KOMENTARZE

Artykuł: Stypendia sportowe ...

powrót

17

~Monia

Dodano: 2014-08-07 | 13:59
PTT nie należy do Polskiego Związku Tańca Sportowego, bo wiele lat walczyli sądowo. Teraz PTT walczy sądowo z FTS.

Tancerze mogą się sami zapisać do Polskiego Związku Tańca Sportowego, ale nie wiem jak to wygląda i jak Kosaty się tam zapisał. Polski Związek napewno ma swój regulamin i można się bezpośrednio do nich (do związku) zwrócić.
16

~Hanka

Dodano: 2014-08-07 | 13:53
To ja ma pytanie: Czy tancerze PTT NALEŻĄ?? Do Polskiego Związku Sportowego (tańcząc w PTT)???
15

~Monia

Dodano: 2014-08-07 | 13:39
Panie Jerzy,

To trochę inaczej wygląda niż się Panu wydaje. ;/

Domyślam się, że Dorota Makar i Kosaty otrzymali stypendium z Ministerstwa Sportu i Turystyki ponieważ wiosek do MSiT złożył Polski Związek Tańca Sportowego zgodnie z ustawą o sporcie i regulaminami Ministerstwa. Proszę trochę poczytać a wszelkie wątpliwości będzie miał Pan rozwiane. Większość potrzebnych danych znajduje się na stronie Ministerstwa.

Podobnie jest z samorządami. Pierwszeństwo do ubiegania się o dofinansowanie zawodników, szkoleń, zawodów itd miały Polskie Związki Sportowe (w tym nasz Polski Związek Tańca Sportowego). Tylko prawdą jest, że Polski Związek Tańca Sportowego nie był za bardzo zainteresowany żeby komukolwiek pomóc.

Natomiast PTT nigdy nie miał prawnej szansy na to żeby się ubiegać o dofinansowanie bo nigdy nie był Polskim Związkiem Sportowym, tylko stowarzyszeniem.

Pan jak najbardziej mógł wnioskować o stypendium i nagrodę dla swojego syna, pewnie telefonicznie też dostał Pan taką informację z samorządu, ale proszę mi wierzyć że pierwszeństwo na otrzymanie takich nagród mieli sportowcy którzy należą do Polskich Związków Sportowych. Takie wytyczne są umieszczane czasem na stronie samorządów, w wewnętrznych regulaminach samorządów, rozporządzeniach itd. Wszystko zależy od urzędu.

Tak jak wspominałam w poprzedniej mojej wypowiedzi, teraz PTT ma bardzo dużą szansę na otrzymanie takich dofinansowań z Ministerstwa Sportu i Turystyki i z samorządów, przy nowej ustawie o sporcie. Ale PTT musi chcieć... :)
14

~

Dodano: 2014-08-07 | 12:37
Uprzejmie proszę o wpisywanie z sensem, no bo jak mam się odnieść, skoro do mnie kierowany jest tekst. Nie bardzo wiem o co miałbym pytać pana Marka Kosatego, panią Glazik, panią Makar
i partnera. Mnie w ostatnich wpisach chodzi o stypendia przyznawane z samorządów, na razie tylko z samorządów, w związku z obowiązkiem ustawowym samorządów, w finansowym wspieraniu kultury fizycznej, w tym również stypendiami sportowymi, cała rzeszę przedstawicieli kultury fizycznej jakimi są również sportowcy tancerze. Fakt otrzymania nagrody czy stypendium z Ministerstwa Sportu i Turystyki, to trochę inna sprawa, zgodnie z ustawą o sporcie, która obecnie obowiązuje. Wspomniani wyżej zostali do tej nagrody nominowani przez PZTS, w związku z uczestnictwem w rywalizacji sportowej pod auspicjami PZTS, ale proszę mi wierzyć, inną sprawą są stypendia sportowe od samorządów, a inną stypendia ministerialne, ale? to również dobry pomysł, czy aby Ministerstwo powołując w 2012 roku rozporządzenie dotyczące stypendiów sportowych ministerialnych również nie łamie prawa, ograniczając przyznawanie stypendiów ministerialnych tylko osobom fizycznym zawodnikom ze związków sportowych, bo przecież jest Ministrem Sportu i Turystyki, a nie Ministrem Sportu Związków Sportowych i Turystyki.
Natomiast, gdyby organizacje taneczne w Polsce naprawdę miały za cel najważniejszy w swojej działalności dbanie o młodych obiecujących swoich członków, to wyżej wymienieni znaczący tancerze sportowcy w Polsce od dawna mieliby stypendia sportowe i z samorządów i równolegle z ministerstwa. Czy tak?
13

~ad niżej

Dodano: 2014-08-07 | 10:41
Oczywiście Dorota Makar
12

~do Pana Dziedzica

Dodano: 2014-08-07 | 10:40
A niech pan spyta tych par ,które z Ministerstwa Sportu otrzymały nagrody za osiągnięcia .Czy mają stypendia sportowe?

Chodzi mi o Marka Kosatego z partnerką , Doroty akar z partnerem i innych.

Bo za wyniki sportowe otrzymali w zeszłym roku nagrody finansowe.
11

~

Dodano: 2014-08-06 | 22:18
Do "Monia"
Wnioski o stypendia mogą składać sami zainteresowani, osoby fizyczne, zgodnie z ustawą o sporcie art. 31 ustawy, fakt, że te wnioski mogą składać wyłącznie związki sportowe, jest łamaniem prawa, proszę przeczytać z uwagą cały pozew, to, że tak pisze w ogromnej większości uchwał samorządowych, że tylko związki lub kluby, to jest niezgodne z prawem i między innymi o to walczę. Jeszcze raz, fakt, że w uchwałach samorządowych wnioski o stypendia mogą składać związki i kluby sportowe, a nie sami zainteresowani, osoby fizyczne, jest względem art. 32 Konstytucji RP dyskryminujące właśnie tych samych zainteresowanych, bądź tych, którzy mogą się pochwalić określonym wynikiem sportowym, takie zapisy w uchwałach są nieuzasadnionym, nieprawnym zawężaniem kręgu podmiotów jakie mogą otrzymać stypendium sportowe i właśnie to jest łamaniem prawa i z art. 31 u. 1 ustawy o sporcie, jako ustawy szczegółowej, niezgodne z art. 32 i 68 u.5 Konstytucji RP, a przede wszystkim z art. 7 u.1 pkt. 10 ustawy o samorządzie gminnym, który mówi, iż wspieranie kultury fizycznej do zadanie obligatoryjne samorządu, tylko mała kwestia, ja starałem się zainteresować sprawą rzecznika praw obywatelskich, posłów, prezydenta, nikogo to nie obeszło, próbowałem przez 6 lat, więc stąd mój pozew, bo niestety inaczej się tego nie załatwi tylko sądownie. Dobrze, że pan Dauerman sie w tej sprawie wypowiedział, prosze przeczytać artykuł z "Prawa Sportowego", jednak to dopiero początek. Wszyscy mogą tutaj pomóc, trzeba rozpocząć proces przywracania prawa, uświadomienia Radnym czy to w gminach, czy w sejmikach, że błędnie interpretują prawo sportowe w odnośnych uchwałach. Jak ktoś ma jakieś osiągnięcie sportowe, konkretne należy złożyć wniosek, przynajmniej na razie odpowiedzą i musi to być decyzja administracyjna, bo tak stanowi prawo, należy się odwołać i powołać to wszystko co znalazłem orzeczenia NSA, sądów administracyjnych i rozstrzygnięcia nadzorcze wojewodów (bo niektórzy jako nadzorcy uchwał samorządowych nieżle pracują), to wymaga dużo pracy, ale efekt końcowy na pewno będzie pozytywny.
10

~Monia

Dodano: 2014-08-06 | 21:52
Panie Jerzy

Główny problem jest to, że do momentu wejścia nowelizacji ustawy o sporcie, wnioski na stypendia i nagrody dla sportowców mogły składać tylko związki sportowe, a nie stowarzyszenia. PTT jest stowarzyszeniem i nie miał szansy na otrzymanie takiego stypendium czy nagrody dla Pana syna. Tym bardziej Pan indywidualnie nie powinien składać takiego wniosku. Pana wniosek był po prostu automatycznie odrzucany. To nie chodzi o to, że taniec nie jest sportem, bo zgodnie z poprzednia i obecną ustawą taniec jest sportem. Chodzi tylko i wyłącznie o to, że pierwszeństwo na otrzymanie stypendiów mają sportowcy należący do polskiego związku sportowego.
Ja widzę szansę w nowelizacji ustawy o sporcie, ale pod warunkiem że PTT faktycznie zacznie działać w tym kierunku żeby wspomóc tancerzy z klasami mistrzowskimi i z wynikami. Ale biorąc pod uwagę dotychczasowe działania PTT to mam pewne obawy.
9

~

Dodano: 2014-08-06 | 20:17
1
Lublin 7.04.2014

Sąd Rejonowy w Lublinie
ul. Konrada Wallenroda 4d
20-400 Lublin

powód: Jerzy Dziedzic

pozwani: 1 Gmina Lublin
Pl. Króla Władysława Łokietka 1
20-950 Lublin

2 Województwo Lubelskie
ul. Spokojna 4
20-074 Lublin

3 Gmina Miasto Stołeczne Warszawa
Pl. Bankowy 3/5
00-950 Warszawa

wartości przedmiotu sporu:

pozwany 1 - 7 560 zł (wysokość należnego stypendium, zgodnie
z uchwałą nr 968/XXXIX/2010 Rady Miasta
Lublin z dnia 11 lutego 2010 r.)

pozwany 2 - 7 000 zł (wysokość należnego stypendium, zgodnie
z uchwałą nr VI/55/11 Sejmiku Województwa
Lubelskiego z dnia 28 lutego 2011 r.)

pozwany 3 - 18 000 zł (wysokość należnego stypendium, zgodnie
z uchwałą nr LXII/1921/2009 Rady Miasta
Stołecznego Warszawy z dnia 17 września 2009 r)
POZEW
o zapłatę i zadość uczynienie

Wnoszę o:

Zasądzenie od pozwanych:
2
1 - Gminę Lublin, na rzecz powoda, kwoty 7 560 zł, tytułem niezgodnie z prawem wydanych Decyzji o niespełnianiu kryteriów do uzyskania stypendium sportowego w II półroczu w 2010 roku na złożony do Prezydenta Miasta Lublin, wniosek z dnia 30 września 2010 roku.

2 - Województwa Lubelskiego, na rzecz powoda, kwoty 7 000 zł tytułem niezgodnie z prawem wydanych Decyzji o nie spełnianiu kryteriów do wypłaty stypendium sportowego na złożony do Marszałka Województwa Lubelskiego, wniosek z dnia 15 kwietnia 2011 roku.

3 - Gminę Miasto Stołeczne Warszawa, na rzecz powoda, kwoty 18 000 zł, tytułem niezgodnego
z prawem, nie wydania Decyzji Administracyjnej, w sprawie wniosków o stypendia sportowe złożone w listopadzie 2012 roku i uporczywego odmawiania pomocy stypendialnej na pisma powoda, oraz stosowania w przyznawaniu stypendiów sportowych zapisów nieaktualnej uchwały
Rady Miasta Stołecznego Warszawy numer LXII/1921/2009 z dnia 17 września 2009 roku, stosowania jej jeszcze w 2012 roku, podczas, gdy od 16 października 2010, obowiązywała już
ustawa o sporcie Dz. U. 2010 Nr. 127 poz. 857 z dnia 25 czerwca 2010 roku.

- traktując wyżej wymienione kwoty, jako należne stypendia sportowe.

