Do Rycerza: czy trzeba zebrać jakieś podpisy w tej sprawie? udzielić wsparcia? JESTEŚMY GOTOWI DO WSPÓŁPRACY
6
~rycerz II
Dodano: 2013-04-13 | 22:18
Dziękuję za tę wypowiedz- dziekuję bardzo Pani lub Panu za wypowiedzenie tego , o czym dyskutuje wielu rodziców, a takze tancerzy. Ja nie zgadzam się na to, żeby moje dziecko wchodziło w życie z przekonaniem ,że sport polega na układach, łapówkach itp. Nie zgadzam się, żeby prowadzący zachowywał się w taki sposób, jak na tym turnieju! Nie zgadzam się na sędziów, którzy nawet nie patrzą na pary(mają już skreślenia? ). Czy nie można przerwać tej chorej sytuacji?
5
~Rycerz
Dodano: 2013-04-10 | 23:36
Apeluję do PTT, aby - nabrało szacunku dla tańczących, którzy winni być podmiotem organizacji- respektowało rodziców poświęcających dla pasji swoich dzieci czas i pieniądze- uwolniło sędziów od podejrzeń o nieuczciwe sędziowanie.
Dosyć kumoterstwa, ciasnych szatni, brudnych toalet i małych parkietów! Co tydzień całe rodziny przemierzają Polskę poświęcając weekendy, uczestnicząc w lepszych i gorszych turniejach, wydając tysiące złotych na wejściówki i benzynę.W tygodniu, dzieci trenują po kilka razy, zamawiane są indywidualne lekcje.Wymagamy za to odrobiny szacunku. Nie chcemy koedukacyjnych szatni bez odrobiny intymności. Nie chcemy zatkanych toalet w trzeciorzędnych szkołach gminnych. Chcemy mieć zagwarantowane miejsce parkingowe, bufet z czymś więcej niż koszmarna zapiekanka oraz parkiet na tyle duży, aby pary się ciągle nie zderzały. Wiele wymagamy?? To XXI wiek w środku Europy! A te problemy istnieją od wielu lat...
Najbardziej karygodna jest jednak jakość sędziowania wynikająca chyba bardziej z braku ludzkiej uczciwości niż fachowości. Źli sędziowie są zapewne w mniejszości, ale to oni tworzą złą opinię dla całej swojej społeczności.Układy, popieranie swoich wychowanków, par organizatorów, czy par z regionu stało się powszechnie znaną normą. Każdy już to akceptuje i traktuje jako zło do którego trzeba przywyknąć, którego nie można wyplenić, ale NIE MA ZGODY NA PATOLOGIE!
Nie pozwalamy, aby nasze dzieci od najmłodszych lat, w taki sposób uczyły się ciemnej strony życia!
Dosyć upokarzającej anonimowości! Boimy się otwarcie wypowiadać, aby nasze dzieci nie były karane podczas wystawiania ocen tanecznych. Trenerzy boją się krytykować, aby nie stracić wypracowanej pozycji w Towarzystwie.Często nie odzywamy się i nie krytykujemy, bo nasze dzieci czasami już kończą tę przygodę, ale trzeba pamiętać o tych nowych, którzy wchodzą w ten świat i od razu przeżywają życiowy szok.
Każdy z sędziów może popełnić błąd. My to rozumiemy. Nie akceptujemy jednak błędów notorycznych! Wiemy, że sędziowanie to sprawa subiektywna, ale jeżeli sześciu sprawiedliwych ocenia podobnie, a ten siódmy znacząco odbiega w ocenach od innych to obowiązkiem PTT jest wychwycenie takich odstępstw. Tu nie chodzi o jednorazowy przypadek, ale wielokrotne ?błędy?, które sprawiają, że za danym sędzią ciągnie się powszechna zła opinia prowokująca niektórych z nas do komentowania całego systemu w bardzo ostrych i brutalnych słowach.
Rozwiązanie jest zadziwiająco proste i mało kosztowne. Aby uniknąć uznaniowości, należy stworzyć na systemie wyników PTT prosty algorytm bazujący na statystycznej wariancji i odchyleniu standardowym wychwytujący oceny znacząco odbiegające od średniej. Pomijając tzw. ?wypadki przy pracy?, po kilkunastu turniejach widać byłoby, który sędzia nie spełnia norm profesjonalnych lub moralnych. To jest prosta i niekosztowna formuła matematyczna. Tu potrzeba tylko dobrych chęci, które pomogłyby samym sędziom oczyszczając ich z zarzutów i nieuczciwych kolegów.
Apeluję, abyśmy nie akceptowali patologii. Jeżeli nasze apele nic nie pomogą, to sprawę trzeba będzie skierować do właściwego ministerstwa i UOKiK.Walczmy na turniejach o wyniki, a nie o sprawy podstawowe jak uczciwość, szacunek, przejrzystość i minimalne standardy organizacyjne, bo to nam się NALEŻY!
4
~M
Dodano: 2013-04-07 | 12:15
Jak powtarzasz żenada to wyraź się jaśniej, co ci się nie widziało? Sala za mała, czy muza nie ta?