Ogólnie to nie jestem za rozdawaniem klas za sam udział itd. I podobał mi się system zdobywania S klasy tylko z dużych turniejów - Mistrzostw Klas, Pucharu, Wieczystego itd. A nie z premium. Ale nie wiem czemu komuś tak żal że ktoś dostał z 7, 10 miejsca ... Każdy powinien zająć się swoim tańcem a nie zajmować się tym że ktoś zrobił klasę z 100 miejsca i jeszcze ma czelność napisać o tym gdzieś i się chwalić... A niech się chwalą...każdy się cieszy z innego sukcesu i każdy ma do tego prawo. A prawda jest taka że później i tak to się zweryfikuje na turniejach w wyższych klasach i openach i bedzie wiadomo i bedzie widać kto jaki poziom prezentuje i takie slabsze klasy będą ogony robić dłużej i tyle.

Nie ma co żałować nikomu, mamy takie teraz zasady i czy się z tym zgadzamy czy nie to tak jest i trudno. Każdy powinien robić zgodnie ze swoim sumieniem i ambicją i nie patrzeć na innych i nie żałować nikomu tylko patrzeć na siebie.

Pozdrawiam

Zastanawia mnie jaki pomysł na siebie dalej mają te pary. Niedługo wszyscy będą mieli S-ki. I co dalej?

Czy zauważyliście jak w ostatnim czasie rozdawane są wyższe klasy? Punkty premium przyznawane są już za sam udział. Wbijanie klas z 7-go 10-go czy 25 -go miejsca to dzisiaj norma. Jeszcze niedawno nie do pomyślenia. Najgorsze jest to że pary nie widzą w tym nic żenującego i ogłaszają to całemu światu. Powinna powstać specjalna kategoria klas tzw.covidowych.

1.Żeby pary dobrze tańczyły trzeba je dobrze szkolić.
2. Gdyby wszyscy dobrze tańczyli z czego byś żył?
3. Więcej szacunku dla rodziców-sponsorów.

Trzeba dobrze tańczyć wtedy nie trzeba sedziotrenerow

A za lekcje i szkolenia dostajecie paragony?

Jeżeli myślisz że to tylko fts to cię pocieszę że u nas w PTT jest to samo a nawet lepiej. U nas ważne jest też gdzie masz uszyty strój taneczny. Sędziotrenerzy bez mrugnięcia okiem dają skreślenia parom które są słabe ale zostawiły u niego kasę więc się należy. Załamka.

Witam, niestety po mistzostwach polski w federacji FTS jestem bardzo załamany nie tylko poziomem jaki prezentują pary jak bardziej poziomem sędziowania poszczególnych kategorii. Byłem dobrej myśli, że dobry taniec się obroni jednak widzę, że bujam w obłokach.
Poziom tańca w naszym kraju jest jaki jest, to nie jest wina par ani ich rodziców tylko sędziów i trenero-sędziów.
Kiedy w końcu skończy się sędziowanie swoich par ? jak można na takim turnieju jak mistrzostwa Polski postawic komplet skreśleń w pierwszej rundzie parom które i tak uplasowały się na ostatnim miejscu ? ( no można bo to moje pary )Nie będe używał imion i nazwisk jeżeli ktoś jest tym zainteresowany może sprawdzić jak zostały posędziowane pierwsze rundy w kategori juniorów. Waszą polityke mogę porównać do polityki naszej partii rządzącej bo niczym innym się nie różnicie.
Jako rodzic jestem tym zdruzgotany. Nie uważam że moje dziecko jest najlepsze i powinno wygrać, jeszcze przed nim bardzo dużo ciężkiej pracy. Jednak jak widzę to co się dzieje od paru lat w tej federacji to nie widzę w niej żadnej przyszłości. Rozpadniecie się prędzej niż myślicie.
Pozdrawiam

Mam pytanie do organizatorów turniejów. Czy nie można rodzica tancerzy potraktować jako opiekuna,na zasadzie jeden tancerz jeden opiekun albo para taneczna jeden opiekun. Przecież my te dzieci przywozie często wiele kilometrów. Wszystko dookoła pozamykane a robi się coraz zimniej.

Ty obserwator pamiętaj że każdy ma prawo działać według prawa. I o to masz pretensje. Czas pokaże kto miał rację. A to wcale nie takie oczywiste. Mistrzostwa rozegrać za parę miesięcy...kiedy połowa tancerzy zmieni kategorię...nie wiesz o czym mówisz. Załóż maske zamknij się w domu i czekaj aż covid zniknie...powodzenia

Dokładnie!

Dokładnie !!!

Dzięki za wyrażenie swojej opinii. A teraz wróćmy do rozmów o tańcu.

Gratuluję wszystkim Tancerzom tańca, zapału i wyników. Uważam jednak, że odpowiedzialni ludzie nie organizują w tak trudnym czasie Mistrzostw Polski. Młodzi ludzie są "zapaleni", może czasem mało rozsądni, dlatego doświadczeni prezesi powinni o ich dobro, zdrowie dbać. Wiadomo, że chęć powrotu do normalności mamy wszyscy- to zrozumiałe, ale sytuacja normalna nie jest. Czy jesteś "covidowcem", czy "antycovidowcem" wiesz, że teatry, kina, siłownie są pozamykane. Naprawdę można było poczekać. Rozumiem, że ciśnienie na turniej miały kluby- te oczywiście, które pracują, bo mają prywatną salę, szkoleniowcy. Każdy chce zarobić, a turniej nakręca campy, lekcje, stroje, ale są rzeczy ważniejsze. Jeśli w karetkach ludzie czekają kilka godzin, lekarza nie odwiedzisz tylko masz telewizytę, to może Tancerze też mogą poczekać z MP. Jedni nie mogli dojechać, inni nie mieli sali do ćwiczeń, odpowiedzialni chorzy nie zgłosili się. Zorganizowanie tak ważnej imprezy za kilka miesięcy dałoby możliwość zaprezentowania się wszystkim, byłoby bardziej obiektywnie.

Młodych ludzi uczymy odwagi podążania za swoim i zdrowego rozsądku. Co jest takiego szlachetnego w otumanieniu się lękiem zaszczepianym przez treści z takiego czy innego ekranu?