Wnoszę też o:
Zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwoty 30 000 zł tytułem odszkodowania
za błędne interpretacje prawa w uchwałach i decyzjach stypendialnych, mających określony wpływ: na rozwój sportowy mojego syna, oraz jego prawa jako sportowca.
-Gminę Lublin w uchwale Rady Miasta Lublin nr 968/XXXIX/2010 i Prezydenta Miasta Lublin jako wykonawcy tej uchwały, przepisów zawartych w aktach, jakimi, były nieaktualne już dziś: ustawa o kulturze fizycznej i ustawa o sporcie kwalifikowanym,
-Województwo Lubelskie, w uchwale Sejmiku Województwa Lubelskiego nr VI/55/11
i Marszałka Województwa Lubelskiego jako wykonawcę tej uchwały powołanej również z błędami interpretacyjnymi, na podstawie obowiązującej ustawy o sporcie z dnia 25 czerwca 2010 Dz. U. 2010 Nr. 127 poz. 857,
-jak również Gminę Miasto Stołeczne Warszawę, w uchwale LXII/1921/2009 Rady Miasta Stołecznego Warszawy i Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy jako wykonawcy tej uchwały, w związku z błędami interpretacyjnymi prawa i nie przyznania stypendium sportowego, mojemu synowi Oskarowi Dziedzic, nie wydania decyzji i uporczywej odmowy należnej pomocy stypendialnej, pomimo udzielania stypendiów sportowych innym sportowcom na podstawie nieaktualnej prawnie powyższej uchwały i powołanych zarządzeń w tej sprawie , w 2011 i w 2012 roku, przez Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy, oraz w tym przypadku, nie stosowania się do zapisów art. 9 ustawy Kodeks Postępowania Administracyjnego Dz. U. 1960 Nr. 30 poz. 168 z dnia 14 czerwca 1960 roku.

Wszyscy pozwani tutaj, nie wypełniali obowiązków samorządów w dbałości o kulturę fizyczną
zadaniu własnemu zgodnie z art. 7 U. 1 pkt. 10 ustawy o samorządzie gminnym Dz. U. 1990 Nr. 16 Poz. 95, z art. 14 U. 1 pkt. 11 ustawy o samorządzie województwa z dnia 5 czerwca 1998
Dz. U. 1998 Nr. 91 poz. 576, nie stosując się w zapisach uchwał do art. 2, 7, 32 i 68 Konstytucji
Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 roku, bez prawnego uzasadnienia zawężając
kręgi sportowców, którzy mogą otrzymywać stypendium sportowe i dyskryminując pozostałych.
Pozbawiali tym samym szans na korzystanie z przysługujących praw sportowca, do stypendium sportowego nie tylko mojego syna.

3
UZASADNIENIE

Jeśli nasz kraj, Polska, jest rzeczywiście demokratycznym państwem prawnym, to poniżej przedstawiony problem, ze wszech miar, zasługuje na sprawiedliwe, prawne wyjaśnienie.
Wnioski o stypendia sportowe za osiągnięcia w sporcie do Prezydenta Miasta Lublina oraz do Marszałka Województwa Lubelskiego składał powód w imieniu niepełnoletniego syna Oskara Dziedzica. (takie wnioski złożyli również rodzice Magdaleny Baranowskiej, partnerki Oskara)
Wnioski o stypendia sportowe Miasta Stołecznego Warszawy dla Oskara i Klaudii Iwańskiej partnerki Oskara w Warszawie, składał Zarząd Okręgu Mazowieckiego Polskiego Towarzystwa Tanecznego z siedzibą w Warszawie ul. Ks. Janusza 41/43/112 01-452 Warszawa

Na podstawie art. 1 , 2 , 7 i 77. U. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
z dnia 2 kwietnia 1997 r. Dz. U. 1997 Nr. 78 Poz. 483
oraz art. 5, art.415, art. 416, art. 417. ustawy Kodeks Cywilny
z dnia 23 kwietnia 1964 r. Dz.U. 1964 Nr 16 poz. 93,
a w stosunku do Gminy Miasto Stołeczne Warszawa, również art. 9 ustawy Kodeks Postępowania Administracyjnego Dz. U. 1960 Nr. 30 poz. 168 z dnia 14 czerwca 1960 roku,
czuję się bardzo skrzywdzony, że przez tyle lat starania się o stypendium sportowe dla mojego syna Oskara Dziedzica, w wyniku jego niecodziennych osiągnięć sportowych, spotkało mnie tyle niesprawiedliwości, braku zainteresowania, niezrozumienia, a nade wszystko nie wypełniania przez pozwanych swoich obowiązków nałożonych Konstytucją i ustawami szczegółowymi.
Sport, to sport, dzisiaj wiemy, że to część składowa kultury fizycznej, jako dobra narodowego, chronionego prawem, czyli prawa mającego oparcie i potwierdzenie w Konstytucji w art. 68 u. 5
w ustawie o sporcie art. 2 i 31, w ustawie o samorządzie gminnym art. 7 u.1 pkt. 10.
oraz w ustawie o samorządzie województwa, w art. 14 u. 1 pkt. 11.
Mój syn jest wszechstronnie utalentowany sportowo, miał wiele propozycji, w sportach lekkoatletycznych, w pływaniu ? wybrał taniec, akurat w takim sporcie, się realizuje, promuje siebie i miejsce z którego pochodzi, czyli przedtem Lublin, obecnie zamieszkuje w Warszawie, ale za granicą będący w temacie, ludzie sportu tanecznego, wszyscy wiedzą skąd pochodzi, z Polski.
Nie dane mu było uprawiać inny sport, bo na pewno byłoby łatwiej o wsparcie, (biorąc pod uwagę, nieuczciwość samorządów, którą poniżej wykażę, bo coraz mniej we mnie wiary, że taka działalność była niezamierzona ), wśród naszej czwórki dzieci, od początku charakteryzowała go niesamowita ruchliwość, coś trzeba było z tym zrobić i dobrze, że został tancerzem, bo to bardzo piękny sport. Wśród wielu sportowców mogących się pochwalić spektakularnymi sukcesami i osiągnięciami sportowymi, i krzywdzonymi przez złe stosowanie obowiązującego prawa, znalazł się właśnie mój syn, który wygrywając Mistrzostwo Polski: w kategorii wiekowej 14/15 lat (junior), w trzech stylach tanecznych w 2010 roku, wygrywając również Mistrzostwo Polski w kategorii wiekowej 16-18 lat (młodzież)w 2012 i w 2013, osiągając dwukrotnie brązowy medal mistrzostw świata pierwszy w 2010 roku, drugi w 2012 roku, a mając 17 lat, wygrywając złoty medal Mistrzostw Polski dorosłych w Polsce i rywalizując na Mistrzostwach Europy jako delegowany reprezentant Polski (młodzieżowiec na 4 miejscu wśród dorosłych i niewiele zabrakło do medalu)
w dniu 08.06.2013 W Szombathely na Węgrzech, nie mógł otrzymać stypendium sportowego od Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy, (bo w Warszawie prawie trzy lata ?nowelizowano? uchwałę o stypendiach sportowych), bo tam obecnie mieszka i reprezentuje Warszawę, w związku z brakiem odpowiedzi w formie decyzji, na złożone wnioski i uporczywe odmowy na moje pisma, zapewnienia organu Prezydenta m.st Warszawy, że stypendium dla tancerzy nie było, nie ma i nie będzie, bo tak te 5 odpowiedzi należy rozumieć ( załączniki do pozwu nr
4
2,8a,8b,8c,8e ) ALE ?!? Pisma, prośby i wnioski ( załączniki do pozwu numery 1a,1b,1c,8d )
o stypendia sportowe składane do Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy nie odniosły naszego zamierzonego skutku. Pismo odpowiedź z dnia 18 grudnia 2012 r. ( załącznik do pozwu nr 2 ) traktując jako Decyzję Administracyjną, postanowiliśmy się odwołać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie ( załącznik do pozwu nr 3a ). Do dziś uważam, że to była decyzja, bo pozbawiała nas kategorycznie tego, o co były składane wnioski, czyli stypendium sportowego.
Cytuję za Orzeczeniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego II SA/Lu 579/11 z dnia 01.09.2011 roku:
? Przepisy prawa posługują się niekonsekwentnie pojęciem ?decyzja? lub ?decyzja administracyjna?. Pod tymi pojęciami kryją się bowiem niejednokrotnie akty ogólne i generalne ( akty stanowienia prawa ? akty normatywne ) lub odwrotnie nazwy aktów generalnych ( uchwały, zarządzenia ) oznaczają akty stosowania prawa (decyzje lub decyzje administracyjne). Przy wykładni tych i innych pojęć używanych w przepisach szczególnych nie należy kierować się nazwą aktu, lecz tym, czy oznaczają one formę rozstrzygnięcia sprawy administracyjnej w znaczeniu przyjętym w art. 1 pkt. 1 k.p.a. i art. 104 k.p.a.
( A.Wróbel (w:)M.Jaśkowska, ? dalej - Zagadnienie pojęcia ?organ administracji publicznej?
Jest złożone w świetle przepisów Konstytucji, lecz nie powinno budzić zasadniczych kontrowersji na tle przepisów art. 1 i 5 k.p.a. Problem nie polega na identyfikowaniu organu państwa, jako organu administracji publicznej, lecz raczej na odróżnieniu i oddzieleniu tych oświadczeń woli organu administracji publicznej, składanych w sferze prawa administracyjnego. Nie ulega bowiem wątpliwości, że z zasady tam, gdzie organ administracji publicznej, działa w wykonywaniu uprawnień właścicielskich podmiotu, który reprezentuje, właściwe są cywilnoprawne formy działania, zaś tam, gdzie na plan pierwszy wysuwają się władcze, publicznoprawne aspekty działania organu, właściwe są formy administracyjnoprawne, w tym decyzja administracyjna.? Koniec cytatu. Pytam Wysoki Sąd, jak w kontekście powyższego, rozumieć pismo i Postanowienie SKO w Warszawie (załączniki 4a i 4b) na nasze odwołania (załączniki do pozwu 3a i 3b). Czy Wysoki Sąd może odpowiedzieć, czy załącznik nr 2 do pozwu można nazwać decyzją, decyzją administracyjną, jeśli nie, dlaczego poważny samorząd Gmina Warszawa nie stosuje się do obowiązującego prawa ? na przyznanie i nie przyznanie stypendium sportowego służy decyzja administracyjna. Załóżmy jednak, że nie była to decyzja, w takim razie Prezydent Warszawy, naruszył prawo w sposób istotny w związku z - II SA/Lu 579/11- Wyrok WSA w Lublinie z 2011.09.01, ? W ocenie Sądu trafnie uznał Wojewoda, że tryb przyznawania i pozbawiania stypendium sportowego uregulowany został w przedmiotowej uchwale z istotnym naruszeniem przepisów prawa. Zasadnie jest stanowisko Wojewody, iż zarówno przyznanie stypendium sportowego, jak i odmowa jego przyznania następować winno w drodze decyzji administracyjnej? koniec cytatu.
Zapisy nieaktualnej już w tym czasie, a stosowanej, uchwały nr LXII/1921/2009 z dnia 17 września 2009 roku, w jej ramach zdaniem Biura Sportu i Rekreacji, pracowników prezydenckich,
nie mieścił się sport uprawiany przez mojego syna, w związku z ?naciąganiem? uchwały tylko do systemu sportu młodzieżowego, który opracował i prowadził Minister Sportu i Turystyki.
Rada Miasta Stołecznego Warszawy zawęziła, krąg sportowców, zawodników, do przedstawicieli tylko i wyłącznie systemu sportu młodzieżowego, a gdzie wspieranie szerokorozumianej kultury fizycznej? Jeśli taki System Sportu Młodzieżowego opracował i prowadzi Minister, to niech sobie prowadzi i przyznaje stypendia, na podstawie ( obecnie ) art. 32 ustawy o sporcie ( przed 15 października 2010 na podstawie art. 34 ustawy o sporcie kwalifikowanym, oraz art. 22 ustawy o

