Wydaje mi się, że zakaz sędziowania swoich par nie przyniesie pożądanego skutku....Wystarczy szepnąć koledze i....ja pomogę dzisiaj tobie, jutro ty mnie.....i dalej historia będzie się powtarzała........

Dziekuje:)

DO 16 strona z turniejami w Czechach odnośnik www

czy ktoś wie na jakiej stronie szuka się turniejów w Czechach

Tak widzę, a także widać to, że rośnie kolejne pokolenie dzieci sędziotrenerów, które występują na turniejach. Tych sędziotrenerów - rodziców, którzy występują w komisji sędziowskiej. Oczywiście za parę lat nikt mi nie powie, że to nie będzie miało wpływu na poczynania kolegów i koleżanek z komisji sędziowskiej.

kto Ci do takiego Kłodzka z dorosłych przyjedzie... przecież widzisz co się dzieje..

Czy na tym turnieju były tylko pary dziecięce? A gdzie pozostałe kategorie?

Zapraszam do oglądania zdjęć z turnieju: odnośnik www

czy Państwo nie widzicie,że pierwsze wpisy pochodzą od tej samej osoby, niezależnie od tego jaki turniej jest komentowany. ****** podpuszcza aby z nudów się powygłupiać, aby sprowokować, i mało odporni dają się nabrać na ten wpis. U niego zawsze jest MASAKRA, DUSZNO, ZŁE SZATNIE......Niech sam zorganizuje turniej, ujawni się a my pojedźmy tam tylko konsekwentnie egzekwujmy od tego gościa pewien poziom warunków.

Ktoś ma zdjęcia?

W tej kategorii z gory było wiadomo kto wygra, panna z pierwszego miejsca nie kryla dobrych znajomości z organizatorami, a pani skrutinerka A. B. na oczach całej widowni na bieżąco informowala ją o wynikach, to bylo chamskie.

Wstyd panie Felzanowski, przez takich jak Pan jest coraz mniejsza frekfencja na dolnośląskich turniejach, niektore z powodu malej liczby par nawet odwołuja, nasze pary muszą jezdzic w dalekie trasy za duze pieniadze, ale co to Pana obchodzi....

Niestety to działacze, sędziotrenerzy wybierają nowy zarząd a później każdy nowo wybrany prezes musi mieć jakąś formę dziękczynną w stosunku do popierających działaczy. Tak było, tak jest a czy tak będzie w przyszłości ....,, jestem pesymistycznie do przyszłości tej nie olimpijskiej dyscypliny sportu nastawiony. Każdy sędziotrener będzie miał swoje wytłumaczenie dlaczego dał 6,7, albo w ogóle nie dał skreślenia. Najmniej w tym wszystkim jest działalności czysto sportowej a najwięcej kumoterstwa. Jak przeglądam komentarze z turniejów i sprawdzam wyniki oraz noty poszczególnych sędziów (także to, w których klubach uczą lub udzielają lekcji, bo tu jest ukryta cała prawda, jaki sędziotrener ma powiązania z innymi klubami), to w większości ludzie piszą prawdę. Oczywiście część jest sfrustrowana bo swoją parę widzi najlepszą ale większości fakty się potwierdzają. Inny przykład jak można sędziować mając uprzedzenia, jak sędziemu nie spodoba się jeden taniec, to nie można z góry skazywać parę, że pozostałe tańce też zatańczy na 6 lub 7, a tak też się to obywa. Czy wy sędziotrenerzy macie jakieś zdrowe podejście do swojej profesji? Czy tylko widzicie swoją(e) pary jak the best a pozostałe to tylko tło? W propozycji ZG PTT jest zapis aby nie ukazywać w zgłoszeniach nazwisk typ tylko ilość par. A czemu ma to służyć? Może nazwisk sędzotrenerów też nie będziecie ukazywać aby inne pary (spoza waszego klubu) nie widziały kto będzie sędziował? Wy szanowni sędziotrenerzy zawsze będziecie wiedzieli kto będzie sędziom w danym turnieju i wasze pary też, więc to żadna tajemnica. Niech ktoś mi powie (napisze) co członkowie zarządów okręgów ostatnimi laty wnieśli pod uchwały aby cokolwiek pozytywnego zmienić? A co ze szkoleniami sędziów? Czy jedno lub dwa dwudniowe spotkania coś w ogóle wnoszą, czy spotykacie się po to aby nawiązać nowe układy i układziki? Czy jest jakaś forma kontroli działalności poczynań sędziotrenerów na turniejach w stosunku do tych co tak bardzo preferują swoje pary? Może trzeba by było wprowadzić obserwatora z ramienia PTT nie związanego z jakąkolwiek formą sędziowania, albo może ZAKAZAĆ SĘDZIOWANIA SWOICH PAR. Pytań można by było jeszcze sformułować wiele, przecież każdy uczestnik z każdego turnieju zbiera jakieś obserwacje i wyciąga wnioski nie tylko z poczynań sędziów ale także z samego zabezpieczenia turnieju (opłaty startowe i wejściowe, szatnie a raczej ich ilość i miejsc, wymiary parkietu albo zwykłego podłoża sali sportowej, itd. itp.). Przepraszam za mój trochę przydługi wywód ale to są moje obserwacje. Mam tylko nadzieję, że za chwilę ten wpis nie zostanie usunięty, natomiast rozpocznie się merytoryczna dyskusja nad tym jak tą dziedzinę sportu można uzdrowić, jak jej pomóc aby TWÓRCA tej dyscypliny, a KTÓREGO imię nosi zawsze pierwszy turniej w danym roku kalendarzowym był dumny z tego co stworzył. ON patrzy z góry i chyba nie dowierza w jakim kierunku to poszło. Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.

PANIE PREZESIE WSTYD .... kiedy Pan nastał mieliśmy nadzieję, że coś w naszym okręgu się zmieni .... że nie będziemy musieli daleko jeździć na nieustawiane turnieje .... i że pary nie z naszego okręgu zaczną na naszych turniejach tańczyć.... a jest tak jak było .... szkoda!!! Jeszcze chwila a nie będziecie mieli dla kogo ponosić trudów organizacji turniejów:)

Niestety te przypadki z sędziotrenerami własnych par na turniejach powtarzają się nagminne. Sędziotrenerzy obserwują turnieje oraz jakie wyniki dają inni sędziowie i na tej podstawie nie mają żadnych, ale ŻADNYCH SKRUPUŁÓW dawać swojej parze miejsca pierwsze na turnieju. Wczoraj się nie udało ale dzisiaj w Sobótce jest kolejny sędziotrener tej wspomnianej poniżej pary. Dzisiaj na pewno się uda i będzie pudło. Przecież za chwilę trzeba dać swojej parze kolejną lekcję za którą pobierze się odpowiednią kwotę. Niestety rozpoczęła się chyba także walki między sędziotrenerami na turniejach, a na niektórych turniejach to zawiązuje się nawet koalicja sędziotrenerów. ZAKAZ SĘDZIOWANIA WŁASNYCH PAR NA TURNIEJACH. Kiedy wreszcie ten postulat ktoś usłyszy. Ale z drugiej strony kto to ma usłyszeć jak w większości ci sędziotrenerzy zajmują wysokie pozycje czy to we władzach okręgów czy też w zarządzie głównym PTT.