Nie ma co narzekać na forum, bo przypuszczam, że tak naprawdę i tak nie zwraca się na to uwagi. Najprościej jest omijać szerokim łukiem sędziów, którzy zastrzegam od razu obiektywnie patrząc krzywdzą nie swoje pary (podkreślam obejrzec sobie kilka razy nagranie z turnieju i wtedy byc przekonanym, czy rzeczywiscie mamy rację). To jest najprostszy sposób na wyeliminowanie turniejów, na których najważniejsza nie jest rywalizacja par, które często nie są winne, ze ich sędzio trener ocenia ich lepiej niz pozostałe. Dlatego wytykanie róznym parom błędów na forum jest co najmniej nie na miejscu.
Co mozna powiedzieć np. o takim fakcie, ze jeden sedzia z Olsztyna, przyjeżdza w ostatniej chwili w zastepstwie sędziować na turniej i dopisuje przed turniejem swoje pary, wcześniej nie zapisane. W jakim świetle stawia sam siebie i pary, które dopisuje. Kazdy niech sobie dopowie, o czym to swiadczy.......Sprawdzajcie więc wg siebie kto jest nie fair i omijajcie takie turnieje, faworyzowanie własnych par jest na krótką metę, a trzeba pamietać, ze rodzice par i same pary zasiegają informacji od innych o turniejach, a taka reklama jest najtańsza i najprostsza, a wyjazd na turniej czesto wymaga przejechania duzej ilości kilometrów więc moze kiedys powstanie czarna lista. Nie zważajmy więc na tych co chcą nam ten sport uprzykrzyć i realizujmy swoje pasje. Wesołych Świąt

Często zastanawiam się dlaczego sędziowie-trenerzy są tak < mile > opisywani. Jest w tym chyba sporo prawdy. Panowie widzą co chcą - OCZYWIŚCIE NIE WSZYSCY - lub też widzą to co wypada widzieć - bo startuje znajoma para/pary .Im to własnie poświeca się jakoś niechcący więcej czasu z tych bardzo cennych 2-4 sekund. Czasem zastanawiam się jak możliwe jest ocenianie innych par na które nie spojrzało się nawet przez 1/10 sekundy ???? Odnoszę nawet wrażenie że niektórch par najchętniej nie widzieli by na parkiecie bo parzą w oczy !! O ZGROZO...sam nie wierzę że to napisałem..!!
Cóż, kilka lat obserwacji - robi swoje. Nawet mam takiego jednego ( ulubionego ) który sobie podskakuje ( jak Ch. Chaplin ) wali głupkowate miny, dziwacznie zasysa powietrze i jest na tym tak bardzo skupiony że możę przecież nie mieć czasu na sędziowanie. Może tak przejawia się tęsknota za brakiem kolegów w szeregu pana O i pana W.
Tak na marginesie - wystarczy aby pary panów sędziotrenerów jeżdziły w inne miejsca na turnieje grzecznie rywalizować o swoje miejsce na podium, a nie ciągnąć za swoim trenerosędzią jak ogon za d..ą - i po PROBLEMIE. Panowie sędzitrenerzy będą wtedy mieli więcej czasu na SUMIENNĄ PRACĘ, bo tego się od Nich wymaga z szacunku dla ciężko trenujących dzieciaków których gorąco pozdrawiam z tego miejsca i życzę sukcesów - bo na pewno kiedyś będą uczciwie zapracowane.

hahaha dobre

a mnie zaciekawiła jedna rzecz na III bloku. Podczas tańców LA 14-15 B jednej tancerce w paso odpieła się spadła szarfa łacząca sukienkę - stanik ze spódnicą, dziewczyna zatańczyła paso i jiva bez tego łaczenia, z daleka było widać, że sedziowie sie tym zainteresowali, po skończonej rundzie wezwali parę, ale nie została zdyswalifikowana, no i dobrze bo fajnie tańczyli i szkoda by było, tylko pytanie czy to jest zgodne z przepisami, czy to jest dobra wola sedziów, czy tak może być? będe wdzięczna jak ktoś mi odpowie.

Porównując, zeszłoroczny turniej w tym samym miejscu i pod tym samym patronatem "Lotto" można powiedzieć, że również organizację turniejów powoli dosięga kryzys. Braków było wiele duże, a jeden z nielicznych plusów to brak późnień w poszczególnych blokach.
Można skomentować, mi to lotto...
Co do wyników to jak zwykle są 'szczęśliwie wygrani" i "nieszczęśliwie pokonani" przez jak tzw. "obiektywnych" sędziów.

Apropo sędziowania zaciekawiła mnie sytuacja, gdy jednemu z oceniających sędziów dostarczono nowe karty do oceniania, to ów sędzia więcej czasu poświęcił odbiorowi kart niż ocenie par. Praktycznie nie zwracał uwagi na tańczące pary na parkiecie, a wszystkie "x" postawił po skończonym tańcu, czyżby wybrał metodę "chybił trafił", ale w końcu to Lotto było sponsorem więc wszystkie metody były dozwolone.

Fakt, fajnie zorganizowana impreza, super nagłośnienie, fajny parkiet, trochę oślepiające zawodników reflektory. Dużo czasu na próbę parkietu. Szatnie czyste i dużo miejsca. Wielki PLUS - brak pośpiechu. Brawo dla Organizatorów.