5
kulturze fizycznej ). Dla kultury fizycznej, w czym tylko powinien uczestniczyć samorząd, ?zarezerwowany? ( obecnie jest ) w ustawie o sporcie jest art. 31. ( przed 15 października 2010 roku był to art. 35 ustawy o sporcie kwalifikowanym, oraz art. 22 ustawy o kulturze fizycznej ).
Jak do powyższego ma sie Rozstrzygnięcie Nadzorcze Wojewody Dolnośląskiego z dnia
30 kwietnia 2012 roku NK-N2.4131.318.2012.JB ?Zapis stanowiący, że osoba fizyczna może otrzymać stypendium jeżeli jest członkiem klubu sportowego działającego na terenie Miasta Lubań wskazuje, że Rada pozbawiła prawa do stypendiów sportowych zawodników niezrzeszonych w żadnym klubie sportowym, ograniczając ten krąg jedynie do zawodników klubów działających na terenie Miasta Lubań. Organ stanowiący Miasta Lubań uzależnił możliwość otrzymania stypendium od członkostwa w klubie sportowym mającym siedzibę na terenie Miasta Lubań, oraz do wytypowania zawodnika przez ten klub sportowy?
?Takie działanie Rady uznać należy za istotne naruszenie art. 3 ust. 1 ustawy o sporcie i przekroczenie delegacji ustawowej z art. 31 ust. 3 tej ustawy. Należy bowiem podkreślić, że katalog podmiotów, które będą mogły otrzymać stypendia sportowe został określony przez ustawodawcę. Przepis art. 31 ust. 1 ustawy o sporcie rozstrzyga, ze JST mogą ustanawiać i finansować okresowe stypendia sportowe oraz nagrody i wyróżnienia dla osób fizycznych, za osiągnięte wyniki sportowe. Niewątpliwie, wskazani przez Radę zawodnicy klubów sportowych stanowią osoby fizyczne, jednakże Rada nie jest władna doprecyzowywać tego katalogu, ani go też zmienić. Działanie takie narusza w sposób istotny normy art. 31 ust. 1 i 2 ustawy o sporcie. Tym bardziej, ze ustawodawca w art. 3 ust. 1 ustawy o sporcie
przewidział również inne formy działalności sportowej, a nie tylko realizowanie działalności sportowej w formie klubu sportowego (działalność sportowa jest prowadzona
w szczególności w formie klubu sportowego) Ustawa nie upoważniła zatem organów JST do samodzielnego określenia kręgu podmiotów uprawnionych do otrzymywania stypendiów sportowych, a tym bardziej zaś do jego nieuzasadnionego ograniczania.? koniec cytatu.
Katalog ustawowy za co przyznawać stypendium sportowe na podstawie ustawy o sporcie kwalifikowanym i ustawy o kulturze fizycznej ? to wysoki wynik sportowy, więc Rada Miasta Stołecznego Warszawy, nie miała prawa do ustanowienia takiego zapisu w uchwale, choć powyższe rozstrzygnięcie postanowiono już za ?panowania? ustawy o sporcie, to jednak obowiązek wspierania kultury fizycznej, się nie zmienił. Katalog za co można otrzymać stypendium sportowe, dziś w związku z ustawą o sporcie i przed 15 października 2010 roku za ?panowania? dualizmu ustawowego, był i jest taki sam i nie jest ważny wiek, ani płeć, ani inny argument, warunek, obowiązek. Dodatkowo w uchwale Rady Miasta Stołecznego Warszawy z 2009 roku, Rada pozbawiała możliwości ubiegania się o stypendium sportowe indywidualnie przez sportowca, nakazując składanie wniosków właściwym polskim związkom sportowym lub klubom sportowym, czego nie skontrolował i nie zakwestionował właściwy nadzorca uchwał samorządu w Warszawie. Moje odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie
( załączniki do pozwu nr 3a, 3b ) i wydane na jego podstawie postanowienia ( załącznik do pozwu nr 4a, 4b ) przez SKO, świadczy iż również SKO ma określone kłopoty w zgodnej z prawem interpretacji obowiązujących przepisów prawa, a ja myślę, że robi się ze mnie wariata, bo tu Wojewódzki Sąd Administracyjny wydaje wyrok, w którym orzeka, że odpowiedź na wniosek o stypendium sportowe, musi być decyzją administracyjna, a SKO twierdzi, czy też orzeka, że nie musi nią być, ale nie dziwię się, już wystarczy informacji, aby nabrać pewności, że w Warszawie mają problemy z prawem, bo ?SKO w swoim Postanowieniu, nie ocenia negatywnie starej uchwały z dnia 17 września 2009 r.,
6
a nawet się do niej odnosi, nie mówi, że rzeczywiście jej nie wolno stosować, bo mamy rok 2012 i od prawie trzech lat obowiązuje ustawa o sporcie, przecież ja o tym pisałem i do Prezydenta
i w odwołaniu do SKO. Tymczasem SKO, formułuje pogląd, że:
? Zatem przyznanie, bądź odmowa przyznania stypendium sportowego następuje w formie
(wykazanej w uchwale organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego)
Która nie przybiera formy decyzji administracyjnej, bowiem organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego, nie jest wyraźnie upoważniony do kreowania rozstrzygnięć
w tej formie.?
Proszę Sadu, można stracić cierpliwość, ale traci mój syn, przede wszystkim możliwości rozwoju sportowego, tracę ja jako rodzic, szukając możliwości, pożyczając pieniądze na ten rozwój.
Ważne jest abym ja: jako szary obywatel, miał bezwzględne zaufanie do władzy, do tych, którzy powinni stosować prawo, a ośmieszają to prawo i swoje poważne, piastowane funkcje
w urzędach, abyśmy, ja jako rodzic i mój syn jako sportowiec, mogli korzystać z przysługujących nam ustawowych praw.
Wysoki Sądzie, pisząc w Lublinie wnioski o stypendia, jak otrzymywałem odpowiedź, co widać
w załącznikach, otrzymywałem odpowiedź podpisaną przez Dyrektora Wydziału Sportu i Turystyki,
ale z upoważnienia Prezydenta, natomiast każde pismo skierowane w Warszawie do Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy trafiało do Biura Sportu i Rekreacji i później stamtąd otrzymywałem odpowiedź, ale bez takiego upoważnienia, czy to zgodne z prawem?
Nie dosyć jeszcze krzywd z Warszawy dla mnie, ale przede wszystkim dla mojego syna bo ?
Wojewoda Mazowiecki w odpowiedzi na mój zarzut, iż mający być uchwalonym, przygotowany projekt uchwały stypendialnej, uniemożliwia otrzymanie stypendium sportowego mojemu synowi, nie dopełnia roli, jaką ma samorząd wypełniać względem kultury fizycznej i jej adresatów,
odpowiedział, że nie dostrzega, aby zaskarżona przez nas uchwała nr LIV/1575/2013 Rady Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 9 maja 2013 roku, jej treść ? naruszała prawo (załączniki do pozwu nr 5a, 5b ).
Przykre to, ale cóż się dziwić, jak nadzorca nie rozumie, że? najważniejsze miasto w Polsce, przyznawało stypendia sportowe w latach 2011, 2012 (tylko nie nam) nie będąc w posiadaniu aktualnej do tego podstawy prawnej, uchwały Rady Miasta o stypendiach, zgodnej z ustawą o sporcie z dnia 25 czerwca 2010 roku Dz. U. 2010 Nr. 127 Poz. 857. Czy po tym, jak Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy w tych latach podpisywała zaniesione jej zarządzenia ( dziwną, niezgodną z prawem pracę wykonywało Biuro Sportu i Rekreacji przy ul. Oboźnej w Warszawie dla Pani Prezydent ) możemy nie zakwestionować pracy Wojewody Mazowieckiego jako nadzorcy uchwał i zarządzeń samorządowych.
Te zarządzenia to: jedno z dnia 27 kwietnia 2011 nr 691/2011( załącznik do pozwu nr 6 ), drugie z dnia 29 lutego 2012 roku nr 2157/2012(załącznik do pozwu nr 7 ) i dobrze, bo sportowcy muszą mieć stypendia, tylko, że podstawą wydania tych zarządzeń była nieaktualna uchwała Rady Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 17 września 2009 roku nr LXII/1921/2009 i w myśl art. 93 u. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej nadzorca uchwał i zarządzeń nie wykonał tu potrzebnej, wymaganej swojej pracy.

Nam notorycznie i uporczywie odpowiadano, że stypendia się nie należą, że uchwałę się nowelizuje (załączniki do pozwu nr-y 2, 8a, 8b, 8c, 8e ).
Proszę Sądu!
W najważniejszym Polskim mieście nowelizowano uchwałę o stypendiach sportowych prawie
3 lata, bo przez trzy lata, tak nam odpowiadano, a Wojewoda tego nie kontrolował?
Nam odpowiadano, że się ?nowelizuje?, stypendia przyznawano po nieprawnych zarządzeniach

7
i w końcu 9 maja 2013 roku ?znowelizowano?, powołano nową, praktycznie, jakby odzwierciedlenie poprzedniej uchwały, z takimi samymi błędami, ale nadzorca tych błędów nie widzi, nawet w sytuacji gdzie sygnalizowałem to Nadzorcy w swojej skardze.
Kiedy na stronie internetowej Rady Warszawy ukazał się druk projektu nowej, mającej być zgodną z ustawą o sporcie, uchwały w dniu 15 kwietnia 2013 roku, po przeczytaniu, złapałem się za głowę i postanowiłem pisać e-maile, napisałem do około 20 Radnych Rady Miasta Warszawy, aby zapoznali się z drukiem i nie uchwalali tego projektu, napisałem również do Pani Prezydent, treść podobną do e-maila, który wysłałem do Przewodniczącej Rady Miasta Stołecznego Warszawy
Pani Malinowskiej Grupińskiej (załącznik do pozwu nr 8d ), tylko na jednym Radnym zrobiło
to wrażenie, odpowiedział mi, że porozmawia w swoim klubie. Natomiast, jak już wspomniałem wcześniej, Pani Prezydent i Pani Przewodnicząca skierowały to pismo do Biura Sportu
i Rekreacji i stamtąd otrzymałem odpowiedź (załącznik do pozwu nr 8e ).
Jest prawdą, że Radni boja się dyskutować na sesji, przed samym głosowaniem, bo to i czasu szkoda i nie chcą brać na swoje barki ewentualnego odłożenia w terminie przyjęcia nowego rozwiązania, przecież nad tym projektem, ktoś pracował, ufają, że było to uczciwie i zgodnie
z prawem ?przepracowane?. Na dowód jak wygląda taka dyskusja, uchwalać czy nie, niech posłuży Wysokiemu Sądowi załącznik do pozwu nr 9 ) z V Sesji Rady Miasta w Lublinie
z dnia 27 stycznia 2011 roku. Prawie wszyscy Radni myśleli, że wystarczy tylko zagłosować,
a tu zaczęła się dyskusja, spowodowana moją interwencją u Radnych, w związku z faktem śledzenia przeze mnie, przygotowywania projektu przez Wydział Sportu i Turystyki Urzędu Miejskiego w Lublinie, co tam się działo Wysoki Sądzie, jak ?fachowo? o sporcie wypowiadał się pan Vice Przewodniczący Rady? Jak przygotowana do dyskusji, czy sport taneczny to prawdziwy sport, była Pani Prawnik obecna na Sesji? Jak odpowiadał Dyrektor Wydziału odpowiedzialny
za przygotowanie projektu uchwały? Przepraszam za wtrącenie spraw w Lublinie do Warszawy,
ale uważam, że to wielki problem w naszym Państwie, kultury własnej, uczciwości i fachowości wszystkich tych którzy dla społeczeństwa uchwalają prawo, praktycznie nie biorąc za taki fakt żadnej odpowiedzialności, w wyniku czego, my społeczeństwo, ja rodzic, mój syn sportowiec,
to my później ponosimy koszty takiej negatywnej, złej, nie opartej na prawie legislacji i braku kontroli tych, do tego powołanych.

9 lipca 2012 roku w kolejnym piśmie, prosiliśmy o wsparcie ? pismo do Pani Prezydent, bo były wyjazdy, sukcesy. Pan Dyrektor Samel podpisał się pod odpowiedzią z dnia 31 lipca 2012 roku, powtarzam w 2012 roku, że aby otrzymać stypendium sportowe, zawodnik musi być członkiem klubu sportowego, mającego siedzibę na terenie m.st. Warszawy?, musi mieć licencje? ( art. 22
ustawy o kulturze fizycznej wczoraj, dziś art. 2 ustawy o sporcie ), nie może ukończyć 23 lat?,
i rozliczać swój podatek w Warszawie?.

