w czechach, na słowacji i na ukrainie są turnieje inaczej sędziowane i bardziej obiektywne - tyle mam do powiedzenia, jeśli ktoś nie wierzy to niech tam jedzie

Ma ktoś może zdjęcia z drugiego bloku ? Jeśli tak proszę o linka :)

Do Borka. Cześć . Pamiętam obóz 2004. To chyba wtedy miałeś kontuzje. Nie odzywałeś się. Mówili ,ze jeszcze chodziło o coś innego. Ale to chyba tylko plotki. To chyba klub nic nie zrobił by ci pomoc. A ty tak walczyłeś o krakusów. Po co. Chodziły słuch że miałeś operacje w Czechach. Kumpel mi mówił ,że chyba cie widział teraz na mistrzostwach w Warszawie. Ale nie był pewien. Stary daj znać szerzej. Niech wszyscy sobie przypomną kto był dobry w 10 w 2001/2002. To był szok dla wszystkich. Wpis masz dobry. Wielki szacun. Tomek Ł.

Witam kol. tancerzy.
Szczególnie witam Mykanów i " Kraków" Ci co są w środowisku tanecznym Krakowa wiedzą o kogo chodzi.
Jestem w kraju od 10 lutego. Zaliczyłem mistrzostwa w Elblagu i w Warszawie. Wczoraj wraz ze znajomymi z Krakowa poczytaliśmy trochę waszych uwag z Rędzin
I ubodła mnie jedna rzecz. W latach kiedy ja tańczyłem a nie były to odległe lata ( 2005 końcówka) wszyscy chcieli trenować w Warszawie bo już było znane nazwisko trenerów Smirnow. Ja wspominam szkolenia u tych Państwa.
Wielka kultura nauki tańca, szacunek dla tancerza i swojej pracy. Po tych wpisach które przeczytałem jest dla mnie coś niezrozumiałego. Trener jeśli chce parę poznać musi ich sam sprawdzić na turniejach. Nie jest nic dziwnego, że jada wówczas na turniej gdzie jest trener. Wiem,że Pan Włodzimierz zabiera pary na turnieje poza granicami kraju. I są to pary z innych klubów. Zawiść jak panowała w klubach krakowskich w tym i Zorba Mykanów zawsze była bo trudno było dorównać klubom warszawskim czy wrocławskim. Sam się szkoliłem u Państwa Smirnow. Pamiętam jak Pan Włodzimierz opowiadał nam jak zdobył Obywatelstwo Polskie jaki był dumny. Dla nas było to takie dziwne. A jego duma rozpierała, ze jest Polakiem. Szkolił tych ludzi którzy teraz są mistrzami, trenerami. On na treningu dawał z siebie wszystko a Pani Gala czuwała - czyściła nasze układy. To były wspaniałe czasy. Nigdy nie wdawał się w układy Mazowsza ani intrygi miedzy klubami. I chyba tak pozostaje do dziś bo z tego co się dowiedziałem to więcej sędziują za granica niż w Polsce.Ci którzy są w ich klubie maja wielkie szczęście. Szanujcie to.
Panie Włodzimierzu jeżeli Pan to czyta to pewnie Pan pamięta ( chłopak - charoszyj maładiec- ten z lokami) Pan wie o kogo chodzi. Pamięta Pan rocznik 2002/2003 Pozwolę sobie na kontakt podany na stronie klubu. Napisałem były tancerz - a teraz próbuję sił jako 'mały trener" bo daleko mi do "Smirnowa". Przepraszam za Kraków i okolice . Niszczą taneczny Kraków - tancerzy , tak jak niszczą powoli Puchar Wieczystego. Pozdrawiam. Życzę sukcesów. Zapraszam na Słowację i do Czech. To tylko kilka kilometrów dalej niż Kraków. Borek

Sama organizacja uwazam ze była w miare w porzadku. Ale mozna było odniesc wrazenie ze pary z klubu organizatora dostawały sie bez wiekszych problemów do finału, warto zauwazyc ze na poprzednich turniejach tak kolorowo w ich wynikach nie było. Dosc razacy był wynik w pow 15 B. 3 pary w finale z Zorby......zastanawiajace, 2 pary z Zorby na pudle?? chyba cos nie fair. Ale mimo wszystko zycze sukcesów i powodzenia. Zobaczymy co bedzie w najblizszym czasie.

O czym tu mówić para z Zorby POW.15 B la Patryk Górski z partnerką zawsze na szarym końcu a tu nagle taki wzrost formy na swoim turnieju 4 MIEJSCE NA OK 20 PAR CUUUUD W CZĘSTOCHOWIE :)

co do pary z Warszawy w pow. 15 B to zrobili duzy postep od wieczystego, a sprawdzcie sobie wyniki z Wyszkowa i wlasnie ta para wziela udzial w tym turnieju. ze nie jeżdżą na turnieje w swoim okręgu to nie dziwne, bo wiadomo co w mazowieckim się dzieje, z notami prezesa na czele. a małżeństwo Smirnow sędziuje w Polsce bardzo rzadko więc pary z tego klubu pewnie też chcą sie pokazać trenerom na turnieju. a ze sędzia trener kreśli swoje pary to żadna nowość. sam ze swoją partnerką rowniez jeżdzimy na turnieje z nasza trenerka, bo wszędzie są układy i przez klasy B i A jeat bardzo trudno przejsc przez układy. nie widze w tym nic nadzwyczajnego poniewaz takie sytuacje dzieją sie co weekend. a ta para bez swojej trenerki moze nie znalazla by sie w finale ale tylko dlatego ze to był turniej dla par południowych sędziowany przez znawców z południa.

dołączamy się do życzeń dla Oli i Wojtka, super wynik i gratulacje klasy B, extra w poniedziałek w klubie święto,

gratulacje dla Oli i Wojtka od Dobrowolskich za zdobycie w pięknym stylu bo z 1 miejsca klasy "B" w ST pow 15, byliście zdecydowanie najlepsi, powodzenia i sukcesów w B.

turniej fajny. dobra organizacja. sędziowanie nawet dobre. zobaczymy jak bedzie dziś w niedziele.

Faktycznie,para z Warszawy dostała same jedynki od p.Smirnow,pozostali ocenili zgoła inaczej,naprawdę odniechciewa się tańczyć przez te uklady,kiedy w końcu ktoś nad tym zapanuje!!!!

Para z Warszawy? bez komentarza.
Sędzina z Warszawy? również bez komentarza.
Czy takim ludziom nie jest wstyd?!

Ta parka pow.15b cały czas jeżdzi za swoją sedzio-trenerką, miala wczoraj turniej w samej W-wie, a pojechala za swoja sedzina az do Rędzin, dzis ma turniej w Wyszkowie 10 km od W-wy i nie startuje, bo nie ma tam jej trenerki.
Powodzenia i zobaczycie ją znów tam gdzie sędziuje małżeństwo Smirnow.

Są na jakiejś stronie zdjecia z pierwszego bloku ?? albo na jakich stronkach moge ich szukac ?

Turniej, turniejowi nierówny.

Rozbieżne noty, sędziowanie niejawne - to świadczy o podobnym poziomie par ( poza pierwszym miejscem ).

Nie ma się nad czym zastanawiać.

Dobry taniec, zawsze się obroni, a jeśli nie - czasem szczęście przynosi skating system ;-)

I tyle.

Turniej był naprawdę w porządku!