Turniej podobał mi się już od momentu gdy znalazłem się na sali:
Parkiet specjalnie rozłożony na turniej - czyszczony po każdym bloku.
Możliwość zakupu butów oraz akcesoriów tanecznych, ciepłe posiłki, napoje, przekąski.
Próba parkietu faktycznie wyglądała inaczej niż zwyczajnie - najpierw łacina potem standard a następnie kilka utworów z łaciny i standardu.
Co do organizacji to wypada bardzo ale to bardzo pozytywnie na tle innych.
Nie wspomnę o nagrodach, pucharach oraz medalach - które nie wyglądały jak blaszki tylko medale.

wyniki ,kliknij na nazwe turnieju i już

Są gdzieś jakieś zdjęcia z turnieju?
Jak macie podajcie linka. Głównie interesuje mnie 3 i 4 blok.

chciałbym jeszcze dodać uwagę dotyczaca rozegrania finału ZARAZ po polfinale tej samej kategorii istylu co skutkowało spoźnieniami par wynikajacymi z braku czasu na przebranie a poźniejszy komentarz sędziego był nie na miejscu, bo była to wina ustalajacego kolejność grup.

fajny turniej, nagrody wspaniałe ,promocja tańca w przyjaznej atmosferze.tak trzymac.zdobyte doświadczenie przyda sie przy organizacji następnego turnieju.
organizatorzy nie maja wpływu na decyzje sędziów a R powinny sie posypać i to gęsto!!!
gościnność swoją drogą a regulamin sędziowania swoją pzrepisy są po to by je egzekwować !

HEH po prostu ,,lumperkalia "jak trafnie zatytuowano na wynikach turniej o egzotycznej nazwie LUPERKALIA.

NO coz egzotyka poczawszy od proby parkietu gdzie grano jeden taniec la i zaraz po nim st poem zaaraz la i st i tak to wygladało. Pól biedy jak ktoś tańczy kombinację ale style?
egzotyczne pary zagraniczne egzotycznie przekraczłay dozwolony dla swojej klasy zestaw figur o czym nieśmiało zakomunikował sedzia główny. Królowała egzotyka w zachowaniu sportowym niektorych par na parkiecie a w momencie rozdawania nagrod jakiś niezadowolony rodzic pragnąl ,,odszczekania" uwagi skierowanej do pary. Warto było zdobyć tylko śliczne statuetki, niepowtarzalne medale no i... no zawsze przecież może być gorzej.

HEH po prostu ,,lumperkalia "jak trafnie zatytuowano na wynikach turniej o egzotycznej nazwie LUPERKALIA.

NO coz egzotyka poczawszy od proby parkietu gdzie grano jeden taniec la i zaraz po nim st poem zaaraz la i st i tak to wygladało. Pól biedy jak ktoś tańczy kombinację ale style?
egzotyczne pary zagraniczne egzotycznie przekraczłay dozwolony dla swojej klasy zestaw figur o czym nieśmiało zakomunikował sedzia główny. Królowała egzotyka w zachowaniu sportowym niektorych par na parkiecie a w momencie rozdawania nagrod jakiś niezadowolony rodzic pragnąl ,,odszczekania" uwagi skierowanej do pary. Warto było zdobyć tylko śliczne statuetki, niepowtarzalne medale no i... no zawsze przecież może być gorzej.