W gościnnych progach hotelu Holyday Inn zebrano blisko 100. par PRO-AM z Rosji, Włoch, Kazachstanu, Ukrainy, Hong Kongu i ponad 90. par młodzieżowych i dorosłych amatorów, które rozegrały jeden z ciekawszych turniejów tańca.
W kategorii młodzieżowej, polskie pary standardowe trenowane przez Marka Kosatego i Paulinę Glazik, awansowały do finału i zajęły:
- Marcin Kleist i Julia Bień - 2. miejsce w konkurencji poniżej 21 lat,
- Kamil Kucharczyk i Polina Semenova - 6. miejsce w konkurencji poniżej 21 lat, i 2. miejsce w konkurencji poniżej 19 lat.
Ponadto, Marcin Kleist i Julia Bień, zatańczyli także w turnieju Amatorów Standard - zwyciężając w tej konkurencji.
Ciekawostką Dance Holydays 2015 była przyznawana -
po raz pierwszy - polska nagroda finansowa dla pary młodzieżowej "Charyzma", którą otrzymała para z Moskwy -
Ivan
Popov-Lebedyanskiy i Aleksandra Tisluk, za umiejętność utrzymania uwagi widzów, za umiejętność widzenia i odczuwania partnera oraz fair play.
Nagroda będzie przyznawana corocznie, a imiona zwycięskich par będą grawerowane na pucharze.
W
turnieju PRO-AM startowało blisko 100. par. Warty odnotowania jest fakt, iż partnerami PRO byli tancerze ze ścisłej czołówki światowej ... Evgienin Moshenin, Ivan Novikow, Denis Danskoy czy Danil Ulanov, co niewątpliwie wpłynęło na niezwykle wysoki poziom prezentowany przez pary.
Panel sędziowski składał się z12-tu sędziów z całego świata, wśród których pracował także Marek Kosaty.
Całość prowadził organizator turnieju - Andrey Bushchik, a filmową relację z turnieju można obejrzeć na stronie
www.spdu.spb.ru
Pierwszy dzień festiwalu tańca w St. Petersburgu zakończył fantastyczny występ
Sergieya Surkova i Meli. Zatańczyli wszystkie pięć tańców latynoamerykańskich, a choreografia rumby, którą zaprezentowali, była ta sama, którą tańczyli pierwszy raz także w St.
Petersburgu przed prawie dziesięcioma laty. Tym występem symbolicznie zamknęli
swoją karierę turniejową.
Sergeja i Melię będzie można zobaczyć już niebawem
we Wrocławiu, gdzie zaprezentują - niestety - tylko trzy tańce.
Współpraca redakcyjna i foto - "ruda"