Szkoda tylko, że potrzebowała "pomocy" aby stanąć na podium w La :)

Jak w przypadku pary która wygrała B standard. Dobra para nie potrzebuje "swoich" sedziow. Sama doskonale potrafi sie obronic.

Do 2,3,4. Szczerze mam juz dosc czytania o ustawionych turniejachi o sedziotrenerach. Wystarczy przeczytac wpisy na dowolnie wydranych turniejach. Zawsze znajdzie sie ktos nie zadowolony. Na sale i cwiczyc,cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc. Czlowieku pomysl przy 9 sedziach jezeli sedzia bedzie promowal swoja pare to nic nie zmieni. Sedziowie byli z calei Polski i nie wszyscy przywiezli ze soba swoje pary. Jesli chodzi o frekfencje to par bylo calkiem sporo. Ostatno wiele turniejow jest odwolywanych z powodu braku par' wystarczy spojrzeć na inne turnieje w głębi Polski gdzie wszędzie jest dosc blisko i
by dojechać na turniej wystarczy pokonać 100 -150 kilometrów. Proponuje jeszcze raz na sale i cwiczyc, gdy będziesz bardzo dobry to nawet stado sedziotrenerow nic nie wskóraja.

Duża odwaga robić takie przewały. Ani turniej ładny ani sprawiedliwy. Akurat w tym wypadku dwa minusy nie dadzą plusa .Fuj.

Patrząc na wyniki to jedna wielka żenada, każdy ciągnie swoje parki jak to tylko możliwe. Nic dziwnego, że pary z innych klubów nie chciałby przyjechać w większej ilości. Może warto w przyszłości zaprosić bardziej zróżnicowaną(pod względem województw i ogólnym) komisję sędziowską,a nie znajomych sędzio-trenerów..

Ale obsada sędziowska - z górnej półki. No nie!!!!