Lasz i Paweł!
Zgadzam się z Wami w 100% procentach!

Wydaje każdą złotówkę na ten piękny prywatny sport,a czy tak powinno być?,nie stać mnie na nic więcej,czy to normalne?.Zastanów się człowieku, co piszesz.Nie tak to powinno funkcjonować,ale co zrobić?,kogo to obchodzi!.to jest niestety chore! i biorę w tym udział z całą odpowiedzialnością jako rodzic.Wiem, że kiedyś moje dziecko będzie trenerem tańca więc wspieram jak mogę,ale inni rezygnują ponieważ rodzice nie mogą wydawać ostatnich pieniędzy na ten sport.Uważam, że ministerstwo sportu powinno wspierać taniec finansowo tak jak inne dyscypliny.Kto jest za to odpowiedzialny?, przecież umierają talenty taneczne.Ale jeżeli Pan pisze,że za wszystko w życiu trzeba płacić, to gratuluję takiego myślenia.

Paweł wyjaśnił.

Dziękuję, dobranoc.

Widać, że paru trzeźwo myślących się jeszcze w Polsce znajdzie.

Pozdrawiam!

Tak tendencyjny i prowokujący komentarz powinienem zbyć milczeniem bo to nie mój poziom.
Odpowiem tylko tak. Żaden trening jakiejkolwiek dyscypliny sportowej nie powinien i najczęściej nie ogranicza się do ćwiczeń z obrębu tego rodzaju aktywności. Zawodnicy korzystają z innych sportów by pobudzić ogólny rozwój ciała. Każda z funkcji motorycznych powinna być rozwijana na swój określony sposób. Panie plujący jadem pewnie nie raz słyszysz od swoich trenerów choćby o tym że jesteś "za wolny" zapytaj więc swojego trenera jak ową funkcję motoryczną poprawić. Życzę powodzenia w kwestii poprawy tego aspektu poprzez ćwiczenia techniczne i tańczenie choreografii.
Nie pozdrawiam.

Jak jestes taki wyksztalcuny to napisz jak powinien wygladac trening - wedlug mnie prawidlowe jest cwiczenie techniki i praktyka. Po twoim wpisie smiem domniemywac ze wedlug ciebie trening to medytacja, ogladanie zdj3c, zbieranie grzybow, liczenie chmur. Wielki znawca od siedmiu bolesci sie znalazl. Roszczeniowcy i moralizatorzy byli w prlu. Wszystko kosztuje nie tylko w Pl ale za granica. Jak komus nie odpowiada to niech nie tanczy. Kazdy robi to co lubi kazdy ma hobby. Jak ktos chce stworzyc z tanca pilke nozna to niech stworzy sobie taka organizacje i niech placi zawodnikom za wszystko nawet za to ze oddychaja.

Podpisuje się obiema rękami pod poniższymi dwoma komentarzami. Jako wciąż aktywny tancerz i student wychowania fizycznego. Już dawno przestałem określać taniec sportem. Cała wiedza odnośnie cech motorycznych i ich kształcenia, czy metod treningowych (w ogóle jaki trening, ciągłe męczenie techniki na zmianę z practisami) polskich trenerów jest porażająca. Zachodzę w głowę jakim cudem WDSF uzyskał wpis do MKOL (nie promuję w tym miejscu żadnej z federacji). Ostatnio na profilu WDSF pojawiły się screeny gdzie federacja dumna jest z tego, że jedna z reprezentujących ją tancerek brała udział w sesji Playboya. Gdzie to zmierza?! Dla mnie to jest już moment do szukania sobie daty końcowej swojej przygody z tańcem.

i to się tyczy wszystkich klubów w Polsce, a nie tylko jakiegoś tam konkretnego. Sportowy fajnie brzmi, przyciąga uwagę, to jest coś ekstra, sportowego, ale kurczę, zadbajmy, żeby za tym się coś kryło, coś na wzór klubów sportowych z innych dyscyplin - wioślarstwa, piłki nożnej, kosza, siatkówki, lekkiej atletyki itp. No chyba, że taniec to sztuka. Wtedy odejdźmy od tych określeń "sportowy" i pozostańmy przy "Klubach tańca towarzyskiego". Kłaniam się.

mnie tylko zastanawia to nazewnictwo, które ostatnio jest wszędzie chętnie nadużywane.

Tu klub SPORTOWY,

gdzieś indziej taneczny klub SPORTOWY,

Jeszcze gdzieś - Uczniowski klub SPORTOWY

Sportowy... jaki związek ma klub tańca z innymi klubami "sportowymi", takimi z prawdziwego zdarzenia, z innych dyscyplin, gdzie zawodnik jest zawodnikiem, ma prawa, ale też obowiązki (udział w treningach, obozach itp), ci lepsi w klubach innych dyscyplin mają PENSJĘ, zawodnicy liczą się na równi z innymi zawodnikami, mogą liczyć na dofinansowania do obozów, sprzęt, rzeczy, darmowe badania, można by wymieniać bez końca. W klubach tanecznych, którym daleko do sportowych, liczy się ten, kto ma $.

Oczywiście niech tak pozostanie, dla tych, którzy uważają, że taniec to sztuka. Skoro sztuka, to ma prawo być tak jak jest teraz. W aktorstwie też się płaci dużo za warsztaty, szkołę, szkolenia, żeby potem być świetnym aktorem. Dla tych, co uważają, że taniec to sport, niech walczą własnie o te prawa dla zawodników.

Bądźmy szczerzy, a nie mydlimy oczy. Prywatny klub taneczny - to jest dobra nazwa dla klubów w Polsce na ten moment, nie ważne, czy zrzeszonych w FTS czy PTT czy jeszcze gdzie indziej. PRY-WA-TA, żadne tam kluby, a tym bardziej sportowe.

Ja pierdziu... Reindl sedziowal zawodowcow... o matko, jakim prawem... przeciez on nigdy nie tanczyl w zawodowcach. A laciny to chyba w ogole...

kiedy bedzie normalnie w tt?

Byłoby śmiesznie i straszno gdyby było więcej sędziów od zawodników .Super wyczucie a wyniki moim zdaniem prawidłowe .Lepiej mieć fotografa aniżeli fachowca od tańców ludowych.

No chyba sobie zartujecie....? To byl sklad sedziowski na mistrzostwa Polski zawodowcow w standardzie i w latinie ....? Bez komentarza ... Dobrze ze chociaz Marek i Marek zostali mistrzami bo przy tej ilosci i takich sedziach moglo byc roznie ....

W.Sakowski,M.Sulewska,W.Przemi eniecki,M.Gorski,T.Reindl

Przemieniecki,Sakowski,Sulewsk a,Reindl,Górski

Kto sędziował ten turniej? Proszę niech ktoś poda tych pięciu sprawiedliwych, a najlepiej link do wyników.