Pytam Sąd, czy tak można? Czy było to działanie zgodne z prawem?
W sytuacji nowego obowiązującego prawa to jest ustawy o sporcie, tym bardziej, że moje pismo do Biura Sportu i Rekreacji z dnia 5 grudnia 2011 roku ( załącznik do pozwu nr 1a ) zawierało informację, że od 16 października 2010 obowiązuje (nowa) ustawa o sporcie, która uchyliła w tym właśnie dniu wszelkie uchwały stypendialne powoływane na podstawie ustawy o sporcie kwalifikowanym i ustawy o kulturze fizycznej, czy urzędnicy mogli tego nie rozumieć?
Pisma odpowiedzi z Biura Sportu i Rekreacji podpisywał pan Dyrektor Samel, przypominając mi, że przyznawanie stypendiów sportowych nie jest obowiązkiem, lecz prawem JST (załącznik do
pozwu nr 8a ) ( nie nadmienił, że prawem równym dla wszystkich ), jednak na moje pismo
8
z 5 grudnia odpisała pani Dyrektor Popek, że podtrzymują swoje stanowisko z poprzedniej odpowiedzi. Arogancja, czy nieznajomość tematu ?
Czy w sytuacji zapoznania się organu Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy, Biura Sportu
i Rekreacji z tymi moimi pismami: pierwsze z dnia 24.10.2011(brak załącznika, e mail), drugie z dnia 5.12.2011(jako załącznik do pozwu nr 1a ) odpowiadający nie powinni zastosować się do art. 9 i 66 ust. 1ustawy kodeks postępowania administracyjnego z dnia 14 czerwca 1960 roku
Dz. U. 1960 Nr. 30 Poz. 168 i powiadomić mnie co mogę dalej zrobić, powiadomić Radę Miasta Stołecznego Warszawy, Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy, że jest tutaj pilna praca do wykonania? ( brak aktualnej prawnie uchwały o stypendiach sportowych )
Nie tylko wobec mnie Biuro Sportu i Rekreacji było nieuczciwe, czy też nie wykonywało swojej pracy, tak jak się należy. W zapytaniu nr 216 z dnia 3 marca 2011 Radny Rady Miasta Stołecznego Warszawy Pan Marcin Rzońca, zadał pytanie Pani Prezydent ( załącznik do pozwu nr 10 ), odpowiedź z dnia 17 marca 2011, (załącznik do pozwu nr 11) tak mniemam, przygotowywało powyższe biuro i mijało się tak jak w moim przypadku i z prawdą i z prawem.
Rozumiem, że na koniec roku 2010, mogło nie być jeszcze nowej aktualnej prawnie uchwały dotyczącej, stypendiów sportowych, ale nie można było w ten sposób odpowiadać już
w 2011 roku, dziś wiemy, że taki stan trwał do 9 maja 2013 roku, a i tak źle przepracowano temat. To dobitnie świadczy, jaką wagę przykłada, musze to powiedzieć, Gmina i Samorząd Warszawy, do dbania o młodych Polaków, do dbania i odpowiedzialnego podejścia do wykonywania tak ważnego zadania jakim jest kultura fizyczna, a ustawą o samorządzie gminnym,
odpowiednimi zapisami Konstytucji, ustawą o sporcie, takie obowiązki zostały nałożone
na Gminę i Samorząd Warszawy.

Wojewoda Dolnośląski Wrocław, dnia 30 września 2013 r.
NK-N.4131.92.39.2013.MSI Dziennik Urzędowy województwa dolnośląskiego -3- Poz. 5184
?? Jak stanowi art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.
(Dz. U. 1997 Nr 78 Poz. 483 ze zm.): ?Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.?
Pochodną wyrażonego w art. 2 Ustawy Zasadniczej dogmatu demokratycznego państwa prawnego, jest zasada zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa.
Oznacza to, że normy stanowione przez Prawodawcę, powinny być sformułowane w sposób jasny, precyzyjny i jednoznaczny. Taki wymóg stawiany powinien być
w szczególności aktom prawa miejscowego, jako że stanowią prawo powszechnie obowiązujące na terenie działania organów, jakie je ustanowiły. W demokratycznym państwie prawnym obywatel nie może ponosić konsekwencji ewidentnych błędów
i zaniedbań prawodawcy, w tym zwłaszcza takich, które powodują niepewność co do znaczenia sformułowań przepisów prawnych. Podstawowym warunkiem tworzenia prawa
w demokratycznym państwie prawnym jest przestrzeganie reguł poprawnej legislacji,
w tym precyzji przepisów prawa. O stanie praworządności w państwie, można mówić,
gdy zrealizowane zostaną łącznie postulaty, aby obowiązujące prawo spełniało, odpowiednie wymogi formalne i materialne oraz aby organy państwa przestrzegały postanowień prawa. W demokratycznym systemie prawa należy, stworzyć warunki,
w których przepis prawa będzie powszechnie dostępny i zrozumiały, a brak tłumaczenia
lub nieprawidłowe tłumaczenie nie może prowadzić do pogorszenia sytuacji adresatów
tego przepisu ? ) koniec cytatu.

I zgodnie z art. 5 Ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. ? Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93

9
z późn. zm.).

Tu cytat z Internetowej Gazety Prawnej

?Posiadanie określonego prawa nie oznacza, że można z niego korzystać w sposób całkowicie dowolny. Przede wszystkim nie można go wykorzystywać do celów niezgodnych z jego treścią, ale nie tylko. Jak mówi kodeks cywilny, nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego, by np. korzystając z jakiegoś prawa, nie zaszkodzić innym z moralnego punktu widzenia. Na przykład formalnie (legalnie) może być wszystko w porządku, kiedy ktoś korzysta z dostępu do przysługującej mu informacji, ale już nie jest w porządku, jeśli tę informację upowszechni, naruszając tym czyjeś dobro osobiste, czy uderzając w jakiś ogólny interes społeczny. Na tym m.in. polega nadużycie prawa, które jest wręcz zakazane.? koniec cytatu, podpisane przez panią Iwonę Jackowską
z Internetowej Gazety Prawnej.

Wyczytałem również w komentarzach do kodeksu cywilnego na stronie odnośnik www

??-osoba uprawniona działa w granicach treści tego prawa, ale ze względu na zachowanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego czy z przeznaczeniem prawa nie korzysta z ochrony prawnej założenie tej teorii to oddzielenie treści prawa od jego wykonywania, tzn. że każde działanie, które jest uważane za nadużywanie prawa jest zarazem jego wykonywaniem, ale zobowiązuje ono uprawnionego do odszkodowania ze względu na to, iż w danych okolicznościach jest czynem niedozwolonym; klauzula z art. 5 została wprowadzona dla zapewnienia aksjologicznej i funkcjonalnej zgodności systemu prawnego
ze stosunkami prawnymi w sytuacjach, których nie wystarczające są przepisy dot. tych stosunków, gdyż nawet najdoskonalsze systemy regulują typowe sytuacje, więc zawsze mogą pojawić się wyjątkowe zdarzenia;? koniec cytatu.
Tak nie można! Proszę Sądu!
Nie może być tak, że odpowiedzialni za sprawowanie władzy i nadzorujący władzę mijają się z prawem obowiązującym i krzywdzą adresatów potrzebujących pomocy, a winne takiej pomocy udzielać. Cały czas w imieniu Prezydenta pismami odpowiada organ prezydencki, mijając się znacznie z prawem i nie wiemy, czy Pani Prezydent w ogóle o nas wie. Nie może być tak, że samorządy powołują uchwały niezgodne z obowiązującym, aktualnym prawem, Prezydent podpisuje zarządzenia niezgodne z prawem względem art. 2 i 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 roku, Wojewoda Mazowiecki nie skontrolował, że Miasto Warszawa pracuje starą uchwałą i Prezydent do tej starej uchwały powołuje zarządzenia i wyrządzają tym działaniem wielką krzywdę społeczeństwu, między innymi mojemu synowi i jego partnerce.
Dyrektor Biura Sportu i Rekreacji pani Popek w uzasadnieniu do wreszcie nowego (bez szans na stypendium dla Oskara ) projektu uchwały wydanego w dniu 8 marca 2013 roku na ostatniej stronie, pisze:
? ? Oznacza to, że z powodu coraz niższych środków finansowych przeznaczanych w m.st.
Warszawa na kulturę fizyczną, w tym na program stypendialny, nie wszystkie złożone wnioski, pomimo spełnienia warunków formalnych określonych w regulaminie, zostaną rozpatrzone pozytywnie ? ? (załącznik do pozwu nr 12 )
Stwierdzam, że według powyższych dowodów Rada Miasta Stołecznego Warszawy, powołując uchwały z 17września 2009 roku nr LXII/1921/2009 i z 9 maja 2013 r.nr LIV/1575/2013 rażąco

10
naruszyła prawo, warunki zawarte w paragrafach uchwał dotyczące zawężenia adresatów stypendium do tylko tych którzy reprezentują system sportu młodzieżowego jest dyskryminującą
pozostałych uczestników kultury fizycznej, potrzeba przedstawiania zaświadczeń od właściwych polskich związków sportowych, dyskryminuje tych sportowców, którzy takiej przynależności
nie mogą wykazać, tym samym, również nie mogli uczestniczyć w rywalizacji organizowanej przez właściwy polski związek sportowy, dyskryminuje się sportowców, którzy ukończą 23 rok życia, bądź nie mają na przykład 16 lat.
Wszystkie te warunki zamieszczone w dwóch powyższych uchwałach, dyskwalifikują te uchwały prawnie i nie wiem dlaczego Wojewoda nie widzi, aby naruszały istniejące prawo. Choć obie powyższe uchwały, dotyczą różnych stanów prawnych przed 15 października i po 16 października 2010 r.to jak się na nie patrzy, to niewiele się różnią, a powinny, ale to dla Gminy Miasto Stołeczne Warszawa jej organów: Rady Miasta i Prezydenta nic nie znaczy, nie wspierali wcześniej kultury fizycznej, teraz tez nie wspierają, czym nie pomogli w normalniejszym sportowym rozwoju mojego syna. W tej całej sprawie, śledziłem uchwały samorządowe o stypendiach sportowych, praktycznie w całej Polsce i w tych poniższych wątkach podaję przykłady, jakim problemem dla samorządów jest i była, interpretacja prawa sportowego.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z dnia 29 maja 2008 roku

II SA/Lu 282/08
?? Akty prawa miejscowego, jako akty podstawowe, musza być niesprzeczne zarówno
z ustawą , w której zawarta jest delegacja i na podstawie której zostały wydane, ale także
z konstytucją i innymi aktami ustawodawczymi, które bezpośrednio lub pośrednio dotyczą tej samej materii (D. Dąbek, j.w., s.72)

Po lekturze tych dwóch uchwał nasuwa się wniosek, że choć pisane: stara uchwała na podstawie
art. 35 ustawy o sporcie kwalifikowanym ? ucieka w stronę art. 34 tej ustawy, a nowa uchwała
powołana na podstawie art. 31 ustawy o sporcie, jakby chciała mieć za podstawę art. 32 tejże.
Jedynym ustawowym kryterium do uzyskania stypendium sportowego, tak w przypadku starej przenoszonej uchwały, jak również nowej spóźnionej, był i jest OSIĄGNIETY WYNIK SPORTOWY.

