KLUB KIBICA / 2008 / GRUDZIEŃ

Robet Wota

Wywiad z Robetem Wotą

Dodano: 2008-12-03 | 11:39:51


Znajdujemy się w pięknej sali Dogana Congress w Insbrucku w Austrii, miejscu tegorocznych Mistrzostw Świata Professional Latin. Ze mną jest Prezes Polskiego Zawodowego Stowarzyszenia Tanecznego Pan Robert Wota, sędzia dzisiejszych Mistrzostw Świata.


Twist Service: Panie Prezesie jakie emocje towarzyszą Panu podczas dzisiejszych mistrzostw? Było wiele spekulacji na temat tego kto ma zostać mistrzem?
Robert Wota: Zawsze sędziowanie takiego turnieju, rangi mistrzowskiej wiąże się ze stresem. Widać, że Michał z Joanną są bardzo dobrze przygotowani (jak zawsze zresztą). Od pierwszych rund tańczą bardzo dobrze. Trzeba jednak pamiętać, że niektóre pary rozkręcają się od późniejszych rund. Zobaczymy jak to będzie. Na razie nie ma co wyrokować. Natomiast osobiście uważam, że musiało by się wydarzyć coś nieoczekiwanego żeby to o czym marzy cała polska taneczna się nie ziściło. Ale to jest tylko taniec i może być różnie.

Twist Service: Riccardo Cocchi i Yulia Zagorouitchenko stanowią realne zagrożenie dla Michała i Joanny, czy jest to bardziej szukanie rywala na siłę?
Robert Wota: Trudno jest w tej chwili powiedzieć. Staramy się rozmawiać na ten temat, chodzi o to żeby wysędziować cały turniej, a nie parę ogólnie (czyli, że ktoś jest lepszy albo gorszy). Trudno porównywać najlepsze pary jak nie tańczyły w tych samych grupach. Teraz ważniejsze były eliminacje.
Sędziowałem dwa lata temu Mistrzostwa Świata w Stanach Zjednoczonych i muszę przyznać, że wytypowanie 24. par do ćwierćfinału nie sprawiało mi wtedy większych problemów. Natomiast dzisiaj muszę powiedzieć, że mógłbym wymienić z nazwiska spokojnie jeszcze kilka par, które chciałem typować do ćwierćfinału, lecz nie mogłem ponieważ się już w tym ćwierćfinale nie mieściły.

Twist Service: Jak ocenia Pan przygotowania drugiej polskiej pary Agnieszki Melnickiej i Sergeya Surkova?
Robert Wota: Agnieszka i Sergey są parą w której wiele zależy od emocji. Na razie nie tańczą na 100%. Rozkręcają się z rundy na rundę. Oczywiście tańczą nieźle, ale myślę, że to jeszcze nie wszystko na co ich stać.

Twist Service: Kto może stanowić zagrożenie dla Agnieszki Melnickiej i Sergeya Sourkova?
Robert Wota: Ich odwiecznymi rywalami jest para z Danii - Peter Stokkebroe i Kristina Stokkebroe. Tańczą dzisiaj nieźle, ale jest to zupełnie inny styl.

Twist Service: Panie Robercie, jest Pan sędzią światowego formatu, jednym z najbardziej kompetentnych polskich sędziów mogącym się rzetelnie wypowiedzieć na temat tańca. Ma Pan okazję bardzo często oglądać światową czołówkę. Dziś jest Pan w Insbrucku i sędziuje Mistrzostwa Świata par zawodowych, jutro będzie Pan w Monaco na kolejnym turnieju. Co można powiedzieć o czołowych parach zawodowych startujących w dzisiejszych mistrzostwach?
Robert Wota: Mamy nową parę Andreja Skufca, który tańczy z Eleną Khvorovą byłą partnerką Slavika Kryklyvyy?ego, wcześniej Rupina. Dlatego nie wiemy gdzie ta para się dziś znajdzie. Można powiedzieć, że ta para również stanowi zagrożenie dla naszych reprezentantów Agnieszki i Sergeya. Wprawdzie teoretyczne, ale jednak. Mamy takie pary jak Franco Formica i Oxana Lebedew,czy też Dmitri Timokhin, który nie tańczył już dawno. Już nie wspomnę o Maurizio Vescovo i Melindzie Törökgyörgy, dla których są to pierwsze mistrzostwa par zawodowych, i którzy trochę mi dzisiaj znikają na tle tych par mimo faktu, że są Mistrzami Świata Amatorów, które to mistrzostwa sędziowałem w grudniu zeszłego roku. Na teraz, dwie rundy przed finałem, nie obstawiłbym, że będą w finale.

Twist Service: Gdybyśmy teraz mieli obstawić kto będzie w finale, kogo by Pan typował? Nie licząc oczywiście Michała Malitowskiego i Joanny Leunis?
Robert Wota: Nie wiadomo kto będzie dzisiaj w finale. Z reguły było tak, iż 4 - 5 par były pewne na finał i ktoś inny mógł jeszcze "wskoczyć" do finału, natomiast dzisiaj jest dużo trudniej.

Twist Service: Jak ocenia Pan poziom dzisiejszych mistrzostw w porównaniu z wcześniejszymi?
Robert Wota: Poziom z roku na rok jest coraz wyższy, taniec się zmienia, więc trudno jest porównywać.

Twist Service: A co ze Slavikiem Kryklyvyym?
Robert Wota: Obserwuję na różnych forach tanecznych, że dużo pisze się o Slaviku. Jednak prawda jest taka, że on już nie tańczy trzy lata. Ostatnio tańczył na Mistrzostwach Świata w Stanach Zjednoczonych w 2006 roku. Od tamtego czasu nie tańczył żadnego turnieju, ani Mistrzostw Świata, ani żadnego turnieju otwartego. Zniknął niejako na własne życzenie.

Twist Service: Dziękuję za rozmowę.

Wywiad przeprowadzony został 29 listopada 2008 roku w Insbrucku (Austria) w przerwie między eliminacjami, a ćwierćfinałem Mistrzostw Świata Professional Latin 2008.

Dziś jest
21 grudnia 2024

KLUB KIBICA