Wystarczy na sale dojechać tramwajem - koszt 2 euro

Byłem parking pod budynkiem kosztuje 18 , naprzeciw hali 10 madralo...

Obaj tam nie byliście _ parking pod lilienhame kosztuje ...18 Euro !!!

Szukam zawsze tanich kosztów i tu i tu i wdc zawsze jest 1/3 drozej. Dlatego tam jeżdze tyko 2-3 razy w roku

Tani wstęp w stutgarcie, ale jak jeżdzisz samochodem to parkingu pod halą nie liczysz min 10 euro dzień, chyba ze jak w Polsce nie płacisz , a nóż się uda...

No jasne samochodem do Stuttgartu , jasne że nie masz siły póžniej tańczyć, a tanie linie , noclegi też można znaležć tanie , chcieć to móc, spróbój to nie boli...

Widać ze na Blckpool nigdy nie byłeś....

Nie masz pojęcia. Ja mówie z praktyki ty snujesz teorie. Trenerz angielscy blokuja tancerzy. Jak nie masz lekcji przed turniejem to nie licz na wynik. W wdsf wprowadzono zapis ze sedziowie na 3 tygodnie przed turniejem nie moga dawać lekcji. Koszty- byłem tu i tu. Wdc zdecydowanie drozsze. Np. GOC. Mozna pojechac samochodem w 2 pary. Bilet na cały dzień 30 euro. Dla porównania Paryż - samochód to juz dłuższa wyprawa, zostaje samolot, drogie noclegi i bilet na cały dzień 80 euro. Ale jak kto co lubi. Wkurza mnie tylko ta nachalna reklama ptt jakie to wdc jest super. Wcale nie jest. Wiem to bo tańcze tu i tu. I a propos nikt mnie jeszcze w wdsf nie zawiesił

Który turniej ma eliminacje i finały przez 3 dni , bo nie ogarniam żadnego. Blokowanie lekcji przez trenerów wdc nie ma żadnych , natomiast tańcząc w wdsf natychmiast jesteś zawieszony. A wyjazd do Paryża , Londynu, Assen jest naprawdę podobny z wyjazdem do Stutgartu, Wiednia czy Pragi....

Czytam te komentarze......i wyniągam wnioski iż lepiej zrezygnowač z tańca.....złe PTT FTS WDC WDSF to zostały chyba tylko wiejskie potańcowki

Przestancie sie licytowac. Takie dyskusje sa bezowocne. Na sile nikogo nie przekonao. Kazdy ma swoj rozum, swije priorytety i wedlug nich bedzie wybierac.

Piszący peany na cześć WDC albo nie jest zbyt uczciwy, albo porównania opiera na wygodnych sloganach.

Wydaje mi się, że każdy wysiłek tancerzy wymaga szacunku. Tym bardziej, że często "prawdziwe damy" stają się za miesiąc "tępymi akrobatkami". Albo odwrotnie. To ci sami ludzie - uwierz

O kosztach w WDC można powiedzieć z pewnością - są wyższe niż w WDSF.
Porównajcie:
-koszty wpisowego (np. GOC vs Blackpool, 30EUR od pary za dzień startowy vs. 30F od osoby),
-koszty zakwaterowania wynikające z rozłożenia rund (czasem, by zatańczyć 2. rundę WDC czeka się 3 dni, na GOC jedna konkurencja trwa max 2 kolejne dni a też jest kilkaset par).
Porównajcie koszty lekcji, uwzględnijcie nagonkę na pary WDC blokującą szkolenie się u "niewłaściwych trenerów".
Nie chcę wybielać WDSF, ale to idealizowanie WDC świadczy o tym, że autor nie tylko niewiele doświadczył, ale również niewiele mógł/chciał widzieć i słyszeć.
O realnej dostępności turniejów dla polskich par można powiedzieć - tak w ciągu roku przeciętna para polska WDC tańczy 1-2 turnieje, zaangażowana i kasiasta (jest takich może kilkanaście) rzeczywiście może ich zatańczyć wiele.

O sędziowaniu w WDC. Jeśli masz ambicje na 1-2 rundy - ok sędziowie super. Potem decyduje często liczba lekcji wziętych u sędziów. Jeszcze gorzej niż w WDFSF.

W przeciwienstwie do was wiem co mówie bo tkwię w tym ******* wdc juz 3 rok. Ale na szczęcie ostatni

w wdc to trzeba mieć dopiero kasę!!!

nie gadaj głupot jak nie wiesz o czym mowa