Od kiedy Oskar zaczął uprawiać sport taneczny od 2008 roku starałem się uzyskać dla niego owe stypendium jeszcze w Lublinie, po tym, jak moja sześcioosobowa rodzina, w tym dziecko niepełnosprawne, szybko zorientowała się, że zaczyna brakować pieniędzy na normalne życie, jak uprawianie sportu przez syna pochłaniać zaczyna coraz więcej, bo chciał się rozwijać, trenować, szkolić, jeździć i rywalizować, sprawdzać nabyte umiejętności sportowe, pokochał sport taneczny i chyba w tym tkwi tajemnica jego sukcesów, czy można było mu to odebrać?
I jeździł i trenował i pochłaniał nasze pieniądze, pieniądze pożyczone od rodziny i pożyczone
w bankach, dziś skutkiem naszej normalnej rodzicielskiej opieki mamy mistrza sportu, który swoimi osiągnięciami, pucharami i medalami wypełnia jeden cały pokój w mieszkaniu. W 2008 roku, kiedy pierwszy raz złożyłem wniosek o stypendium do Marszałka Województwa Lubelskiego, otrzymywałem odpowiedzi, że taniec nie jest sportem, tak odpowiadał mi w 2008 i w 2009 roku
( załącznik nr 16 b ) Dyrektor Departamentu Kultury Edukacji i Sportu pan Korbut, dziś ja, żałuję swojej niewiedzy, odpuściłem. Nie wiedziałem wtedy nic o kulturze fizycznej, o obowiązkach samorządów, itp
11
Zacząłem powoli rozumieć, że muszę się uczyć prawa, aby móc wypełniać swoją rodzicielską opiekę, nie mogąc liczyć na uczciwość powołanych do władzy i na własne zasoby finansowe. Progresja, rozwój sportowy Oskara wraz z partnerką i coraz to nowe osiągnięcia, pozwoliły mi móc przypuścić, że przy takim rozwoju syna jest szansa na zdobycie Mistrzostwa Polski, (wtedy marzyłem o tym) i tym przypuszczeniem podzieliłem się z Dyrektorem Departamentu Kultury
Edukacji i Sportu w Urzędzie Marszałkowskim w Lublinie panem Korbutem, jednak przedstawiciel Marszałka zbył mnie, że ?tu przychodzą tylko sami mistrzowie po stypendium i to
prawdziwych dyscyplin, a taniec nie jest sportem, może trzeba się próbować starać o stypendium artystyczne ? ????
Pytam Wysoki Sąd, jak samorządy i to nie tylko te wyżej wymienione, po lekturze uchwał stypendialnych w internecie, w poszczególnych miastach i gminach w Polsce, wypełniają wyznaczone im zadania mając świadomość, że ?aktywność sportowa ma znakomity wpływ na postawę młodzieży. Poprzez wskazywanie młodym ludziom pozytywnych wzorców, jest ciekawym sposobem na spędzenie wolnego czasu; spełnia rolę prewencyjną w zapobieganiu alkoholizmowi, narkomanii i innym różnego rodzaju patologiom społecznym. Młodzi ludzie zajmujący się sportem oprócz nabywania umiejętności czysto sportowych i wzmacniania kondycji fizycznej kształtują swoje charaktery, uczą się samodyscypliny, wytrwałości w dążeniu do celu czy zdolności działania w zespole.?
15 kwietnia 2011 roku złożyłem ja i mama Magdy Baranowskiej lubelskiej partnerki Oskara
do Marszałka Województwa wniosek o stypendium sportowe. Decyzja odmowna (załącznik do pozwu nr 13 ), to nie spełnianie warunków:
- paragrafu 4 ust. 1 pkt. 1 kandydat do stypendium sportowego musi mieć od 16 do 23 lat
Sejmik Województwa Lubelskiego powołując uchwałę nr VI/55/11 z dnia 28 lutego 2011 roku
nie dopełnił obowiązku jako samorządu, uczciwego, zgodnego z prawem przeanalizowania problemu, wykazania świadomości wspierania kultury fizycznej, przez udzielanie stypendiów sportowych, jako zadania własnego i Radni Sejmiku, nie mieli alternatywy, musieli głosować, nad tak przygotowanym ?fachowo? projektem uchwały, którego przygotowanie nadzorował Dyrektor Departamentu Edukacji Kultury i Sportu pan Korbut.
Uprawianie sportu, dotowanie kultury fizycznej nie może mieścić, zamykać się w granicach wiekowych 16 ? 23 lata, niektóre sporty jak na przykład akrobatyka sportowa musi uwzględniać naturalne, fizyczne możliwości organizmu do wykonywania ćwiczeń, akrobacji sportowych,
w niektórych sportach wiek 23 lata to już ?emerytura sportowa? a aby być skutecznym w osiąganiu wyników w najlepszym optymalnym do tego wieku sportowym, trzeba zaczynać czasami w wieku dziecka 5 ? 6 letniego. Więc, gdyby dziecko 6 letnie pokonało w rywalizacji 13, 14 latków,
w Lublinie nie ma szans na stypendium sportowe. Oczywiście, to sytuacja skrajna, ale mój syn
w kwietniu 2011 roku miał ukończone 15 lat i 4 miesiące, w momencie uzyskiwania wyniku sportowego brązowego medalu Mistrzostw Świata w Mołdawii miał 14 lat i 10 miesięcy.
Nie jest uzasadnionym ograniczanie w ten sposób adresatów stypendiów sportowych, według ustawy o sporcie LICZY SIĘ TYLKO WYNIK SPORTOWY!
O młodej Rumunce, Nadii Comaneci, która zdobywała złoto olimpijskie mając niespełna 14 lat pisałem w odwołaniu od nieprzychylnej Decyzji ( załącznik do pozwu nr 14 ), czy w Polsce nie można nagrodzić stypendium sportowym przez tyle lat starania się o nie, utalentowanego sportowca, który od pewnego czasu udowadnia, że to stypendium mu się należy, że to jest nagroda, ale i możliwości, argument do jeszcze lepszego rozwoju, jak również do promocji naszego kraju, jeśli chodzi o wysokie wyniki w rywalizacji na arenie międzynarodowej. Właściwie wtedy !!! zaskarżyłem pierwszy raz porządnie jakąś uchwałę, tu uchwałę nr VI/55/11 z dnia 28 lutego 2011 roku, zawarłem w tym zaskarżeniu, odwołaniu fakt, że przeglądałem uchwały innych

12
samorządów, przychylnych młodzikom, juniorom, (w uchwale Sejmiku Województwa Lubuskiego nr VII/64/11 z dnia 14 marca 2011 roku, o stypendium sportowe, mógł się starać i junior i młodzieżowiec?) dla SKO w Lublinie, nie miało to żadnego znaczenia, w sentencji decyzji, a co najważniejsze, SKO w Lublinie, nie poszukało, tak jak ja dziś, podobnych orzeczeń, w podobnych sprawach. A dziś pod tym względem, niewiele się zmieniło, każdy samorząd, Rada, Sejmik, co do wieku kandydata do stypendium sportowego, uchwalają, zgodnie ze swoim uznaniem, nie zgodnie z prawem, nie podejmując trudu zauważenia podanych katalogów w ustawie o sporcie ( liczą się dwa: wynik sportowy i znaczenie danego sportu dla samorządu ) tak jak w Gliwicach, obecnie uchwała mówi, że od 17 ? 30 lat, w Andrespolu tylko do 21, przy czym brak dolnej granicy. Skąd takie rozbieżności? Z nieznajomości prawa, a musi się je uchwalać? Brązowy medal Mistrzostw Świata w Kiszyniowie na Mołdawii, 9 października 2010 roku, to wymierny wynik sportowy, osiągnięcie sportowe i tylko to powinno się liczyć.

Wojewoda Dolnośląski w Rozstrzygnięciu Nadzorczym z dnia 30 kwietnia 2012 roku
NK-N2.4131.318.2012.JB6 rozstrzyga tak:
?Gdy zaś chodzi o zapis wskazujący, że osoba fizyczna może otrzymać stypendium jeżeli kontynuuje naukę w szkole lub w szkołach wyższych, to wskazać należy, że w świetle
postanowień art. 31 ust. 1 ustawy o sporcie, regulacja taka jest niedopuszczalna. Przepis w swej konstrukcji przewiduje, że stypendium sportowe przyznawane jest za osiągnięte wyniki sportowe.
Oznacza to, że w przypadku określania przesłanek, w oparciu o które można przyznać stypendium, jedynym kryterium, jakim rada gminy może się kierować, jest osiągnięty wynik sportowy, np. miejsce na podium, określona pozycja w kwalifikacji sportowej, osiągnięcie rekordu gminy w danej dyscyplinie sportowej. Przepis kompetencyjny nie daje podstaw do określenia dodatkowych obwarowań, zwłaszcza w sytuacji, jeżeli nie wiążą się one w żaden sposób
z uprawianą dyscypliną sportowa.?

Bądź inny przykład, Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z dnia 29 maja
2008 roku II SA/Lu 282/08
?Szczegółowe upoważnienie ustawowe określa materię, która może być przedmiotem regulacji
w drodze aktu prawa miejscowego i organy kompetentne do jego wydania, oraz reguluje niekiedy również inne sprawy związane z wydawaniem i wejściem w życie przepisów prawa. Najczęściej upoważnienie szczegółowe dotyczy materii, która jest ogólnie uregulowana w ustawie, a organom terenowym pozostawione zostaje uregulowanie kwestii szczegółowych (D. Dąbek, j.w., s. 96-97)?

Tak więc jedynym kryterium ustawowym do przyznania stypendium na podstawie art. 31 ust. 1 ustawy o sporcie jest wynik sportowy, i tylko od spełnienia tego wymogu, ustawodawca uzależnia uprawnienie do stypendium. Nie jest ważna w tym momencie pełnoletniość albo czy ktoś uzyskuje dochód z jakichś źródeł, czy należy do klubu sportowego, czy nie, czy uprawia piłkę nożną, jako sport olimpijski, czy sport taneczny jako sport nie olimpijski, czy może przedstawić zaświadczenie z właściwego polskiego związku sportowego, czy nie.

Właśnie, po nowemu, w ustawie o sporcie rezygnuje się z językowego określania ?dyscypliny sportu?, bo zgodnie z uzasadnieniem do ustawy o sporcie pojęcie to nie oddaje, nie opisuje
właściwie charakteru danego sportu, jako pojęcie niedookreślone, tymczasem Sejmik Województwa Lubelskiego w dniu 28 lutego 2011 r. powołuje uchwałę nr VI/55/11 i nie honoruje nowych uwarunkowań stosując zapisy ?dyscypliny i konkurencje olimpijskie?, a wśród takich nie mieści się mój syn, to kolejny warunek, którego nie spełnia wedle powyższej uchwały. Ponieważ

13
nie uprawia dyscypliny i konkurencji olimpijskiej, nie będzie mógł przedstawić zaświadczenia o wyniku sportowym, wystawionym przez właściwy wojewódzki lub okręgowy związek sportowy.

Tak więc u Marszałka Województwa Lubelskiego: złożony wniosek, decyzja odmowna ( załącznik do pozwu nr 13 ), nasze Odwołanie do SKO w Lublinie( załącznik do pozwu nr 14), podtrzymana decyzja odmowna przez SKO w Lublinie (załącznik do pozwu nr 17), pisma, prośby o spotkanie z niedostępnym Marszałkiem, właściwie z dwoma, bo się zmieniała kadencja.
Rozmowy z Panią Dyrektor Sokół, szefową gabinetu Marszałka, Rozmowy z Dyrektorem Korbutem i jego zastępcami, spotkanie z Vice Marszałkiem panem Sobczakiem,
a popatrzmy co pisze Dyrektor pan Korbut w uzasadnieniu do uchwały, chyba sobie a muzom,
( załącznik do pozwu nr 18 ), że stypendium rekompensuje potrzeby materialne, że wielu sportowcom brak środków na zakup sprzętu, że opuszczają nasze województwo (Magda wyjechała z Polski, nie tylko z województwa).

Wysoki Sądzie! Nie przypominam sobie, aby ktoś z wymienionych, mówił cokolwiek o kulturze fizycznej.

14
?Uprawianie sportu kwalifikowanego odbywa się zgodnie z przepisami ustawy, postanowieniami statutów i regulaminów związków sportowych, polskich związków sportowych
i międzynarodowych organizacji sportowych? w tym miejscu oczywiście mając na uwadze
ustawę o sporcie, powyższy artykuł, nie ma żadnego znaczenia, ale chodzi mi o nakreślenie
problemu, uporczywego braku przyznania prawa do bycia polskim związkiem sportowym przez
Ministerstwo Sportu i Turystyki, to inny jednak troszeczkę problem, nie tu go rozst*******, ale oddziaływujący na szereg przedstawionych przeze mnie tu problemów.

