GRATULACJE KEWIN I JOWITA !!!!!!!!!

nie odnoszą się? czyżby? prawda boli

Zdaje się,że ktoś nie zrozumiał treści napisanej przez rodziców pary z Feelingu.Wyrażnie piszą,że czytają komentarze ale się do nich nie odnoszą na forum.

Ludzie dajcie już święty spokój tej młodziutkiej parce i ich rodzicom.Wasze wpisy świadczą tylko o tym,że zazdrościcie im takich wyników.Nie wiem skąd ten ktoś jest tak dobrze zorientowany co do ilości treningów tej pary.Może by się z nami podzielił tymi informacjami.Mateusz i Justynka pozdrawiam was bardzo serdecznie i gratuluję wyników na Mistrzostwach. Trener innego klubu.

ale wpada

Dziwnym zbiegiem okoliczności rodzice Mateusza i Justynki byli akurat obecni na czacie?!

Każdy decyduje o sobie i swoich dzieciach, ale rzeczywiście to jest lawina- im więcej trenujesz,tym lepsze masz wyniki i dalej,dalej,więcej i więcej. Bez świadomości konsekwencji.
W każdym klubie powinny być konsultacje medyczne.
Obciążenia fizyczne (duże) są dopuszczalne tak naprawdę dopiero od ok. 18-19 roku życia.

Chcemy tylko nadmienic,że czytając wpisy zastanawiamy się czy ludzie nie mają nic innego do roboty jak obrzucanie się obelgami.Zawsze unikaliśmy komentowania swojej czy innej pary.Prosimy więc o zaprzestanie komentarzy na temat naszych par,gdyż dzieci się lubią,szanują i nie toczą między sobą żadnych walk,a o wynikach zdecydowali sędziowie.Gratulujemy Mistrzostwa Kewinowi tak jak i sukcesów innym parom. Pozdrawiamy.

Kiedyś taniec rozpoczynało się znacznie w późniejszym wieku- tzn.jeśli chodzi o duże obciążenie treningowe.
Teraz niestety rodzice z kasą nakręcają własne dzieci do zbyt dużych obciążeń organizmu. Żeby tylko wygrać...
Trenerzy też potrzebują wyników.
Niestety,Wasze dzieci będą za kilka lat OGLĄDAĆ taniec z trybun, bo sami nie będą w stanie.
Treningi tak małych dzieci powinien nadzorować fizjolog i rozpisać obciążenia dla każdego wieku.
Znam się trochę na tym...
Szansę na długą karierę mają tylko ci,którzy mają MĄDRYCH rodziców,
którym przesadna ambicja nie zaślepi rozsądku.

To jest tak:
Przegrałem-wygrany ustawił turniej i tak nie jest lepszy. (atak)
Wygrałem-jestem lepszy,ten drugi niech się nie wymądrza. (koktratak)
...
...
itd. itd. itd...

Oj trenują i to bardzo dużo. Dużo za dużo jak na takie małe dzieci.
Ciekawe co będzie za kilka lat??????

Ja też od jakiegoś czasu obserwuję zamieszczane tu wpisy i również odnoszę wrażenie, że ... są to puste przepychanki toczące się przede wszystkim pomiędzy dwiema pierwszymi parami. Rodzice może pora dorosnąć i dać choć na chwilę zejść z podium swojemu dziecku. Jeśli faktycznie są tacy niepokonani za rok znów tu wrócą. A radość z osiągnięć waszego dziecka nie musi od razu owocować złośliwościami do innych par . Pozdrawiam Juniorków

Od razu mówię,nie jestem żadnym rodzicem od pary Brzozowskiego i ten kto wypisuje te bzdury nie jest zorientowany co do tej pary.Napewno nie są zadufani ani nie tryska z nich pycha.Mateusz i Justyna tańczą ze sobą niespełna dwa lata i z tego co wiem trenują zdecydowanie mniej. Chyba ktoś rozmawiał nie z tymi dziecmi.A gdzie było widac te ich niby plecy?Bo ja ich jakoś nie zauważyłem.Gratulacje dzieciaki za wspaniałe wyniki i życzę wam powodzenia.Nie przejmujcie się tymi komentarzami bo poprostu wam zazdroszczą. Pozdrawiam.

a wcale, że NIE bo Wilga był najelpszy!

oczywiście,że nikt nie jest idealny,ale jeśli mamy traktowac Kewina jak dziecko to niech się tak zachowuje,a nie robi z siebie niewiadomo kogo,tak już jest ,ze raz się wygrywa a raz nie i trzeba umiec z honorem przyjąc smak porażki.