Mam pytanie do szerokiego grona odbiorców. Czy istnieje jakakolwiek kontrola i nadzór nad szkołami tańca działającymi w Polsce? Chodzi mi o nieprawdziwe, żeby nie powiedzieć, zakłamane opisy "instruktorów" i "trenerów" niektórych szkół tańca. Przykładowo na stronie jednej ze szkół tańca jest Pan "instruktor" i o dziwo "SĘDZIA" (teraz uwaga) World Dance Cuncil (tak podano nazwę tej federacji na stronie, to nie jest mój błąd w zapisie), który w gronie sędziów WDC w ogóle nie istnieje. Poza tym jest inny "instruktor", który podaje się za WIELOKROTNEGO MEDALISTĘ (podkreślam słowo MEDALISTĘ) MISTRZOSTW POLSKI, a nigdy w życiu nie startował w takowych...
Czy to oznacza, że każdy może sobie wpisać do opisu swojej szkoły tańca, to co mu się podoba? Można też przez to rozumieć, że ludzie, którzy pracują latami na swój sukces, zdobywają laury w kraju i za granicami mogą swoje tytuły wrzucić do kosza, bo przyjdzie taki jeden z drugim i wpisze sobie co mu się podoba?
Doskonale też wszyscy wiemy, że takie opisy swojej osoby na stronie szkół tańca ściągają "klientów". Tutaj kolejny wniosek - pytanie: możemy kłamać wszyscy i jak się da, byleby trzepać ogromne pieniądze na niewiedzy ludzi?
Można coś z tym zrobić? Gdzieś to zgłaszać? Jak myślicie?
ZMIENMY TEN ZAKLAMANY TANECZNY SWIAT W NORMALNIE FUNKCJONUJACY SYSTEM! NIKT ZA NAS TEGO NIE ZROBI!

Wszystkie osoby przychodzące do klubu w celach ''towarzyskich'' są na liście _ rozpadłych par ! :>

Nie do końca popieram taki tryb "roszczeniowy " gdzie wszyscy powinni dać ,dołożyć, dofinansować ?
Nie zauważyłem ani jednej , konstruktywnej propozycji jak moglibyśmy sami zdobyć/zarobić pieniądze.
Moglibyśmy włonczyć sie w wiele imprez miejskich/gminnych z pokazami , występami za Ich pomoc w nasze wydatki !
Moglibyśmy w szkołach , przedszkolach , remizach prowadzić zajęcia / szkolenia taneczne.
Moglibyśmy zakładać fundacje takie jak AD ASTRA gdzie wszyscy tancerze , rodziny , i wszyscy sympatycy tańca mogliby wpłacajac 1% gromadzić pieniądze np. na specjalne szkolenia/obozy WSZYSTKICH ( a nie tylko "wybranych" tancerzy ) !!
Do wpłat na takie konta mogliby dołączyć się sponsorzy !
NIE POPIERAM narodowej zbiórki dla jednego mistrza/mistrzyni !
Jak WSZYSCY rodzice zobaczą że z takiej pomocy mogą i oni skorzystać , chętnie sami do akcji "pomóż sobie sam" -dołączą
4xD

Składa się wniosek do Prezydenta albo Marszałka woj. odpowiednie info jest na stronach właściwego urzędu , ale to loteria i to wielka ja składałem kilka razy i nie dostałem choć mam lepsze osiągniecia od tych co dostali. Nie wiem jakimi kryteriami kieruje się komisja.

jak można takie stypendium uzyskać, jakie trzeba spełniać warunki ? jestem zainteresowana. Proszę o info na priv.
karinastr@interia.pl

Niewiele, ale czuję jakąś złośliwośc w tym pytaniu, a ideą mojego wpisu jest aby to nowe władze zrozumiały co wzięły na siebie, a nie prywatne podjazdy... Gwoli prawdy, dzięki wytrwałości cierpliwości i przekonaniu, że mam rację, jako pierwszy uzyskałem stypendium sportowe od swojego samorządu, małe to małe ale, chodzi o precedens.