PTT w Polsce do dziś nie ma praw polskiego związku sportowego, ale organizuje sport taneczny w miarę swoich możliwości dość sprawnie, roczny cykl Grand Prix Polski, turnieje krajowe
i międzynarodowe organizowane przez okręgi, finansuje części kosztów w wyjazdach reprezentacji na turnieje mistrzowskie, tak jak w wylotach do Pekinu, Moskwy czy Stuttgartu Oskarowi, Magdzie i Klaudii. Wypełnia tym wszelkie zasady bycia i uczestniczenia
w rozwoju Polskiej Kultury Fizycznej, jako dobra narodowego. Kiedy Oskar mój syn, pierwszy raz pojawił się w Tanecznym Klubie Sportowym ?Centrum Tańca? w Lublinie w 2007 roku, nie przypuszczaliśmy, że tak to będzie wyglądać, że takie nakłady finansowe, że są wyjazdy na turnieje, że jakiś strój taneczny potrzeba i że taki ten strój drogi, a tu jak na złość trafił się wielki talent, jeśli się dziecko kocha i trenerzy zapewniają o talencie, no i widać pierwsze wyniki sportowe, jak mu to odebrać?
Dlaczego, jeśli rodzic chce, aby jego dziecko uczestniczyło w sporcie tanecznym, widzi taką potrzebę i sukcesy z tym związane, całą resztę musi pokrywać z własnej kieszeni, to są koszty ogromne: strojów, obuwia, kosmetyków, płatnej opieki lekarskiej, przejazdów czy przelotów na turnieje zakwaterowania w hotelach, opłat trenerów, opłat obozów sportowych, suplementacji, diety, tego wszystkiego, co sportowcy w sporcie kwalifikowanym, zaszeregowanym w związkach sportowych, mają, jakby z marszu. Oczywiście również wypełniają zasady i rozwój kultury fizycznej, ale mają dofinansowania z ministerstwa, sportowcy olimpijscy korzystają z dofinansowań przez PKOL, choć ostatnie reformy w sporcie jeszcze bardziej pogłębiły i tak dość znaczne dysproporcje w dofinansowywaniu sportów olimpijskich i sportów nie olimpijskich.
15
My jako rodzice (mając ogromną wdzięczność, w stosunku do Tych, którzy nam pomagali, a pomoc była wielka i wielkie dzięki za wszystko, tym którzy wiedzą o co chodzi...) musieliśmy sami finansować całokształt uprawiania przez syna sportu tanecznego, już w 2008 roku zimny prysznic, w postaci odmowy stypendium sportowego przez Marszałka Województwa Lubelskiego, który na podstawie nie wypełniania nałożonego przez Konstytucje, ustawę o sporcie i ustawę o samorządzie województwa, obowiązku wspierania kultury fizycznej, przez powołaną z błędami, uchwałę Sejmiku Województwa Lubelskiego, odmawia stypendium, które tylko w małej części pomagałoby przezwyciężać trudności w finansowaniu uprawiania sportu przez naszego syna Oskara.

Duża ilość Rozstrzygnięć Nadzorczych Wojewodów w skali kraju, jak i samego Lublina, czy województwa lubelskiego, dotyczących uchwał o stypendiach sportowych, świadczy o kłopotach urzędników samorządowych w interpretacji przepisów prawa, tak przed 15 października 2010 roku, uchwał o stypendiach sportowych powoływanych na podstawie ustaw: o kulturze fizycznej
i o sporcie kwalifikowanym, jak również dziś kiedy obowiązuje ustawa o sporcie od dnia 16 października 2010 Dz. U. 2010 Nr. 127 Poz. 857.
Przez takie złe interpretacje, nieuzasadnione ograniczanie kręgu kiedyś zawodników, a dziś osób fizycznych, zawieranie w uchwałach o stypendiach sportowych, punktu dotyczącego
?poświadczenia wyniku sportowego przez odpowiedni polski związek sportowy?, co i owszem znajduje się w ustawie o sporcie, ale dotyczy przyznawania stypendiów sportowych przez ministra
zgodnie z art. 32 tejże, i w związku z powyższym mój syn Oskar Dziedzic, sportowiec, jak również jego partnerki, na składane przeze nas wnioski o stypendia sportowe do Prezydenta Miasta Lublin, do Marszałka Województwa Lubelskiego i do Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy, takowych stypendiów nie otrzymali.

Nie myślałem nawet, że moja walka o stypendium, może trwać nawet 6 długich lat, stąd wśród załączników do pozwu znajdzie Sąd zwykłe prośby o pomoc. Zapewnienie możliwości dalszego uprawiania sportu synowi, brak pieniędzy, nadzieja na stypendium, skierowały mnie do Prezydenta Miasta Lublin, w dniu 30 września 2010 zostały złożone wnioski o stypendium sportowe dla pary tanecznej Oskar Dziedzic i Magdalena Baranowska. W decyzji odmownej (jako załącznik do pozwu nr 19 ) Prezydent argumentuje, że potwierdzające osiągnięty wynik sportowy Polskie Towarzystwo Taneczne nie jest polskim związkiem sportowym.,.
Pytam Wysoki Sąd ? czy żądanie w uchwale potwierdzenia wyniku przez polski związek sportowy nie było obciążone wadą, nieuzasadnionym zawężaniem podmiotów mogących otrzymać stypendium?
I jak samorząd wypełnia swoje zadanie własne obligatoryjne, wspieranie kultury fizycznej,
Jak taki zapis odnosi się do art. 32, do dyskryminowania określonej części społeczności lokalnej
i art. 68 pkt. 5 Konstytucji RP
Jedynym kryterium podanym jako katalog w ustawie o sporcie kwalifikowanym art. 35 u. 1
Dz. U. 2005 Nr. 155 Poz. 1298 jest wynik sportowy, w przypadku Oskara i Magdy te wyniki to zdobyte Mistrzostwa Polski w tańcach latynoamerykańskich 13 lutego 2010 w Zamościu,
Mistrzostwo Polski w tańcach standardowych 27 lutego 2010 w Bydgoszczy, oraz Mistrzostwo Polski w 10-ciu tańcach z marca 2010 w Słupsku.
O tych wszystkich sukcesach pisała lubelska prasa ?Kurier Lubelski?, ?Tydzień? i ?Dziennik Wschodni? i nie były to przychylne artykuły względem władz miasta (załączniki do pozwu nr 20 a, 20b ), jednak dziś widać nikt, się tym zbytnio nie przejął, nikomu z władz miasta, nie zależało na promocji Lublina, tym bardziej, że w tym czasie trwał konkurs na Europejską Stolicę Kultury i można było fakt posiadania słynnych w całym kraju młodych tancerzy umiejętnie wykorzystać, tak dbano wtedy o kulturę ? kulturę fizyczną? w Lublinie. Dalsze niespełnienie warunków to brak

16
licencji zawodnika, gdzie art. 22 u. 1 ustawy o kulturze fizycznej Dz. U. 1996 Nr. 25 Poz. 113 mówi, ze zawodnik nie posiadający licencji może otrzymać stypendium sportowe od JST za wysokie wyniki, bo przecież przed 15 października 2010 roku, dwie ustawy regulowały sprawy sportu, równolegle ? ustawa o kulturze fizyczne i ustawa o sporcie kwalifikowanym. Poza tym idąc za Wyrokiem WSA w Lublinie z dnia 29.05.2008 roku
II SA/Lu 282/08 cytuję:

?Także przepis art. 29 ustawy , dotyczący przyznawania licencji zawodnika, uprawniającej do uczestnictwa w sporcie kwalifikowanym, nie uzależnia możliwości ubiegania się o licencje od przynależności do klubu sportowego? i dalej:
?Ustawa nie upoważniła jednostek samorządu terytorialnego do samodzielnego określania kręgu podmiotów uprawnionych do stypendiów sportowych, w szczególności zaś do jego
nieuzasadnionego ograniczania, lecz jedynie do określania warunków przyznawania, wstrzymywania i pozbawiania stypendiów sportowych osobom wskazanym w ustawie. Ograniczanie uprawnionych do stypendiów do zawodników reprezentujących określone kluby sportowe nie mieści się w upoważnieniu do określania warunków przyznawania stypendiów, o którym mowa w art. 35 ust. 2 ustawy. Takie ograniczenie powoduje też nierówne traktowanie zawodników zrzeszonych w klubach i niezrzeszonych, oraz niczym nieuzasadnione uprzywilejowanie grupy zawodników, będących członkami klubów sportowych. Jest to sprzeczne z celem ustawy o sporcie kwalifikowanym, oraz konstytucyjną zasadą równości wobec prawa, wyrażoną w art. 32 Konstytucji? i dalej ten sam wyrok:
?W orzecznictwie podkreśla się , że mieszkańcy gminy tworzą z mocy prawa wspólnotę samorządową (art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym),
a zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy
(art. 7 ust. 1ustawy o samorządzie gminnym)? koniec cytatów.

Mój syn Oskar należąc do Polskiego Towarzystwa Tanecznego, nie mógłby startować bez ważnej opłaconej książeczki startowej, oraz również opłaconej, międzynarodowej karty ID ? World Dance Sport Federation. To swoiste dwie licencje zawodnicze.
Najdziwniejszym powodem nie przyznania stypendium jawi się argument iż,(cytuję za załącznikiem nr 19) ?Ze złożonego wniosku wynika, że uzyskał Pan wynik sportowy w postaci miejsca?złoty medal w Mistrzostwach Polski w tańcach standardowych, który nie jest objęty dyspozycja powyższego zapisu uchwały, gdyż wynik mimo uzyskania go w dyscyplinie uważanej za indywidualną, uzyskany został w parze???
Pytam, czy debliści w tenisie, akrobaci w parach, łyżwiarze w tańcach na lodzie, kajakarska dwójka, również nie mogą liczyć na stypendium?, wiem, że takowe otrzymują.
Odwołałem się (załącznik do pozwu nr 21 ) od tej nieprzychylnej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Lublinie, które rozpatrując odwołanie, decyzją (21 stycznia 2011, załącznik do pozwu nr 22 ) nakazało organowi Prezydenta ponowne rozpatrzenie sprawy, uchylając w całości wydaną nieprzychylną decyzję, orzekło, że odwołanie na uwzględnienie zasługuje. Czekałem 4 miesiące, ale o tym później, bo w międzyczasie ?
W dniu 15.03.2011 na podstawie uchwały mającej być zgodną z aktualnym prawem, powołanej
na podstawie ustawy o sporcie, Prezydent Miasta Lublin ogłosił nabór wniosków na nowy okres stypendialny, w którym w imieniu syna ja, oraz w imieniu partnerki Magdy jej mama w dniu 25 03.2011 roku złożyliśmy nowe wnioski, ponieważ w dniu 9 października 2010 nasze dzieci zdobyły brązowy medal na Mistrzostwach Świata jako reprezentanci Polski w kategorii wiekowej 14/15 lat

