Ów - tytułowy - "Historyczny transfer", dotyczy przejścia aktualnych Mistrzów Polski PTT i FTS w tańcach latynoamerykańskich -
Andrzeja Suchockiego i Natalii Piecewicz do Wrocławskiej Akademii Tańca założonej przez Grzegorza Kijkowskiego. Na informację o tym transferze redaktor naczelny Twist Service natrafił w Sieci podczas przedświątecznego monitorowania stron internetowych, m.in. Facebooka, w poszukiwaniu newsów ze świata tańca. Zaintrygowany - zadał kilka pytań Panu
Grzegorzowi Kijkowskiemu, który zgodził się podzielić szczegółami jak doszło do tego transferu.
Twist Service: Skąd pomysł transferu?Grzegorz Kijkowski: Pomysł zrodził się trzy lata temu. Pojawiła się wizja korporacji tanecznej opartej na strukturach organizacyjnych zapewniających wielowątkowość taneczną. Zdawałem sobie sprawę, że realizacja tego przedsięwzięcia wymagać będzie pozyskania sztabu ludzi, którzy będą chcieli wspólnie ze mną realizować marzenia. Przedsięwzięcia, w którym konkretne osoby będą odpowiadać za swoją część działalności, w której są specjalistami.
Tak więc w styczniu 2013 roku powstała
Wrocławska Akademia Tańca. Rozpocząłem poszukiwania pasjonatów i specjalistów, którzy w myśl idei
"Wielkich Dzieł nie tworzy się w samotności", zechcieliby realizować i rozwijać moje i swoje marzenia.
Twist Service: Jak doszło do transferu aktualnych Mistrzów Polski PTT i FTS - Andrzeja Suchockiego i Natalii Piecewicz do Wrocławskiej Akademii Tańca?Grzegorz Kijkowski: Z Natalią przyjaźnimy się od 10 lat. Z Andrzejem - odkąd zaczęli razem tańczyć. Można powiedzieć, że byłem cichym doradcą Natalii, a później cichym managerem pary. Pamiętam nasze, prawie całonocne, rozmowy dotyczące tańca - ich tańca, ich przyszłości i przeszłości. Szczególnie utkwiły mi w pamięci ostatnie trzy tygodnie przed
Mistrzostwami Polski PTT i FTS - Opole 2013. Wówczas nie chcieli brać w nich udziału, w myśl zasady, że nic nikomu nie muszą udowadniać. Jednak udało się ich przekonać - do dziś jestem z tego dumny.
Od czterech lat para regularnie konsultowała - początkowo sporadycznie - w Szkole Tańca "KIJKOWSKI" i bardzo intensywnie w nowopowstałej - Wrocławskiej Akademii Tańca. Przez cały ten okres czekałem na tę chwilę, kiedy Andrzej i Natalia zdecydują się wziąć na siebie współodpowiedzialność za rozwój tańca w Akademii. Zastanawiałem się czy mi się uda? Udało się!
Twist Service: Jaka była kwota transferu i komu musiał Pan zapłacić?Grzegorz Kijkowski: Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają... Myślę, że ten transfer, który nie został poprzedzony żadnymi plotkami, żadnymi przeciekami, pokazuje, że w świecie tańca są ludzie, którzy potrafią zrobić to w sposób biznesowy, tak iż wszyscy są zadowoleni i nikt do nikogo nie ma pretensji.
Faktem niepodważalnym jest, że Andrzej Suchocki i Natalia Piecewicz - jako para, największe sukcesy, łącznie z tytułem Mistrza Polski PTT i FTS, zawdzięczają wielu znakomitościom polskiej sceny tanecznej: Januszowi Białemu, Antoniemu Grycmacherowi, Iwonie Golczak, Matejowi Krajcerowi, Sergeyowi Surkov i Melii, oraz wielkim trenerom zagranicznym z różnych zakątków świata.
Transfer do Wrocławskiej Akademii Tańca, to wizja rozwoju pary w kolejnych etapach ich kariery tanecznej i ich późniejszej pracy w Akademii.
Aktualnie mamy sprecyzowane plany na kolejne sześć miesięcy - przed parą prestiżowe zagraniczne turnieje tańca oraz, być może, start w Ełku na Mistrzostwach Polski PTT i FTS. Być może, gdyż zobowiązania wobec sponsora Wrocławskiej Akademii Tańca wynikające z transferu, mogą na to nie pozwolić. Czas pokaże. Na pewno byśmy chcieli.
Twist Service: Czy Andrzej i Natalia przeprowadzili się do Wrocławia?Grzegorz Kijkowski: Andrzej przeprowadza się w styczniu, a Natalia będzie kursowała między Szczecinem a Wrocławiem. Generalnie bazę będę mieli we Wrocławiu.
Twist Service: Zechce Pan jeszcze coś dodać, coś co mogłoby zainteresować sympatyków pary i sympatyków Wrocławskiej Akademii Tańca?Grzegorz Kijkowski: Cóż można dodać... Cieszę się bardzo, że udało się dokonać tak wielkiego transferu i to w sposób profesjonalny, bez złych emocji. Zapewne wiele osób będzie doszukiwało się drugiego dna - ale drugiego dna nie ma. Z tego co się orientuję, para nadal będzie współpracować z Ideą Kraków - tu nic się nie zmieni.
Każdy ma w życiu swoje wizje. Moja wizja na kolejne lata - to kierowanie Wrocławską Akademią Tańca. Podzielenie czasu na pracę społeczną w Okręgu Dolnośląskim PTT, w którym pełnię funkcję Wiceprezesa, a nad całością czuwa mój wieloletni kolega Prezes Zarządu Maciej Felzenowski, z którym tańczyliśmy w jednym klubie i znamy się od dziecka. Na tej płaszczyźnie chcę pomóc mu stworzyć Okręg stabilny w swoich strukturach, silny tanecznie i zsolidaryzowany społecznie, wierzę, że nam się uda.
Pragnę serdecznie podziękować wszyskim, którzy pomogli mi zrealizować ten transfer, który jestem pewien, jest kolejnym etapem w rozwoju Wrocławskiej Akademii Tańca i jej przyszłych mistrzów.
Niniejszy artykuł NIE JEST ARTYKUŁEM SPONSOROWANYM.
Powstał z - wyłącznej - inicjatywy redaktora naczelnego Twist Service - Adama Socika.