiodło się - '26 i 30 m na 56 par. A trenerom 32 m .Oj nędzne miejsca odniosły gwiazdy Dolnego śląska .