Ola i Łukasz najpierw zaistnieli na prestiżowych turniejach w Anglii a tam pan Marek jeszcze nie ma nic do powiedzenia. Nie piszcie więc głupot, bo to bardzo krzywdzi naszych znakomitych tancerzy:( gratulacje za całokształt i powodzenia wszędzie gdzie będziecie tańczyć :) czy z panem markiem czy też bez niego:)

Pewnie,że tak jak ktoś tańczy tylko w tym kraju to nie ma pojęcia o organizacji turniejów rangi IDSF.A Łukasz i Ola bardzo ładnie się rozwijają i nie ma co ich prześladować ,tylko się cieszyć,że taką parę mamy.

Gratulacje dla Łukasza i Oli !!!
Wiem, że dolewam benzyny do ognia, ale wypisywanie, że Łukasz i Ola jeżdżą tylko tam, gdzie sędziuje p. Chojnacki to niedorzeczność. Sam startuję w ok. 10 turniejach IDSF w roku i wiem, że planuję je z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, kiedy listy sędziów są jeszcze niedostępne (np. we wrześniu kupiłem bilety na turniej w Antwerpii w lutym). Hipokryzją zaś jest udawanie, że nikt z tańczących w zagranicznych IDSF-ach nie korzysta z "pomocy" polskich sędziów. Sam przed wyjazdem, ale długo po kupieniu biletów i rezerwacj hotelu (i kto tego nie robi niech pierwszy "pod nazwiskiem" to ogłosi) sprawdzam polskich sędziów na IDSF-ach na których będę - wiem, że zwykle mam 5 krzyży od polskiego sędziego kiedy inni "ciągną" swoich (akurat p. Marek nie do końca daje mi krzyże "w ciemno" i czasem tego jednego brakuje). I nie ma co się na to obrażać, bo sędziowie (uwierzcie mi) też ludzie i jak muszą skreślić 6 z 12 par w 1,15 minuty to widząc podobne pary skreślają swoich. Niemcy dają Niemcom, Francuzi Francuzom Polacy - Polakom i to jest tylko wyrównywanie szans. A spróbujcie (próbowałem i niech każdy sam dla siebie na turnieju "o pietruszkę" spróbuje) sędziować na turniejach i okazało się, że pod presją czasu wskazanie tych 6z12 par to horror, a i tak na koniec okaże się, że wybraliście Krzycha i Rycha, bo przecież "są super", choć dziś inni sędziowie orzekli inaczej... Sam wpadłem w tę pułapkę nie raz próbując sędziować, bo znam większość dobrych par osobiście i po fakcie połapałem się, że "skreśliłem" ich, bo znam i lubię, a nie dla tego, że są lepsi, niż para obok - ludzki odruch wyboru rzeczy znanej przed nieznaną. A w sprawie doboru sędziów to pomyślcie sobie tak - kogo zaprosicie na "imprezę", którą sami organizujecie (turnieje są przez kogoś organizowane i ktoś zaprasza sędziów) gbura i mądralę, czy super kumpla i duszę towarzystwa? Pamiętajmy, że turnieje IDSF to nie tylko nasze zmagania, ale też sporo pracy na parkiecie i w okolicach i w takiej sytuacji zawsze warto mieć obok siebie kogoś "kumatego", kto nie dość, że się zna, to mówi w językach i jeszcze jest z nim(nią) fajnie, a nie tylko Supereksperta, który ani "be", ani "me" tylko taniec. Byłem, widziałem i wiem, że np. p. Chojnacki jest zapraszany na turnieje, bo Go lubią i chcą, żeby sędziował, podobnie jak i kilku innych polskich sędziów obu płci (nie wymieniam, żeby nie było, że wazelina) i całe szczęście, że nie jesteśmy jakimś skansenem i że nas ktoś lubi. Pomyślcie czasem o tym na chłodno i bez emocji, a zwłaszcza o tym, że nie jesteśmy centrum wszechświata nawet będąc Mistrzami Polski, a co dopiero powiedzieć o Mistrzach Okręgu w klasie E,D,C, itd?

przeciez kazdy z panem ch moze jezdzic, ciekawe tylko czy bez poparcia dobrym tancem pan ch bedzie cos w stanie zrobic, mysle ze pomoc sedziego to jedna sprawa ale dobry taniec to druga - chyba ta wazniejsza

świetna para:) super taniec i wyniki bez pana ch również powodzenia na pucharze świata:)

to tez zacznij jeżdzić z panem Ch. i robić takie wyniki jak Tomczak. nikt ci nie broni mądralo
Gratulacje dla Łukasza i Oli

świetna para, świetne zdjęcie

Odrobine przesadzacie - niestety taki jest taniec, zwiazany z polityka i kazdy ma swojego trenera, sedziego, ktory go wspiera - tak samo ma Lukasz. Ale niesamowicie sie poprawiaja, ida do przodu, sa coraz wyzej i mysle ze w przyszlosci jeszcze wiele osiagna...

O jeździ jeździ - czasami tylko Panu Markowi pewnie koliduje w wyjeździe bo jakby się dało albo go zaprosili to ....
Jedno mu trzeba przyznać,że jako menager w/w pary spełnia swoją rolę w 100%.Sam bym sobie życzył takiego patrona pomijając całą otoczkę (ale to jest wszędzie - kwestia tylko jakie kto ma wejścia?!)

odczep się od Tomczaka, wcale nie jeździ tylko tam gdzie mr Chojnacki...

Właśnie teraz jedzie na 2 do Kanady i jakoś bez Niego...

A Tomczaczek jeździ tylko na turnieje z Mareczkiem

Pan Mareczek też jest przecież MISTRZEM ŚWIaTA... w przekrętach.