Rzeczywiście. Ale przecież to dobry przepis, który ma prawdopodobnie sprawić aby sędziowanie było chociaż trochę bardziej transparentne i bezstronne. Czy pary, które startują na zwykłym turnieju ogólnopolskim nie mogą mieć takiego prawa do dobrej bezstronnej oceny.
Przed wakacjami jedna z par zawodowych sędziowała wspólnie dwa turnieje otwarte zaliczane do rankingu w Wieliczce i Lublinie. Jeszcze kilka lat temu takie sytuacje się nie wydarzały. Przesuwamy granicę w bardzo niebezpieczną stronę bo takich tańczących i sędziujących par jest w Polsce coraz więcej i jeszcze często ze sobą współpracują. Nie trzeba dużej wyobraźni czym to może się skończyć.

Ten przepis dotyczy jedynie kategorii rozgrywanych w ramach Grand Prix Polski. Więc nie ma w tym wypadku zastosowania.

4.7.3. Sędziowanie maksymalnie jednej osoby z małżeństwa, par tanecznych, współpracowników
klubowych.
Oto przepis dla sędziego z oficjalnej strony ptt.
To nie pierwszy turniej gdzie sędziuje aktualna para taneczna i małżeńska zarazem. Podwójne złamanie przepisów. Nie pierwszy raz patrząc na ostatnie turnieje. Daje do przemyślenia.