do uwagi
no pewnie że masz rację ale w Ministerstwie mają związane ręce bo JEDNA organizacja odpowiednia dla tańca jest. Czy się to komu podoba czy nie jest całkowicie legalna. Czyli pat. Nie można niestety (a może na szczeście) tak sobie rozwiązać jednej i powołać następną organizację.
Jedyny sposób to porozumienie. Ale to już chyba niemożliwe biorąc pod uwagę 13 minionych lat.

A po co wybierac nowe władze? PZTSport przecież ma władze. Czy sa gorsze od władz PTT? Tego nie dowiemy się bez przejścia do PZTSport.
Poza tym "wybierzemy sobie władze" tzn. przeniesiemy wszystkich którzy obecnie rządzą PTT bo przecież pochodzą z naszego wyboru.
No jak sobie wybraliśmy tak mamy.

Jedyna droga to walka o JEDEN związek taneczny podlegający Ministerstwu Sportu. I w tym kierunku muszą iść wszystkie wysiłki. Ale trzeba o to walczyć bo nie wierzę,żeby w Ministerstwie były same półgłówki, które nie widzą że siła i racja leży po stronie PTT, pierwszej organizacji w Polsce i zrzeszającej zdecydowanie najwięcej tancerzy-sportowców. Najpierw to a potem zabrać się będzie można za korupcję i patologię w tym sporcie. Będą też spore szanse na duże dofinansowania do szkoleń, zgrupowań, udziałów w Mistrzostwach...
Przez obecny stan bardzo dużo tracimy, zyskuje tylko niewielka grupka działaczy... Niestety.

Można by spróbować "przejąć" PZTSport. Przechodzimy my wszyscy zainteresowani TAŃCEM do tamtego związku, w kolejnych wyborach PZTSport wybieramy swoje władze i działamy już sobie legalnie nazywając siebie tancerzami sportowymi. Prawdopodobnie kolesiostwo z władz PTT nie byłoby zainteresowane takim transferem i zostaliby sobie na starych "śmieciach" i moglibyśmy mieć dwie pieczenie na jednym ogniu: Nowy związek i nowe młode świeże władze...
Co Wy na to??

Można by spróbować "przejąć" PZTSport. Przechodzimy my wszyscy zainteresowani TAŃCEM do tamtego związku, w kolejnych wyborach PZTSport wybieramy swoje władze i działamy już sobie legalnie nazywając siebie tancerzami sportowymi. Prawdopodobnie kolesiostwo z władz PTT nie byłoby zainteresowane takim transferem i zostaliby sobie na starych "śmieciach" i moglibyśmy mieć dwie pieczenie na jednym ogniu: Nowy związek i nowe młode świeże władze...
Co Wy na to??

Ktoś wcześniej napisał , że związek sportów zimowych ma podobny problem . Nie do końca się z tym zgodzę . Przeciez sportowcy , którzy zdobyli medale ( np. na ostatnich igrzyskach w Vancouver ) , dostają naprawdę wysokie nagrody z Polskiego Komitetu Olimpijskiego . Taniec nei jest dyscypliną olimpijską , więc jak narazie takich szans nie ma . ( ale może juakaś szansa jest by kiedyś się nią stał , bo skoro w Londynie na Olimpiadzie ma się pojawić taniec na rurze - co prawda narazie jako dyscyplina pokjazowa - to czemu nie miałby sie pojawić tam taniec towarzyski ) .

Co do pana Ryszarda N . to moim zdaniem dość trudno będzie sobie z nim poradzić , gdyż bardzo sprytnie wykorzystuje on luki jakie są w przepisach , niezgodnosci jakie są w ustawach miedzy ministerstwem Sportu a Ministerstwem Edukacji Narodowej itp. I jak do tej pory skutecznie torpeduje wszelkie niekorzystne dla siebie próby zmian .
Zainteresowanych zachęcam do odwiedzenia strony :
bip.msit.gov.pl/download.php?s =2&id=907
Jest tam zamieszczony list , jaki ten pan przysłał do Ministerstwa Sportu , gdy ówczesny Minister podjął próbę ( chciał utworzyć drugi związek sportowy ) .

A jaka kancelaria prawna obsługuje PTT.Czy ktoś wie ?

Może PTT ma kiepskich prawników , ale płaci za usługi prawne swoim kolesiom.

Taniec w Polsce nie dostaje z budżetu ani grosza.A mógłby również dostawać dopłaty z Unii Europejskiej.

Pan Nowogórski z pzts bierze nielegalnie dotacje z budżetu na taniec sportowy.Taniec na rurze i hip hop tańcem sportowym nie jest . PTT ma KIEPSKICH PRAWNIKÓW.Należy wynająć dobrą kancelarię prawną i doprowadzić do tego ,aby tak jak w każdym normalnym kraju a nawet na Białorusi dotacje z budżetu były wypłacane do prawdziwego tańca sportowego.

