KOMENTARZE

Artykuł: WIECZYSTY - i co dalej?

powrót

13

~

Dodano: 2011-01-30 | 23:40
wszystkie wymienione problemy i owszem mają swoje znaczenie: sala , szatnia inne turnieje równoległe, ale dla niektórych i finanse, ile rodzice mogą tyle udźwigną stąd pytanie kiedy nasz opiekun PTT zacznie dbać o stronę finansową tancerzy, kiedy nie będziemy odsyłani z kwitkiem z urzędów, że nam stypendium się nie należy, że taniec nie jest sportem, albo wprost taniec to nie sport, nie sztuka, ani nie kultura i wara od jakichkolwiek pieniędzy samorządowych, stypendialnych i innych dofinansowań
12

~gtc

Dodano: 2011-01-24 | 20:58
Zróbcie IDSF . Założę się ze byłoby sporo par ;D
11

~Dredd

Dodano: 2011-01-22 | 15:57
Z reguły uwagi Tomka Rachwalskiego bywają fachowe - czasami zgadzam się z nimi, czasami nie.
Ale tym razem zbulwersował mnie argument o strachu.
Przepraszam, ale takich argumentów używają tylko pseudofachowcy ( a Rachwalski do nich NIE NALEŻY) którzy do świata tańca weszli tylnymi drzwiami wydelegowani 30 lat temu przez organizacje soc-młodzieżowe czy też tacy, którzy swoje kariery zakończyli na D czy C klasie.

I słyszymy potem komentarze na turniejach, że jeśli pary są przygotowane, to i 30 par może tańczyć w jednej grupie a walc wiedeński może trwać 5 minut.

A jeżeli jakaś para gdzieś nie startuje to znaczy, że się boi.

Na litość boską !!!!! A może są realistami??? Jeżeli dopiero co przeszli do B klasy, to jaki sens ma udział w turniejach OPEN?

Jeżeli wiedzą na jakim są etapie rozwoju, to tylko chwała im za realistyczną ocenę sytuacji.

S-klasa nie przyjeżdża na Wieczystego... A jaki ma w tym interes??? Turniej rozgrywany jest za późno, w zbyt krótkim czasie od MP i jest zupełnie oczywiste, że żadna z par nie chce, aby wynik na Wieczystym zaważył na wyniku MP.
Tyle jest szumu wokół składów sędziowskich na MP - i to rzeczywiście ważna sprawa. A na Wieczystego przyjeżdża mnóstwo sędziów z własnej woli. Lepsi i gorsi. Szkolący się i nie szkolący.
Z drugiej strony MP od lat były sędziowane przez sędziów z wąskiej grupy. Co oznacza, że wyniki były w części przewidywalne.
Taniec, to nie sport wymierny - KAŻDY Sędzia - pisany przez duże S czyli prawdziwy fachowiec z dużą wiedzą- ocenia wg własnego GUSTU, własnej ESTETYKI. Oczywiście na podłożu zbudowanym z wiedzy odnośnie techniki (całościowo traktowanej), ale wg własnych prefencji estetycznych.
Żadna więc para na 3-4 tygodnie przed MP nie chce, aby ewentualny negatywny wynik "poszedł w Polskę".
I TO NALEŻY, TOMKU, ZROZUMIEĆ.

Nie wystartowała czołówka BAS... Czyli, kochani tancerze tych klas, wasz sukces na Wieczystym wart jest mniej niż brylantyna we włosach Pana Tomka.
Jak tak można?
A kogóż to nie było z czołówki B? czy A?

Pary przyjeżdżają na Wieczystego, bo to jedyny turniej klasyfikacyjny w Polsce. (Pary B i A mają jeszcze Mistrzostwa swoich klas ale dla nich też jest to największy magnes)

A co może przyciągnąć S? Zastanówmy się nad tym ale nie deprecjonujmy znaczenia osiągnięć par!!!!

Zgorzkniałość?? W tym wieku??

Życzę samych słonecznych dni.

A wszystkim parom serdecznie gratuluję.

Dredd
10

~Moje zdanie: Nie Tradycja a "Atrakcja Turystyczna"

Dodano: 2011-01-22 | 10:33
Oczywiście na początku chciałem pogratulować zaanażowania Panu Tomkowi Rachwalskiemu bo to się docenia (niestety musiało by być więcej takich osób)

Niestety Wieczysty w mom odczuciu to nie tradycja a raczej "atrakcja turystyczna". Warto tam być raczej tylko z powodu sposobu rozgrywania turnieju. Można wylądować w różnych rundach w każdym z tańców.

Drugi aspekt to możliwość zdobycie wyższej klasy dla większej ilości par w każdej kategorii (od razu bez jeżdżenia na wiele Turniejów) To są powody dla których i Ja tam byłem.

Obecny wieczysty (czytaj w tym roku) Poprawił się organizacyjnie bo:
- nie trzeba było jeźdzć po Krakowie z sali na salę
- sala główny była bardzo duża z dużą widownią itd
- i był parking :P

Muszę trochę jednak ostudzić euforię związaną z "Tradycją" Wieczystego.
Dla minie zorganizowanie takich szatni: TRAGEDIA !!! ścisk bardzo duży, brak miejsca do przebrania !!!
Kartki wywieszane w jednym miejscu tłum taranujący je taranował też mnie :P

Może i Kogoś urażę ale mnie ten Turniej kojarzy się z :
- Przypadkowością ocen (oczywiście dobry taniec się obroni ale...jeżeli sędziują tu niektórzy to bardzo przepraszam ale podziękuję...)
- chaosem organizacyjnym
- walką na łokcie ;) parkietowy RIG
więc na pewno nie z TRADYCJĄ

