Do wpisu nr 9 :

Rzeczywiście, po sprawdzeniu wyników z Rawicza jestem bardzo zaskoczona wygraną tej pary. Można zaobserwować, że wyniki tych samych par w 14-15 C na różnych turniejach są skrajnie inne. Przecież to niemożliwe, żeby ktoś raz tańczył na podium a na następny tydzień np. na jedno z ostatnich miejsc (a konkurencja ta sama). Tak jest w przypadku wielu uczestników. Powód ? Choć startujące pary pojawiają się prawie w tym samym składzie, sędziowie zmieniają się i niestety układy decydują o wszystkim. Pozdrawiam.

Jak to możliwe. ze para, trenowana przez sędziego może od Niego otrzymywać super noty, a od pozostałych sędziów tylko mierne? Widać, że jej poziom daje wiele do życzenia, no ale ktoś musi podnieść noty swoich pupili. Sprawiedliwości nie ma, a a układy pozostaja.

Masz rację nieporozumienie. A dzisiaj to nieporozumienie wygrywa w Rawiczu i ku uciesze zadowolonej mamusi skrutinerki przechodzi niezasłużenie do B klasy.Wstyd powinna wygrac ta para co we Wrocławiu albo inna.Dziwne jest to ze pary z Gracji wypisują się z Rawicza by następnie ponownie się zapisać i oczywiście wygrać -obie pary do B klasy ???Jednej parze się się należało-- druga zwycięska para to układ.

Para na 1 miejscu w 14-15 C w łacinie zasłużyła na zwycięstwo, ale pozostałe pary na podium to nieporozumienie; zaznaczam że moja ocena jest obiektywna. Sędziowanie mierne, ulokowanie - tragedia (sala "schowana" wśród labiryntu bloków), parkiet ciasny (pary wpadały na siebie, tak nie powinno być). Muzyka i prowadzenie bez zarzutu. Mimo to nie oceniam turnieju pozytywnie.

Byłem i oglądałem turniej od rana. Ogółem patrząc, bardo miły turniej, całkiem fajna muzyka, zadowolone i uśmiechnięte pary na parkiecie ( a to ważne ), co do cukierków to przypomnę, że na turnieje nie jeździ się dla nagród tylko dla realizacji własnej pasji. Jedyną rzeczą z którą nie do końca się zgadzam to finał kl. Pow. 15 B Latin. Pewna para znajdująca się w finale była bardzo chaotyczna, mało stojąca nad stopami, ale wygrali "ładną sukienką", co nie jest sprawiedliwe, ponieważ odpadły pary naprawdę fajnie tańczące. Ale cóż, to taki typ sportu, w którym nie liczą się tylko umiejętności, ale także prezencja i do tego trzeba się przyzwyczaić ;).

Tak się stało że nie wszedłem do Finału , ale poziom par reprezentujących klub był dobry , i byli zauważalni.
A co do poczęstunku nawet jednym cukierkiem to i tak miło.
Ale przecież jak nie dawają nic na turniejach to jest dobrze , ale jak coś się da i za mało to pojawia się narzekanie.
Mi się turniej podobał i wrócę tam w przyszłym roku.

złej baletnicy to wszystko przeszkadza a co sędziowie mieli za uszami i to dobrze wiedzą.na szczególną uwagę zasłuzył duet sedziowski sędzia ,, D i E ,, ROBILI CO UWAZALI ZA STOSOWNE.Więcej czasu podczas sędziowania przegadali widac mieli i faworytów.Na turnieju powstał nowy zwyczaj wynagradzania par JEDNYM CUKIERKIEM --BRAWO!!!!Turniej bardzo poganiany czasowo zakończył się duzo wczesniej a nie było czasu na podział na grupy w półfinalach - powtórka z Kórnika-w tłoku wchodzą swoje pary .

złej baletnicy .... no właśnie, pewnie znasz to przysłowie.

Turniej mdły a sedziowanie wiele pozostawia do zyczenia.Wystarczy tylko prześledzić oceny a dokładniej mówiąc ich rozbieżnosć!!!Muzyka to totalna klapa!!!

Bardzo przyjemny turniej, dobry parkiet, nie najgorzej przystrojona sala, sędziowanie myślę w miarę obiektywne. Tylko muzyka niekoniecznie udana :P

turniej ok , według mnie sprawiedliwe sędziowanie, jedyny problem z parkowaniem .