na tym turnieju widać było gołym okiem co się dzieje, tak samo jak dzień wcześniej w świdnicy! Murowani faworyci ledwo mieścili się w finale... żal

tez nie rozumiem jak mozna dostac miejsce za to, ze sie wyjdzie, pochodzi po parkiecie i cos tam poudaje, po czym jak wszyscy zaczynaja juz tanczyc nastepny taniec, dana osoba schodzi sobie buty moczyc... no ale hehe moze wiedziala, ze nawet jakby przestala calą runde tez bylaby na pudle. to w sumie po co sie meczyc :) eh, żaaal

S klasa hihihi tylko na papierku bo dzień wcześniej pokazali swoje umiejętności s-klasowe na turnieju w Sosnowcu. Na podwórkowych turniejach z obstawą i w 7parowym turnieju to żadna klasa. Są lepsi pozdrawiam i życzę chociaż jednego pudła w tej S klasie.

Pusty śmiech mnie ogarnął kiedy w klasach 12-13 E,D pierwsze miejsca zdobyły pary których poziom do niektórych swoich par konkurencyjnych był naprawdę słaby,a wyniki tancerzy w wyższych kategoriach potwierdziły moje obawy o jakiś dziwny UKŁAD na tym turnieju.

Największą żenadą był oczywiście "świetny" występ pary organizatorów (A klasa)...dziwnym trafem nagle na drugim miejscu, a na pozostałych turniejach (jak już w ogóle gdzieś się pojawia) dostaje cięgi. wyniki w klasie B też dziwią... jak można wygrywać staniem.... nie rozumiem. Niestety drodzy tancerze i tancerki - wybraliśmy bardzo nieobiektywną dziedzinę sportu.... pozdrawiam

Znaczy Szczecinek mijamy już szerokim lukiem!!Każdy kiedyś przegrywa,ale bez jaj niech to będzie z parami na jakimś poziomie.Na tym turnieju nie można się było połapać,czym kierowali się sędziowie przy ocenie tancerzy.Teraz kiedy widzę punktacje to stwierdzam,ze sędziowanie niektórych z sędziów było totalna ignorancja.Rozumiem niechęć panów do pewnych klubów,ale drodzy sędziowie jakaś etyka.Np.pary bardzo mizerne otrzymują 1,2,a pary b.dobre 7,6,tylko po to by je obciąć w rywalizacji,wstyd!!Na pewno nazwiska niektórych z sędziów ze Szczecinka zapamiętam,by nie poddać się w przyszłości ich ocenie!!

zgadzam sie w 100% z poprzednikiem.

Straszny turniej ... Nie chciano wpuścić niezapisanych par (podobno tylko dlatego, że prezenty były wyliczone. Po co komuś prezent w postaci Mikołaja na sankach?). Szkoda mi było tych zawodników, zwłaszcza, że przejechali kawał drogi. Ale pomijam ten fakt, gdyż rzeczywiście - trzeba się zgłaszać wcześniej. Sędziowanie było na ... najniższym poziomie. Co z resztą można było zauważyć po 'pokazowym' tańcu sędziów. Tragedia. Dziwię się, że ktoś kto kompletnie nie umie tańczyć zakłada szkołę tańca. Panowie to jeszcze nic. Panie (chyba każdy wie, o kogo chodzi) pokazały taką 'klasę' ..., że aż brak mi słów. Kompromitacja i tyle. I na koniec największe przegięcie turnieju. 2 pary zdobyły klasę 'S', ale tylko jednej wręczono symboliczną 'S'-kę. Organizatorzy turnieju powinni zapaść się pod ziemię. Mogli darować sobie lub dla żartu przełamać ją i rozdać pomiędzy pary. Ogólnie - bardzo niemiłe wspomnienia i strasznie długi program artystyczny. Nie przyjadę tam więcej. (To tylko moja subiektywna ocena, więc proszę się nie sugerować).