Wieczysty dla par B, A czy dobrych S klasowych nie wiąże się ze słabą techniką jak Ktoś wcześniej napisał a tym że:
- CYKL przygotowań do Mistrzostw każda para ma inny (szkolenia i lekcje często w tym czasie co turniej)
- maturzyści mają matury (piątek sobota) więc trudno żeby tańczyli wtedy na Wieczystym a pewnie mamy takich osób trochę
- Lepsze pary S klasowa rezygnują z Wieczysteg ze względu na pamięć poprzednich imprez które zostały zorganizowane w kiepskim stylu (chyba dopiero w zeszłym roku była jakaś sensowna dekoracja)
- Warunki organizacyjne w Koronie (TRAGEDIA) parkiet - mnóstwo piachu w zeszłym roku
- Te same lepsze pary nie chcą pokazywać swoich nowych strojów które mają być niespodzianką przed Mistrzostwami
9

~realista

Dodano: 2011-01-20 | 23:27
Troszkę ochłody. Wszyscy wiemy że pary gonią za punktami. Te srednie za punktacją PTT te lepsze za IDSF. Myślę że jeśli organizatorzy nie zadbają o rangę IDSF nie mają co marzyc o parach z dobrej S-klasy. Jeśli ten turniej nie miałby podwójnej punktacji i extra przeklasyfikowań to reszta też niestety byłaby mało zainteresowana. Bez obrazy ale tradycja to nie jest najważniejsze kryterium przy wyborze turnieju na którym para startuje. Jeśli dodamy do tego słabą organizację....... szkoda pisać. "Społeczna" organizacja nigdy nie przyniesie spodziewanych efektów. To takie pospolite ruszenie bo wypada bo to Wieczysty bo tradycja? Jeden organizator, poziom par poziom sędziowania dobre pokazy i macie dobra imprezę. Tylko czy PTT pozwoli komukolwiek zarobić na "tradycji"? Proza życia zakopie każdą szlachetną ale nieprzygotowaną ideę.
8

~tasz

Dodano: 2011-01-20 | 19:49
Jeśli mowa o wielkich i znanych turniejach to czołówka ogólnopolska w tym czasie przygotowywała się za granicą do UK i to mogło być też powodem ich nieobecności ;)
7

~op

Dodano: 2011-01-20 | 17:25
najlepiej jakby sciagneli tam sedziow z zagranicy i zorganizowali kategorie OPEN
6

~hym

Dodano: 2011-01-20 | 15:45
Ten turniej i jego potencjał jest przez Krakusów zaprzepaszczany z roku na rok. Potwierdzić to może chociażby zaangażowanie par S klasowych. Po pierwsze mistrzostwa, które już są tuż tuż, pary może się nie boją, ale mają pewne cykle treningowe, szkolą się i przygotowują. Druga sprawa, położenie - przy dzisiejszych problemach z PKP trudno jest wymagać, że zjadą się pary z całej Polski. Po trzecie i według mnie najwazniejsze, to to jest prowizorka nie turniej z tradycjami. Każdy chyba się zgodzi, że Turniej Wieczystego ma swoje uznanie, chociażby przez swoją historię. Lecz co z tego, gdy kilka lat z zrzędu organizatorzy traktują pary jak potencjalne bydło, które można przetrzymywać w malutkich pomieszczeniach i pozwalać się dusić w kolejce do rejestracji. Organizacja i jeszcze raz organizacja!!!!! Ten turniej nie ma co porównywać z Balitic Cup, Polish Open, Polish Cup, Karkonosze, Tropicana czy chociażby Wratislavia. To te turnieje stają się powoli naszą tradycją i to właśnie na te turnieje zjeżdża się coraz więcej liczących się par. Możemy mieć swoją perełkę, ale mieszkańcy małopolski tak jak to było z Euro2012, znów prześpią swoją okazję...

PS. Ja dodałbym jeszcze strach par S klasowych, związany ze słabą techniką...:)
5

~ms

Dodano: 2011-01-20 | 13:44
Zgadzam się z Adą! Chociaż mam pewne obiekcje do eliminacji (rozstawienie sędziów i tłok na parkiecie), to gala finałowa była naprawdę super zorganizowana i w klimacie. Żaden inny turniej nie ma takiej wspaniałej atmosfery.
4

~ada

Dodano: 2011-01-20 | 11:31
każdy kraj powinien wypracowywać i dbać o swoje tradycje.Ten turniej to jest właśnie to. jest w nim coś więcej niż w każdym innym. Jest w nim historia, atmosfera (mimo słabego zaplecza), inne warunki przechodzenia do następnych rund-w moim mniemaniu bardziej sprawiedliwe bo para w każdym tańcu osobno może walczyć do granicy swoich umiejętności.
nawiasem mówiąc takie zasady powinny zostać przeniesione do kategorii 10- tańców.
Dobrze , że w ogólnej gonitwie ze pięknymi strojami, dżetami, fryzurami tancerze czasem mogą zetknąć się z odrobiną
tradycji. Uważam, że każdy tancerz powinien chociaż 1 raz w życiu zatańczyć na Wieczystym.
3

~@2

Dodano: 2011-01-20 | 11:18
panu Tomkowi chodzi zapewne o porównanie skali na kraj, nie na świat, jak przypuszczam.
2

~***

Dodano: 2011-01-20 | 10:11
Porównywanie Pucharu Wieczystego do German Open, czy Blackpool to duża przesada?
1

~x

Dodano: 2011-01-20 | 09:47
fajny artykul . daje do myslenia

Dziś jest
3 listopada 2024