Zapytam jak w reklamie: A ile już pozyskałeś pieniędzy...?

oto przykład, pierwszy z brzegu
Sport

SPORT WYCZYNOWY
SPORT MŁODZIEŻOWY
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
SPORT POWSZECHNY
DOFINANSOWANIE ZADAŃ W RAMACH DOTACJI BUDŻETOWEJ ?
2011 R.
DOFINANSOWANIE ZADAŃ Z FUNDUSZU ROZWOJU KULTURY FIZYCZNEJ ?
DOFINANSOWANIE ZADAŃ Z FUNDUSZU ZAJĘĆ SPORTOWYCH DLA UCZNIÓW ?
KONGRESY SPORTU POWSZECHNEGO ?
INWESTYCJE SPORTOWE
POLSKIE ZWIĄZKI SPORTOWE I ORGANIZACJE POZARZĄDOWE
ANTYDOPING
ŚWIADCZENIA PIENIĘŻNE
BEZPIECZEŃSTWO IMPREZ SPORTOWYCH
WSPÓŁPRACA MIĘDZYNARODOWA
OPŁATY Z TYTUŁU REKLAM NAPOJÓW ALKOHOLOWYCH
WOLONTARIAT SPORTOWY
EGZAMINY ŻEGLARSKIE
ODZNAKA "ZA ZASŁUGI DLA SPORTU"
WYDAWNICTWA METODYCZNE
Konkurs
2014-03-20
Minister Sportu i Turystyki ogłasza otwarty konkurs ofert na dofinansowanie - ze środków pochodzących z budżetu państwa - zadań z zakresu promocji aktywności fizycznej i rozwoju sportu, realizowanych w okresie od 24 marca do 31 grudnia 2014 roku.

Wiele lat zgłębiania tematu upoważnia mnie, aby kolejny raz o tym napisa bo tę wiedzę trzeba pokaza nowym władzom, stare władze nie robiły tego co powinne. Taniec, czy sport taneczny, w każdym razie to co uprawiają nasze dzieci - jest sportem, honorowanym na świecie i (nie dziwcie się) w Polsce również, nawet w sytuacji, gdzie ani PZTS Nowogórskiego - nie pozyskuje środków, żadnych przez tyle lat, dla tancerzy tańca towarzyskiego, ale nawet dla hip hopu itp czym powinni zajmowa się od połowy lat 90, ani nasze PTT, które jest organizacją ogólnopolska, mającą oddziały, struktury. OBIE organizacje, jako działające w dziedzinie sportu, maja prawo i miały do tej pory korzysta z dotacji budżetowych z Ministerstwa Sportu, jako cała organizacja, również z Samorządów, bo te w swoich zadaniach obowiązkowych mają zadanie własne dotowania kultury fizycznej. Jest wiele możliwości, aby uczestniczy w życiu sportowym w naszym kraju w pełni, trzeba tylko aplikowa o dotacje, dofinansowania, stypendia, koszty sprowadzenie trenera, wyjazdy i organizowanie obozów sportowych. Jeśli, tak jak poprzedni Zarząd, chciało się by w zarządzie, a teraz OBECNI ZARZĄDCY chcecie by prezesami, zastępcami, bądźcie nimi, ale ze wszelkimi tego konsekwencjami, obowiązkami w dbałości o całokształt funkcjonowania organizacji.

bardzo trafne spostrzezenia, moje dziecko tanczy 8 rok, kocha taniec, a ja coraz czesciej zastanawiam sie ile jeszcze wytrzymam finansowe, a jak pomysle co za ta kase moglabym jem? ofiarowac, np solidnie. przygotowac na studia medyczne, to obawiam sie zeby za jakis czas nie miec do siebie pretensji ze taniec sie skonczyl i nic nie dalam mu w zamian, bo na nic juz nie bylo czasu i pieniedzy.

Paradoksalnie najmniej płacą za lekcje pary w dużych ośrodkach tanecznych, w klubach które prowadzą trenerzy z prawdziwego zdarzenia; tancerze biorąc lekcje u własnych wybitnych szkoleniowców mają ich również na co dzień na zajęciach więc mogą liczyć na cenne uwagi również poza lekcjami prywatnymi; ci sami trenerzy jeżdżą po Polsce i przekazują wiedzę innym tancerzom. ale wówczas stawki są o wiele wyższe, bo przecież właściciel klubu który sprowadza takiego trenera nie omieszka również na nim zarobić; dobrze niech zarobi ale w zamian za to powinien przypilnować czy para która wzięła lekcje u trenera zewnętrznego stosuje się do jego zaleceń. Ale o tym można jedynie pomarzyć. Pary z małych ośrodków tanecznych mogą również z zazdrością spoglądać na swoich rywali podczas turniejów, którzy przyjeżdżają wraz ze swoimi trenerami i mogą liczyć na ich wsparcie i fachowe uwagi w trakcie zawodów. Ci z "prowincji tanecznej" o takim profesjonalnym wsparciu mogą jedynie pomarzyć.

