Działacze tańca = trenerzy = sędziowie=właściciele klubów tańca to jedna wielka klika, która działa tylko i wyłącznie na własną korzyść (finansową), trzymając w garści wszelkie (zależnie od potrzeby ustalone prawa itd.), zmieniając je z dnia na dzień (również zależnie od potrzeby),
a ty sobie tancerzu możesz iść ze skargą .... no właśnie gdzie ... nawet jak sobie pójdziesz do tzw. sądu koleżeńskiego czy do samego prezesa na górze, czy gdzie chcesz, to pamiętaj, że oni się WSZYSCY DOSKONALE ZNAJĄ i jeden drugiemu krzywdy nie zrobi!
Nie zawsze musi to być np. ten sędzia, wystarczy kolega czy koleżanka sędzina, bo tamten posędziuje tamtemu następnym razem. TO POWIĄZANE SIECI.
Oni zawsze jechali i jadą na tym, że tancerze się nie jednoczą w walce o prawa, bo kiedy jednemu dzieje się krzywda, to akurat drugi ma to gdzieś (bo mu lepiej idzie) i nie pomogą sobie nawzajem. Więc zawsze tancerz w potrzebie JEST SAM. i tak to działa.
TRZEBA BY GRUNTOWNYCH ZMIAN I ROZWALENIA TEGO CO AKTUALNIE JEST. WYBORÓW OD POCZĄTKU, Z RODZICAMI W ZARZĄDACH, zmianami co 2-3 lata. Losowaniem i dyscypliną. Może wtedy...coś lepiej...

Można się domyślić, że umieją w jakiś sposób obejść przepisy. Ale to jest nie w porządku wobec tancerzy.

A możecie mi odpowiedzieć czemu działaczom - sędziom wolno uczestniczyć w obu federacjach a parom tanecznym nie ? to jest NUMER :-)

A latin?

Lepiej poszukaj ;)

2014 dorośli st- Ziomek, Zamorski, Korzeb, Jawor, Konury,
2015 Majewska, A. Mierzwa. Konury, Ściegliński,
2016 Król, Grycmacher, P. Mierzwa
I gdzie ta Hawkins i Chojnacki?
Poszukaj a potem pisz!

Hawkins - LA a Chojnacki ST (a może odwrotnie ?) .. ;))

110 sędziów w FTS ale ci poniżej zawsze wylosują... ;(((

Losowanie sędziów losowaniem a spewiedliwość po naszej stronie musi być !!!

Chojnacki też !!!

Na pewno Hawkins .. jak zwykle. ;)

Kto (na pewno) sędziuje MP FTS Amatorów ?

Nie uważam, że jestem wspaniała, tańczę, to widzę jak jest i trudno kogoś konkretnie o coś oskarżać, taki sport, że wyglądem też się rywalizuje i sama już teraz staram się do tego dostosować, a gdyby mi coś kompletnie nie odpowiadało, to nie tańczyłabym turniejowo :). Myślę, że w niskich klasach będąc mocniejszym tanecznie spokojnie można wygrywać z kimś, kto jest bardziej ?zrobiony? (makijaż, fryzura, drogie stroje). Ale też podając przykład z własnych początków chciałam zwrócić uwagę na to, że mało pochlebne komentarze z powodu skromniejszego wyglądu będą pojawić się nawet jeśli para jest początkująca i ma wyniki na swoim poziomie, więc twierdzenie, że ?możesz mieć zdobienia to nie znaczy, że musisz?, jest w obecnej sytuacji trochę nietrafione, bo w rzeczywistości zmiany dotkną wszystkich i trudno będzie się od nich odciąć zwłaszcza, że stroje ozdobione kamieniami naprawdę wyglądają nieporównywalnie lepiej i bardziej bogato od tych niezdobionych. To, czy zdobienia są odpowiednie, czy nie to sprawa do dyskusji, dla mnie przykre jest jedynie to, że informacja pojawiła się nagle, bezpośrednio przed wprowadzeniem zmian.

Do niżej , jesteś wspaniała opisując swoje doświadczenia bez agresji i innych dodatków , wyjątkowy rzadko spotykany sposób wypowiedzi , fajnie też że wspomniałaś o tym że bez tych dodatków - makijażu i tak osiągałaś wyniki i to jest dobry kierunek , wcale nie ma potrzeby podporządkować się tym co robią z siebie lub swoich dzieci drogie choinki , oczywiście na pewnym etapie , jesteś dobrym przykładem :-) , chyba sędziów to powinien interesować jedynie taniec i to dosłownie !!!!! , no cóż jeśli sędzia wypowiada się nie na temat to zapewne tak samo sędziuje - przykre

No tak ? zdobienia są dopuszczalne, ale nie obowiązkowe, ale wszyscy wiemy, jak to działa w praktyce. W tańcu liczy się wygląd i jeśli coś można, to tak, jakby było trzeba. Kiedy zaczynałam tańczyć w E klasie, robiłam na turnieje bardzo delikatny makijaż, bo ani ja ani mama nie uważałyśmy jakiejś tapety za niezbędną na tym poziomie. Zawsze oczywiście nakładałam porządny korektor, podkład i puder żeby cera była bez zarzutu, tylko oczy malowałam delikatnie ale?nie było turnieju, po którym nie słyszałabym od różnych osób, że od kategorii 14-15 lat mocny makijaż już musi być, bo przy pomalowanych dziewczynach ze sztucznymi rzęsami wyglądam marnie, choć na co dzień nie należę do osób, które źle wyglądają bez makijażu. Na to, że prawie zawsze staliśmy na pudle nikt nie patrzył, tylko ciągle była krytyka, że ?prawie nie widać oczu?. Sztuczne rzęsy do dzisiaj używam rzadko, ale nauczyłam się mocno malować i od tamtej pory słyszę na turniejach same komplementy co do tego, jak wyglądam. Założę się, że ze zdobionymi sukienkami będzie tak samo. Nic nie trzeba, ale jak ktoś pojawi się w nieozdobionej, to i trenerzy i inni życzliwi będą go przekonywać, że musi zaopatrzyć się w zdobioną żeby wizerunkiem nie odstawać od konkurencji.