17
w Kiszyniowie na Mołdawii, a właśnie w ogłoszeniu chodziło o osiągnięcia sportowe za ubiegły rok. Organ Prezydenta nie zrobił nic przez 4 miesiące, po czym otrzymaliśmy decyzję ?zbiorczą? przyznającą stypendium sportowe (załącznik do pozwu nr 23) za dwa wnioski ten z 30 września
2010 i ten z 25.03.2011, chociaż dotyczyły zupełnie innych okresów stypendialnych i innych wyników ( bo czas w sporcie nie stoi w miejscu ), przy czym dość znacznie zmalała kwota bazowa ustalana przez Prezydenta z 1000 zł do 200 zł na podstawie której ustalane były wysokości
stypendiów w dwóch różnych okresach. Wiadomo, że w sporcie ważną sprawą jest systematyczność, codzienne treningi, w związku z tym potrzeba suplementacji, diety, dobrze, że systematycznie Prezydent ogłasza nowe okresy stypendialne, szkoda tylko, że mój syn
i partnerka, nie mogli skorzystać z tego dobrodziejstwa integralnie za wniosek złożony 30 września 2010 r. Oczywiście odwołałem się ( to już drugie odwołanie, załącznik do pozwu nr 24 )
od tej decyzji zbiorczej, co do września 2011 roku wydłużyło termin oczekiwania Oskara na 263 zł stypendium przyznanego na wniosek z 25 marca 2011 r.,po czym SKO (druga decyzja z SKO lipiec 2011, załącznik do pozwu nr 25 ) wytknęło Prezydentowi, że rażąco naruszył prawo rozpatrując jedną decyzją dwa różne okresy stypendialne, oraz zauważyło również rażące naruszenie prawa jeśli chodzi o stany faktyczne i prawne dwóch różnych wniosków, uchyliło zaskarżoną decyzje w całości i nakazało ponowne rozpatrzenie sprawy organowi pierwszej instancji, decydując, wpisując do myślenia i odczytania jakie Prezydent ma możliwości indywidualnego rozstrzygania, zamieszczone w uchwale, punktując te możliwości, jednak, ani organ, ani Prezydent ich nie odczytał, bo, wydając na koniec decyzje dwie jedną odmowną z dnia 1.09.2011 ( załączniki do pozwu nr 26a, 26b ), drugą przychylną, również z 1.09.2011i jak wyżej nie dostrzegł z uwagą warunków właśnie tych swoich możliwości zmiany statusu sprawy, wyznaczonych przez SKO w Lublinie (ani z załącznika nr 22 , ani z załącznika nr 25 ),
dając dowód iż nie zapoznał się w ogóle z zapisami tych Decyzji z SKO, bo powtarzał błędy rzeczowe z decyzji (z załącznika do pozwu nr 19 w załączniku do pozwu nr 26a ) , myląc numery paragrafów uchwały nr 968/XXXIX/2010 z dnia 11.02.2010 roku. Oceniam powołanie powyższej uchwały z naruszeniem prawa, i pracę organu Prezydenta i samego Prezydenta Miasta Lublin, jako również głęboko niezgodną z prawem, nierzetelną.

Sportem są wszelkie formy aktywności fizycznej, które przez uczestnictwo doraźne lub zorganizowane wpływają na wypracowanie lub poprawienie kondycji fizycznej i psychicznej, rozwój stosunków społecznych lub osiągnięcie wyników sportowych na wszelkich poziomach. Art. 2 U. 1 ustawy o sporcie z dnia 25 czerwca 2010 roku
Dz. U. 2010 Nr. 127 poz.857, ustęp 2 tego artykułu, mówi , czym jest kultura fizyczna.

?Taka definicja jest potrzebna z uwagi na zadania władz publicznych, w tym jednostek samorządu terytorialnego, które mogą wspierać kulturę fizyczną jako całość?
- powyżej zaczerpnięte z uzasadnienia do potrzeby powołania ustawy o sporcie z dnia 25 VI 2010 roku Ustawa o sporcie reguluje dziś można powiedzieć wzorcowo, sprawy stypendiów sportowych dla osób fizycznych z wynikami sportowymi, przyznawanych przez samorządy na podstawie
art. 31 u. 1 i 3 ustawy o sporcie i stypendiów ministerialnych z art. 32 tejże ustawy. Analogiczne zasady obowiązywały poprzednio przed 15 października 2010, inne artykuły, inne pole działania, artykułów z ustawy o kulturze fizycznej w art. 22 przyznawanie stypendiów przez samorządy
i ustawy o sporcie kwalifikowanym w art. 35 stypendia samorządowe, a w art. 34 ministerialne. Obecna ustawa o sporcie unowocześniła, dostosowała zagadnienia związane ze sportem do standardów europejskich, poprawia co złe było w dwóch ustawach regulujących sprawy sportu do 15 października 2010.

18
Sama ustawa o sporcie, jako taka, nie jest w stanie kontrolować jej stosowania, wprowadzania
w życie, jednak w celu ułatwienia samorządom profesjonalnego jej stosowania, uważam powinien być opracowany swego rodzaju wzornik, aby nie narażać samorządów, w naszym przypadku ? organów: Rady Miasta i Prezydenta Miasta Lublina, Sejmiku Województwa Lubelskiego i Marszałka Województwa Lubelskiego, oraz Rady Miasta Stołecznego Warszawy i Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy, na możliwość popełnienia w tym zakresie jakichkolwiek błędów, działania, takiego jak na przykład, umieszczanie w uchwałach samorządów gminnych, czy wojewódzkich, paragrafów dotyczących potrzeby przedstawiania zaświadczenia, o przynależności do właściwego polskiego związku sportowego. Skąd niby sportowcy tak jak mój syn, czy jego partnerki, czy inni sportowcy z szerokiego kręgu sportu powszechnego, przedstawiciele kultury fizycznej, (mogący chwalić się osiągnięciami sportowymi, posiadający tym samym prawo do stypendiów), takie zaświadczenie mieliby posiadać.
Zamieszczanie przez Radę, czy Sejmik takiego zapisu w powoływanej przez wspomnianych uchwale, pozbawia szans na stypendium sportowe przedstawicieli kultury fizycznej, a to w związku z zapisem art. 2 ustawy o sporcie, art. 7 ust. 1 pkt 10 ustawy o samorządzie gminnym, oraz art. 32 i 68 ust. 5 Konstytucji, jest prawnie wadliwe.

Na poparcie, że wadliwie są konstruowane powoływane uchwały, niech posłuży jeszcze wspominany wyżej przykład z Gliwic, tam Rada Miasta w uchwale nr XL/855/2014 z dniu 6 lutego 2014 roku, i decyduje, że o stypendium sportowe może się ubiegać osoba fizyczna w wieku od 17 do 30 lat?, paragraf 3 u. 2, w paragrafie 7 u. 4 wymagane jest zaświadczenie o uczestnictwie
i wyniku z właściwego polskiego związku sportowego?, stypendia podlegają zaopiniowaniu przez Radę Stypendialną, do tego celu powoływaną?, od decyzji nie przyznającej stypendium, nie przysługuje odwołanie? - w paragrafie 8 u. 5

Zaczerpnięte z uzasadnienia potrzeby powołania nowego aktu, ustawy o sporcie ?
? ? Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o sporcie kwalifikowanym rozpoczęła reformę prawa sportowego przez udoskonalenie i rozwinięcie rozwiązań ustawy z dnia 18 stycznia 1996 r.
o kulturze fizycznej. Jednakże reforma ta, potrzebna dla nowoczesnego państwa
i społeczeństwa, nie została zakończona, chociażby z uwagi na obowiązujący dualizm ustawowy i szereg instytucji, które stanowią w istocie kompromis pomiędzy regulacjami starymi i nowymi. Uznać należy, że polski sport potrzebuje dokończenia wskazanej reformy
? Jednocześnie ustawy te zawierają regulacje wręcz hamujące organizacyjny i finansowy rozwój kultury fizycznej??

Powyższe to oczywista prawda, jednak czy ustawodawca mógł wiedzieć wtedy o dość subiektywnym, niesprawiedliwym podejściu samorządów do obligatoryjnego wspierania kultury fizycznej, szerokorozumianej, oprócz powyższego koniecznego, potrzebna jest również świadomość tego co się uchwala w gminie, województwie, powiecie i jak się realizuje delegacje ustawowe, bo z tym niewątpliwie mają samorządy określony problem,
w naszym przypadku, te trzy samorządy, z lektury tematu tu poruszonego wiadomo o kłopotach również w innych samorządach, aby poprawnie interpretować prawo, tak poprzednio za czasów obowiązywania dualizmu ustawowego, jak z powyższych przykładów wynika i dziś. Podobnie jak stare nieaktualne dziś ustawy o kulturze fizyczne i o sporcie kwalifikowanym, tak i obecna ustawa o sporcie nie zmieniła jednak obligatoryjnych zadań własnych samorządów, jeśli chodzi o dbałość o kulturę fizyczną. Oczywiście dany samorząd ma prawo przyznać stypendium sportowe, nie musi, ale skoro podejmuje taką uchwałę to dla wszystkich, bez wyjątków, tych osób fizycznych,

19
które mogą pochwalić się konkretnym osiągnięciem, wynikiem sportowym, zgodnie z art. 31 u 1 ustawy o sporcie dziś, a przed 15 października zgodnie z art. 35 u. 1, 2, ustawy o sporcie kwalifikowanym i art. 22 ustawy o kulturze fizycznej, oraz należą do wspólnoty samorządowej, jak wyżej wspomniałem.
Cytuję:
?Zatem warunkiem otrzymania stypendium sportowego było jedynie osiągnięcie wysokich wyników sportowych, które określić miał w drodze uchwały organ jednostki samorządu terytorialnego?, to komentarz do starych uchwał,
- następny do nowych uwarunkowań:
?Kwestią przesądzającą o udzieleniu nagrody czy wyróżnienia, nie jest to w jakim klubie osoba fizyczna jest zrzeszona. Liczy się jej indywidualnie osiągnięty wynik sportowy.?
dalej:
?Ustalając zakres wyników, zdobytych medali, czy innych przesłanek decydujących o stypendiach, nagrodach lub wyróżnieniach, JST nie musi się kierować kryteriami wynikającymi z rozporządzenia ministra sportu dla wyników uprawniających do stypendiów
i nagród ministerialnych?
inne pole działania ma samorząd (kultura fizyczna) inne ministerstwo(związki sportowe) inne jeszcze Polski Komitet Olimpijski ? sporty olimpijskie.
Te trzy powyższe cytaty zaczerpnięte są z ?Pisma Samorządu Terytorialnego ?WSPÓLNOTA?
z numeru 4 z dnia 22 stycznia 2011, tylko jakoś samorządowcy, widać z niego nie chcą korzystać.
Nigdy w przeszłości z przepisów prawa nie wynikał obligatoryjny obowiązek wspierania sportu
kwalifikowanego przez JST, taki obowiązek miała JST wobec sportu powszechnego, kultury fizycznej, tymczasem przed 15 października tak jak i obecnie po lekturze wielu uchwał samorządowych dotyczących stypendiów sportowych, JST główny swój nacisk i przyznawanie stypendiów sportowych chciałyby zawrzeć w przynależności zawodnika, czy po dzisiejszemu, osoby fizycznej tylko do odpowiedniego polskiego związku sportowego i w każdych wspomnianych uchwałach taki zapis jest, że osiągnięcie wyniku sportowego powinien poświadczyć odpowiedni polski lub okręgowy związek sportowy. Taki zapis w uchwale samorządowej powoduje nieuzasadnione ograniczanie kręgu podmiotów mogących liczyć na wsparcie uprawiania sportu w postaci stypendium sportowego.

W odpowiedzi na zapytanie poselskie nr 4166 w dniu 16 lipca 2009 Minister Drzewiecki pisze
?Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 19 lipca 2006 r. (sygn. akt I SA/GI 927/06). Zgodnie z nim ustawa o sporcie kwalifikowanym nie daje jednostkom samorządu terytorialnego podstaw prawnych do przyznania dotacji dla klubów sportowych. Innym ważnym orzeczeniem dotyczącym finansowania przez jednostki samorządu terytorialnego przedsięwzięć związanych ze sportem kwalifikowanym jest wydany jeszcze przed uchwaleniem ustawy o sporcie kwalifikowanym wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 6 grudnia 2000 r. (sygn. akt I SA/GD 1977/99, OSS 2001/63), wedle którego realizacja zadań z zakresu kultury fizycznej ukierunkowana na sport profesjonalny nie jest zadaniem o charakterze użyteczności publicznej, i w związku z tym nie należy do zadań własnych gminy. Przedsięwzięcia związane z funkcjonowaniem sportu kwalifikowanego jako takiego nie mieszczą się w zakresie spraw publicznych o zakresie lokalnym i nie stanowią zaspokojenia zbiorowych potrzeb wspólnoty, o których mowa w art. 6 i art. 7 ustawy o samorządzie gminnym. Uprawnienia jednostki samorządu terytorialnego w zakresie finansowego wspierania sportu kwalifikowanego zostały
20
ograniczone do - wyraźnie wskazanej w art. 35 i art. 37 ustawy o sporcie kwalifikowanym - możliwości przyznawania stypendiów sportowych oraz nagród i wyróżnień zawodnikom, którzy osiągnęli wysokie wyniki sportowe. Podobny pogląd wyraził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie w wyroku z dnia 19 czerwca 2006 r. (sygn. akt I SA/Rz 400/06): 1. Artykuł 2 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o sporcie kwalifikowanym (Dz. U. Nr 155, poz. 1298, ze zm.) nie stanowi samodzielnej podstawy do ponoszenia wydatków z budżetu gminy na zadania z zakresu sportu kwalifikowanego
Ponadto pomimo pewnego zamieszania terminologicznego w różnych aktach prawnych należy przyjąć iż kultura fizyczna jest pojęciem najszerszym, mającym oparcie w art. 68 ust. 5 Konstytucji RP, a jej cele realizowane są również przez sport kwalifikowany, jako część sportu.?Koniec cytatu.

