KOMENTARZE

Artykuł: Austrian Open Championships 2011

powrót

10

~zawiedziony

Dodano: 2011-11-22 | 19:04
To się nigdy nie skończy!!
9

~lll

Dodano: 2011-11-22 | 18:27
a jesteście pewni, że te wasze oskarżenia o specjalne jeżdżenie pary z trenerem są umyślnie prokurowane? czy to po porostu są wasze domysły, które przyjmujecie za oczywistość i które służą wam do usprawiedliwiania się oraz ulżenia swojej dumie?? Doczepiliście się dwóch, lub trzech turniejów, na których był ich trener...czemu nie mówicie o sukcesach, które odnieśli tam gdzie ich trenera nie było. Na przykład na turniejach w Austrii, w Oslo, w Niemczech, na Pucharze Europy na Litwie itp?
8

~

Dodano: 2011-11-22 | 17:26
Ale przyznasz, że ten duet zawodniczo trenerski jest tak widoczny że aż kłuje w oczy. Starannie dobierane turnieje gdzie wynik jest pewny a gdzie trzeba liczyć tylko na siebie to wynik przeciętny. TO DOKŁADNIE WIDAĆ I w jakim kierunku to idzie? Dla mnie wyłącznie w kierunku rozwoju chorych układów, a przecież podobno wszystkim zależy na dobru i rozwoju polskiego tańca
7

~

Dodano: 2011-11-22 | 17:18
Taniec pary Paszewski i Mierzwa sam się broni bez niczyjej nieformalnej pomocy. To młodzi, utalentowani i pracowici tancerze. Tylko im pogratulować i kibicować A te dziwne układziki.....? Życie samo to wszystko weryfikuje Pozdrawiam.
6

~My

Dodano: 2011-11-22 | 15:24
Gratulacje! Zgadzam sie z ponizszym komentarzem. Czesto wyjezdzaja na turnieje bez swojego trenera. Srednio raz na rok, ewentualnie rzadziej. Pozdrawiam.
5

~;/

Dodano: 2011-11-22 | 15:16
oni akurat czesto wyjezdzaja zagranice i to bez swojego trenera. Tylko tutaj sie o tym nie pisze...rowniez sie nie pisze, ze na ostatnim turnieju w Oslo Śmikiel wygrał z Kolasińskim....
4

~igor

Dodano: 2011-11-22 | 13:31
fajnie jak Pan Ziomek nie sędziował to Paszewski wygrał ze Smikielem , ale drugiego dnia w składzie był i Smikiel już lepszy super !!!!!Ale i tak graty za sam wyjazd za granicę i taniec bez trenera w rs.
3

~ad nizej

Dodano: 2011-11-22 | 13:15
no wlasnie tak o kolesinskim pisza zawsze a jak taki beznadziejny wynik to nie zamieszcza sie ...???
2

~oj

Dodano: 2011-11-22 | 12:40
i Kopczyńskiego 35-36 w 1/8 ?
1

~ojojoj

Dodano: 2011-11-22 | 12:20
a dlaczego nikt nie wspomniał o wyniku Kolesia? w końcówce 1/8, 44 miejsce. Czyżby trochę wstyd?

Dziś jest
3 grudnia 2024

KLUB KIBICA