Absolutnie masz rację. Ceny za lekcje są zawyżone i to sporo. Dlaczego? Dlatego, że jedna, dwie czy kilkanaście lekcji praktycznie nic nie daje. Dopiero lekcje (połączone z treningami) po wielu wielu miesiącach, nawet latach mogą dać efekt jakim jest sukces. A ilu tak naprawdę ma ten sukces? Czyli efektywność tych lekcji jest mała, czasami w przypadku słabych trenerów bardzo mała.
Porównajmy to do korepetycji udzielanych przez nauczyciela np. matematyki, czy angielskiego, który w pół roku może przygotować tak, że sukces ucznia jest zauważalny - zdanie przedmiotu, zdanie egzaminu, matury itd. A ile biorą za korepetycje ci nauczyciele? W granicach 30-50 złotych! Więc skąd u trenerów tańca bierze się te 100 zł i więcej? Czy ktoś mi to sensownie wytłumaczy? Podatkami proszę się nie zasłaniać bo myślę, że większość za zarobek na tancerzach płaci symboliczne podatki (tyle ile musi wykazać). A może to zaślepienie rodziców i naiwna wiara w "geniusz" ich dzieci, a potem w perspektywy takiego dobrego zarobku jak ich trenerzy?
Dziękuję.

Cicho już o tej strefie, czy sferze kogo to obchodzi, w każdym klubie są problemy, pary sypią się wszędzie, ludzie przestają tańczyć bo po prostu ceny w tańcu to KOSMOS w stosunku do zarobków, trenerzy i tancerze z 1/2 MP i finałów sukcesywnie od paru lat podnoszą ceny i mają na własne życzenie to co mają. Lekcje, nie ważne z kim, czy coś wygrał w życiu, czy nic nie wygrał ale jest utalentowanym trenerem i doprowadził wielu tancerzy do sukcesów, czy jest sędzią bez sukcesów, czy tancerzem z 1/4, 1/2 mp - 140-160-180-200 za 45, kto to widział żeby utytułowani wielokrotni MP w amatorach i zawodowcach brali tyle samo lub trochę więcej (czasami pewnie i mniej) co dwudziestoparoletni tancerze z połówek czy sędziowie bez sukcesów. Trzeba euro lub funty z zagranicy przysyłać żeby na lekcje dla dzieciaka było, coraz więcej tancerzy musi gdzieś dorabiać żeby na lekcje wyłuskać, kiedyś w klubach 30-40 par to norma, teraz połowa z tego co sukces. USTAWCIE za 45min pięć stówek, zróbcie kolejnych 10 federacji dla promowania własnych pociech, to zostanie Wam parę par LA i parę par ST w Polsce, będą się wtedy prosić sędziowie dobrzy w teorii o danie lekcji za 80 zł. Sorry ale spójrzcie prawdzie w oczy, prawda boli, a taka właśnie jest. Pakowanie się w dwa style na poważnie przy dzisiejszych cenach i przy nawet zdolnym tancerzu, który potrzebuje mniej lekcji niż mniej utalentowany to nic innego jak ABSTRAKCJA.

No ale, są chętni = jest popyt, jest podaż. Płaćcie wszystkim 180 za parę lat będziecie mieć na własne życzenie za 500 i 30 poważnych par w kraju. Popatrzcie sobie na obłożenie MP jak tańczył jeszcze Kosa czy Sadek, a Radziej załapał się pierwszy raz w życiu do finału, przypomnijcie sobie te czasy, ceny i tłok w klubach.

A pisaliście że Piszczek tańczy z Dziedzicem.To po co się ogłasza?

Jeśli chodzi o sukcesy to odnosił je tylko Dziedzic i nikt więcej. Nie wspomnę o tym, ze kiedy przyszedł do Strefy już był wcześniej medalista MŚ juniorów. Jakie inne pary z tego klubu zrobiły wyniki na świecie ? Ja takich nie znam .