żenuaaaaaaaaaaaaaaaa - poziom podlasia

Ktoś bardzo mądry i bardzo zarozumiały wyraził już swoje zdanie aż zbyt wiele razy. Nie padło ani jedno mądre słowo na temat samego turnieju, tylko ciągle krytyka na temat poziomu par.
Można się jedynie domyślić, że osoba ta ma bogatych rodziców i może sobie wymyślać w jakim mieście i klubie chce tańczyć. Niestety nie każdy ma takie możliwości. 80% par tańczących i utrzymujących te wszystkie kluby to tancerze klasy E i D, bo ich jest najwięcej, a więc proszę o trochę szacunku dla tych par. Nikt oprócz trenerów nie będzie nam mówił gdzie mamy tańczyć i ile mamy na to pieniędzy wydawać.

to jak nie stać , niech nie tańczą na turniejach ( a w klubach - rozumiem ze to kochają), taneic to kasa za lekcje prv i kasa za szkolenia. Jeśli tego nie ma, nie ma co sie błaźnić na turniejach i pokazywać ludziom. TYLE. (nie piszę tu o dzieciach - one mają inne prawa, piszę o parach od 18 lat)

niektórych nie stać aby wydawawać fortunę na taniec...a też chcą tańczyć...niech każdy patrzy na siebie...nie na innych....

Jeśli ktoś sądzi że w wieku dwudziestuparu lat posiadanie B kl i wynik w drugiej dziesiątce MP B kl to sukces to gratulacje następna para trzecia dziesiątka trzecia z tych par chba siódma dziesiątka MP B kl. super osiągnięcia napisz coś lepszego na obronę okręgu. Druga sprawa turniej Baltic Cup , Polisch Cup, inne większe turnieje , ile par z białegostoku tylko jedna która ma odwagę w kat jun2, reszta to cykory.

Pary biorą udział w turniejach nie tylko w woj. podlaskim, ale często w mazowieckim, lubelskim oraz warmińsko-mazurkim. Niektórzy jeżdzili też dalej i zdobywali nie raz dobre miejsca. Wystarczy wejść na stronę dancesportinfo.net wpisać w wyszukiwarkę imiona i nazwiska par, a wyświetli się profil pary i można kliknąć na wyniki. Także nie jest tak żle jak sądzą niektórzy. Poza tym w ostatnich mistrzostwach Polski klasy A i B brały udział 3 pary z naszego województwa i wcale nie były ostatnie, wyprzedziły wiele par. Także trudno jest zrozumieć po co w ogóle ktoś idzie na turniej w Białymstoku skoro z góry jest żle nastawiony i zamiast wspierać młodzeż, która ma swoje hobby woli ją krytykować. Każdy zaczynał w białostockim klubie, a potem s.. we właśne gniazdo.

link do amatorskich zdjęć
odnośnik www

a zajęcia grupowe? niekoniecznie tylko lekcje prywatne . A jest w Białymstoku jakiś trener który jest na czasie, no może jede ale od st.Co do wyjazdów to nie trzeba jeżdzić na koniec Polski są turnieje w odl. 200 km od Białegostoku a też par z naszych klubów tam nie zobaczysz.

jakieś linki do zdjęć? :)

jak to skąd widać? z wyników, wystarczy przejrzeć wyniki z GPP, tam startują pary z całej Polski, więc obrazek jest namalowany :)

słaby, słabe, słabi.

Ciekawa jestem skąd niektórzy znawcy tematu wiedzą jaki jest poziom Mistrzostw Okręgu w innych województwach i że u nas jest bardzi niski? Czyżby jeżdzili po całej Polsce i sprawdzali? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Tak więc Ci co tak krytykują niech sami dadzą przykład jak nalezy tańczyć na najwyższym poziomie. Nie zniechęcajcie do tańca ludzi którzy chcą tańczyć i kochają to robić....nawet jeśli nie są w stanie wygrać na mistrzostwach Polski.

W przepisach PTT jest jasno napisane: Nie dopuszcza się (w jednym bloku tanecznym)równoległego startu pary tanecznej w 2 kategoriach tanecznych w tym samym stylu. I tyle w tym temacie.
Proszę nie krytykować par za to, że nie jeżdżą na drugi koniec Polski na turnieje. Nie każdy rodzic ma na to czas i nie każdego na to stać. A temu kto chce jeżdzić daleko nikt tego nie zabrania....Proszę więc pilnować właśnego nosa i nie krytykować innych.

Kochani to jest też kwestia finansów część par niechce lekcji prywatnych i szkoleń. I tu trener na siłe nic nie poradzi. Fakt że poziom strasznie niski. Nie dziwię się że nie jeżdżą dalej niż woj.podlaskie bo nie ma z czym jechać.

wielka szkoda że niektóre pary od kilku lat stoją w miejscu i się nie rozwijają a mają warunki .