Wyniki bardzo zaskakujace, nie wiem jakim cudem para 84 znalazła się na podium, chyba rzeczywiście liczy się szczęście, para 83 zdecydowanie zasługiwała na pudło, para 85 powinna mieć 1 miejsce to tyle o Standardzie.
Natomiast w LA to już pomieszanie z poplątaniem, pray 80,81,89 zdecydowanie zasługiwały na finał, mieli świetną technikę i potrafili znakomicie nawiązać kontakt z publicznością, w przeciwieństwie do par na pudle, jedynie para z 2 miejsca ujęła mnie swoim tańcem, brawo dla nich.

Czy ktoś może wie gdzie można zanależć zdjęcia z turnieju bo chyba kręcił się fotograf...

??? Największa liczba par na parkiecie to chyba 14-e - to chyba sędziowie mają jednak troszkę więcej czasu na ocenę par.
Zdarza się jednak na wielu turniejach (powiedzmy -lekko ustawionych), że sędziowie nagle z tych 14-u widzą 1 lub 2 pary, a reszta już się nie liczy. Jako baczny obserwator wielu dyscyplin sportowych stwierdzam, że widzowie mogą sobie pozwolić na pglądanie jednej lub kilku ulubionych par lub tylko tych, które im wpadły w oko ALE SĘDZIOWIE SĄ W PRACY I DLATEGO SIĘ SZKOLĄ, ABY POTRAFILI OCENIAĆ WSZYSTKIE PARY- niezależnie od warunków w jakich pracują i od ilości par na parkiecie. Co by było gdyby np. sędzia siatkarski patrzył tylko na jedną stronę boiska ??? Pozdrawiam.

Kochani jeśli chodzi o sędziowanie to zgodzę się z tym, że nie każdemu to dopasowało, ale wszędzie tak jest. Ja wiem po swiom dziecku. Raz na wozie raz pod wozem. Trudno jest to okreslić jak sedziowie typują. Niekiedy jest to tylko szczęście, że w danym momencie sędzia zauważy, że para tańczy poprawnie lub źle. Słuchajcie to jest tylko oko ludzkie. Nie da się wszystkiego zauważyć. Sędziowie niekiedy mają tylko 2-4 sekundy na zobaczenie danej pary. Tylko i wyłącznie w pewnych przypadkach gdy para się wyróżnia, techniką i innymi elemenatmi to sędziowe już maja dany pogląd na ich taniec. Zwracają wtedy szczególną uwagę właśnie na tą parę. Ważny też jest aspekt wyrazu artystycznego, czy para jest usmiechnięta (nie chodzi, że usmiechem się zdziała wszystko), ale taka para jest inaczej poszczegana, tzn nie męczy się w tańcu i taniec sprawia jej przyjemność. Niekiedy widzę pary smutne, ponure, jak roboty. zatańczyć swój układ i to wszystko. Zero pasji i wdzięku. Dlatego też na noty sędziowskie ma wpływ wiele aspektów. Oczywiście jestem przeciwny takiemu układowi, że sędziami są trenerzy tancerzy. Pomyślcie, co wtedy rodzice mówią trenerom, że ich para nie weszła do finału lub nie zajęła miejsca na pudle. To jest ogromna presja i powiem niekiedy, że wspólczuję sędzią jeśli mają oceniać pary, które u nich trenują lub związane są z klubem. Ale takie sytuacje powinien wykluczac związek. Presja rodziców na wynik jest ogromna. Nawet nie wyobrażacie sobie jak wielka. Najcześciej mają pretensje do sędziujacych i trenerów. Ale to jest osobny temat rozaważań.

Sedziowanie zawsze było i bedzie kwestia sporna nawet w bardziej wymiernych dziedzinach sportu wiec sie nie wypowiadam w tej kwestii.
Natomiast co do turnieju: przestronna, nowoczesna hala, wygodne szatnie, miłe prowadzenie i brak pogoni za kolejnym blokiem, szybszym rozdaniem nagród. Przyzwoita próba parkietu.
Mi bardzo podobało sie rowniez to, ze organizator przedstawil sie i w razie problemu wiadomo bylo do kogo sie zglosic.
Gdyby kazdy turniej punktowy wygladal pod wzgledem organizacji i poszanowania tancerzy jak ten dzisiejszy ...
Minusy: nie bylo podium i prowadzaca czesto mylila albo przekrecala nazwiska.
Reszta - naprawde super.

turniej fajny. W naszym bloku sędziowanie względne. najważniejsze nie było pospiechu.
Rozczarowały pary na pudle B 15 Ł i St. W łacinie były dużo lepsze pary. Młodsze, zwinne i lekkie. W tym bloku chyba sędzio trenerzy mieli dużo do powiedzenia. I ten akcent popsuł cały turniej.

Turniej zorganizowany bardzo fajnie i przyjemnie, zgodzę się z tym, że pary nie były gonione. Jednak wyniki w niektórych kategoriach są zastanawiające..!

zgadzam sie z poprzednim wpisem, w tej kategorii były pary pary, które zasługiwały na podium ale zajęły dalsze miejsca lub nie weszły do finaly!!!!! totalna pomyłka!

Może i turniej był fajnie zorganizowany, szatnie przestronne i nikt nikogo nie poganiał. Za to sędziowie też sędziowali fajnie, szczegółnie swoje pary, mówię tutaj o kat. 12-13 C Latin. Aż żal było patrzeć.