Skoro, jak ktoś napisał niżej, konflikt pomiędzy PTT a panem N. trwa od 13 lat, to nasuwa się pytanie - co przez ten cały czas robiły władze PTT aby go rozwiązać ? NIC !! A jeżeli cokolwiek zrobiły, to dlaczego nie informują o tym swoich "wyborców" ? A swoją drogą kto to jest ten tajemniczy pan N., z którym przez tyle lat nie mogą sobie poradzić władze PTT? Kiedy pojawiają się prawdziwi sympatycy tańca i chcą go promować na swoich stronach, to co robią władze PTT - powołują "cenzora", który czuwa aby przypadkiem jakiekolwiek informacje nie przedostały się do środowiska tanecznego z przebiegu turniejów, albo aby wyniki nie pojawiły się na innych stronach! Kiedy Pan Adam stawia konkretne pytania w sprawie Walnego Zjazdu, to władze PTT milczą, ale w temacie "Cenzura w PTT " Pan Prezes natychmiast wystosował obszerny list w obronie absurdalnych działań. Czym się więc zajmują władze, oprócz utrzymania się jak najdłużej na posadkach ? Zamiast współpracować z zapaleńcami takimi jak Pan Adam S., czy Pan Zbigniew S., którzy chcą promować taniec ( bo PTT tego nie robi ), to za wszelką cenę starają się utrudnić im życie i blokować dostęp do informacji. Takimi działaniami mogą zaszkodzić tylko sobie, bo tancerze zawsze docenią to, że "niezależne media" mimo utrudnień ze strony PTT, starają się przekazywać najświeższe informacje.
Panowie A. i Z. trzymajcie się !!!

Skoro, jak ktoś napisał niżej, konflikt pomiędzy PTT a panem N. trwa od 13 lat, to nasuwa się pytanie - co przez ten cały czas robiły władze PTT aby go rozwiązać ? NIC !! A jeżeli cokolwiek zrobiły, to dlaczego nie informują o tym swoich "wyborców" ? A swoją drogą kto to jest ten tajemniczy pan N., z którym przez tyle lat nie mogą sobie poradzić władze PTT? Kiedy pojawiają się prawdziwi sympatycy tańca i chcą go promować na swoich stronach, to co robią władze PTT - powołują "cenzora", który czuwa aby przypadkiem jakiekolwiek informacje nie przedostały się do środowiska tanecznego z przebiegu turniejów, albo aby wyniki nie pojawiły się na innych stronach! Kiedy Pan Adam stawia konkretne pytania w sprawie Walnego Zjazdu, to władze PTT milczą, ale w temacie "Cenzura w PTT " Pan Prezes natychmiast wystosował obszerny list w obronie absurdalnych działań. Czym się więc zajmują władze, oprócz utrzymania się jak najdłużej na posadkach ? Zamiast współpracować z zapaleńcami takimi jak Pan Adam S., czy Pan Zbigniew S., którzy chcą promować taniec ( bo PTT tego nie robi ), to za wszelką cenę starają się utrudnić im życie i blokować dostęp do informacji. Takimi działaniami mogą zaszkodzić tylko sobie, bo tancerze zawsze docenią to, że "niezależne media" mimo utrudnień ze strony PTT, starają się przekazywać najświeższe informacje.
Panowie A. i Z. trzymajcie się !!!

Jest tylko jedno wyjście z patowej sytuacji (powołać komisję śledczą).

prawda ale wierz mi wiele osób z budżetu państwa (samorząd władze lokalne) zaczyna rozmowe od "uregulujcie najpierw swoje sprawy bo nie chcę dostawac pism że dałem kasę nielegalnie".
Te sprawy naprade trzeba uregulować i Mistrzem będzie ten któremu sie to uda.
Moim zdaniem brudy trzeba prać we własnym domu.
TVN czy jakakolwiek TV systemowo bedzie rozmawiać tylko z oficjalnie uznanymi organizacjami a póki co Ministerstwo dało wszelkie prawa dla tańca sportowego dla PZTSport.
Zainteresowanie mediów sprawą spowoduje większy dystans do tańca (bo cos tam nie gra).
Poza tym masz pewność że w tv przedstawią sprawę na korzyść PTT? A jak nie ?
Nagłośnienie nic nie da...... na razie.
Szkoda par.

zainteresowanie TV spowoduje jak mówisz smród, ale trzeba oczyszczenia Stajni Augiasza by mówić o sanacji.
Podobny problem mają nasze związki sportowe dyscyplin zimowych. Podobno jest projekt nowej ustawy o związkach.
W naszych dyskusjach widać wyrażnie:
a. oportunistycznych "działaczy"
b. kunktatorskich trenerów i osoby prowadzące kluby
c. zdesperowanych tancerzy i rodziców
Daleki jestem od szukania wad w drastycznych posunięciach. Pora na wyjście na forum krajowe (TVN)