Pytam Wysoki Sąd w związku ze wszystkim powyższym, skoro kultura fizyczna, pojęcie tak bardzo szerokie, mieści w sobie sport, wychowanie fizyczne, rehabilitację ruchową, inne strony działalności sportowej, to dlaczego zdaniem pozwanych w odnośnych uchwałach
i decyzjach, uporczywie i nagminne stosują zapisy, niezgodne z prawem, zawężające kręgi odbiorców stypendiów sportowych, dlaczego w tym zakresie swoich obowiązków nie wypełnia nadzór, wojewodowie. Dlaczego mój syn, uprawiając sport, osiągając wyniki sportowe, krzywdzony jest od tak długiego czasu, inni, którzy starali się o stypendia, ich brak spowodował, iż odeszli od sportu.
Cytuję, z uzasadnienia do potrzeby powołania nowego aktu, uchwały o sporcie:
? 1. Uwarunkowania konstytucyjne
? Jednocześnie jednak powołana norma konstytucyjna zawiera zaadresowany do władz publicznych NAKAZ wspierania kultury fizycznej, ze szczególnym uwzględnieniem kultury fizycznej dzieci i młodzieży. Obowiązek ten wynika z faktu, że sport jest również dobrem publicznym, które państwo powinno wspierać ze względu na jego znaczenie społeczne
(zdrowie, promocja kraju, spójność społeczna) i edukacyjne (wychowanie młodzieży przez sport).

Piastując władzę należy mieć świadomość i odpowiedzialność za ewentualne negatywne skutki takiej działalności, jednak w powyżej przedstawionych sprawach, dochodzę do wniosku, że jest jakaś zmowa, może w jakiejś części przyzwolenie wszystkich tych pracowników samorządowych, aby kosztem nieświadomości społeczeństwa, (a w takim przypadku jak mój, kosztem wielu tancerzy i mojego syna, którzy w przeszłości mieli negatywne doświadczenia w niemożności uzyskania stypendium sportowego), zaoszczędzić trochę finansów, pieniędzy, przecież także naszych pieniędzy i finansować te sporty, które i tak sobie radzą. Polskie związki sportowe, łatwiej, a może nawet tylko one, dostają pieniądze z Ministerstwa, okręgowe związki sportowe, korzystają z budżetu samorządów, biorąc udział w konkursach, Polski Komitet Olimpijski dotuje, finansuje olimpijczyków, reprezentację olimpijską. Wszystkie wspomniane organizacje mogą ustanawiać stypendia sportowe i nagrody, czy to przy pomocy art. 32 i 35 ustawy o sporcie, czy z innych, nie znanych mi w tej chwili. Natomiast również ci przed chwilą wymienieni korzystają ze stypendiów fundowanych przez samorządy, zasilając w znacznej części odbiorców takich samorządowych stypendiów, dlatego
przywołując: art. 2 ustawy o sporcie z 25 czerwca 2010, art. 7 ust. 1 pkt. 10 ustawy o samorządzie gminnym, a nade wszystko art. 32 i 68 pkt. 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej APELUJĘ do Sądu, aby zwrócił mi, a bardziej mojemu synowi sprawiedliwość, bo jest sportowcem, jest
21
przedstawicielem i to jakim, kultury fizycznej, sportu powszechnego, w najlepszym tych słów znaczeniu. Gdyby praca organów nadzorujących, samorządowców była uczciwsza, wolna od arogancji władzy ( brak odpowiedzi do dziś, na pismo z dnia 2 czerwca 2011 r, na załącznik do pozwu nr 27 ) ,mój syn otrzymałby stypendia sportowe we właściwym czasie, dziś nie da się ocenić, ile krzywdy mu wyrządzono, jak brak określonych pieniędzy w 2011 i w 2012 roku wpłynął na jego rozwój sportowy, choć nieco spóźnione pieniądze - zadośćuczynienie i odszkodowanie, w całości jest niezbędne mojemu synowi. W związku z powyższym ? pozostaję jak na wstępie pozwu.
Lublin dnia 7 kwietnia 2014r. powód Jerzy Dziedzic
+ Załączniki do pozwu :

nr 1a. kopia, moje pismo do Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 5.12.2011 r.
nr 1b. kopia wspólnego podania do Pani Prezydent z dnia 9.07. 2012 r .
nr 1c. kopia wniosku o stypendium sportowe do Prezydenta m. st. Warszawy z dnia 12.11.2012 r.
nr 2. kopia odpowiedzi (decyzji?) z UMS Warszawy, na złożone wnioski o stypendium sportowe z dnia 18.12.2012 r.
nr 3a. kopia odwołania do SKO w Warszawie z 21.02.2013 r.
nr 3b. kopia naszej skargi na pismo z SKO w Warszawie jako załącznik do pozwu nr 4a z dnia 28.06.2013 r.
nr 4a. kopia pisma z SKO z dnia 28.05.2013 r. (na które czekaliśmy 3 miesiące)
nr 4b. kopia Postanowienia SKO w Warszawie z dnia 16.07.2013 r. (5 mies. oczekiwania na odp. z załącznika 3a)
nr 5a. kopia Skargi na działanie Urząd m.st. Warszawy, na działanie SKO w Warszawie z dnia 6.06.2013 r.
nr 5b. kopia odpowiedzi od Wojewody Mazowieckiego z dnia 20.06.2013 r.
nr 6. wydruk ze strony internetowej Urzędu m.st. Warszawy, Zarządzenia z dnia 27.04.2011 r.
nr 7. wydruk ze strony internetowej Urzędu m.st. Warszawy, Zarządzenia z dnia 29.02.2012 r.
nr 8a. kopia odp. z Urzędu m.st. Warszawy na moje I-wsze pismo, zapytanie o stypendium spor. z dnia 10.11.2011 r.
nr 8b. kopia potwierdzenia stanowiska Urzędu m.st. Warszawy wobec próśb o stypendium, z dnia 27.12.2011 r.
nr 8c. kopia następnej odpowiedzi z Urzędu m.st. Warszawy, na prośby o stypendium sportowe, z dnia 31.07.2012 r.
nr 8d. wydruk e? mail? a, do Przewodniczącej Rady m.st Warszawy pani Malinowskiej Grupińskiej, z dnia 16.04.2013 r
nr 8e. kopia odp. z Urzędu m.st. Wa-wy, na e? mail do pani Przewodniczącej Rady m.st W-wy, z dnia 20.05.2013 r.
nr 9. wydruk ze strony internetowej Urzędu Miasta w Lublinie, z dnia 27.01.2011 r.
nr 10. wydruk ze strony internetowej Urzędu m.st. Warszawy, z dnia 3.03.2011 r.
nr 11. wydruk ze strony internetowej Urzędu m.st. Warszawy, z dnia 17.03.2011 r.
nr 12. wydruk ze strony internetowej Urzędu m.st. Warszawy, z dnia 8.03.2013 r.
nr 13. kopia decyzji Marszałka Województwa Lubelskiego, z dnia 13.05.2011 r.
nr 14. kopia mojego odwołania do SKO w Lublinie od decyzji (z załącznika nr 13), z dnia 2.06.2011 r.
nr 15a. kopia pisma z PTT do Marszałka Województwa Lubelskiego z dnia 21.06.2010 r.
nr 15b. kopia dokumentu o przynależności IDSF (obecnie WDSF) do MKOL, z dnia 4.09.1997 r.
nr 15c. kopia dokumentu o przynależności PTT do PKOL, z dnia 22.03.2012 r.
nr 16a. kopia mojego podania o pomoc do Marszałka Województwa Lubelskiego, z dnia 13.05.2010 r.
nr 16b. kopia mojego pisma do Marszałka i Sejmikowej Komisji Sportu, z dnia 29.12.2011r.
nr 16c. kopia odpowiedzi od Marszałka (na załącznik do pozwu nr 16b), z dnia 30.01.2012 r.
nr 17. kopia decyzji SKO (na odwołanie z załącznika do pozwu nr 14), z dnia 15.07.2011 r.
nr 18. wydruk ze strony internetowej Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, podpisany przez Dyrektora pana Korbuta.
nr 19. kopia decyzji Prezydenta nie przyznającej stypendium sport. (wniosek z 30.09.2010r.), z dnia 15.10.2010r.
nr 20a. ksero artykułu prasowego tygodnika ?Nowy Tydzień?, z dni 31 stycznia ? 6 lutego 2011r.
nr 20b. ksero artykułu prasowego dziennika ?Kurier Lubelski?, z dnia 15.11.2010 r.
nr 21. kopia mojego odwołania do SKO w Lublinie, z dnia 9.11.2010 r. (od decyzji z załącznika do pozwu nr 19)
nr 22. kopia decyzji SKO w Lublinie, z dnia 21.01.2011 r.
nr 23. kopia decyzji Prezydenta Lublina (?zbiorczej? za wnioski z 30.09.2010 i z 25.03.2011), z dnia 10.05.2011 r.
22
nr 24. kopia mojego odwołania od decyzji Prezydenta (?zbiorczej?) nie przyzn. powtórnie styp.sport. z 17.05.2011 r.
nr 25. kopia następnej decyzji z SKO, z dnia 7.07.2011 r.
nr 26a. kopia decyzji Prezydenta, z dnia 1.09.2011 r. (nie przyznająca za wniosek z 30.09.2010 r.)
nr 26b. kopia decyzji Prezydenta, z dnia 1.09.2011 r. (przyznająca za wniosek z 25.03.2011 r.)
nr 27. kopia mojego pisma, podania do Prezydenta Miasta Lublin, z dnia 2.06.2011 r.
nr 28. kopia mojej korespondencji z Ministerstwem Sportu i Turystyki, z dnia 30.12.2011 r.
nr 29a.29b wydruki ze strony internetowej UM Lublin, kwoty bazowe do stypendiów z 29.09.2010 i 7.10.2010?
nr 30. wydruk ze strony internetowej portalu tanecznego TWISTSERVIS z dnia 12.06.2013 r.

To oczywiście pozew złożony do sądu, nie mogłem tutaj zawrzeć wielu wątków, na pewno interesujących "złośliwców" (byli i są nawet w naszej organizacji, tacy co nie rozumiejąc sensu mojej upartości w sprawie, nie chcieli pomóc) jeszcze raz dziękuję Tym dzięki, którym mój syn mógł się realizować i pomagać jednocześnie innym.
Mocno wierzę, że swoją sześcioletnią pracą osiągnę to, że od jakiegoś czasu przyszłego, jak sportowiec tancerz z określonymi wynikami, tytułami oczywiście, złoży wniosek o stypendium sportowe do gminy, czy do marszałka województwa, to otrzyma takie stypendium, tylko to przyświeca tej mojej pracy i uzewnętrznianiu, w sumie intymnej sprawy, jaką w pewnym sensie jest ten pozew.
8

~

Dodano: 2014-08-06 | 15:55
Do Wszystkich Państwa - problem tkwi właśnie w tym, że samorządy łamią prawo powołując uchwały, z których wynika, że tancerzom sportowcom nie należą się stypendia, dziś jeszcze zamieszczę pozew sądowy, jaki złożyłem w sądzie, po tym jak przez 6 lat Oskar mój syn, nie mógł otrzymać stypendium sportowego, proszę o cierpliwość, po przeczytaniu, Będziecie Państwo wiedzieć więcej na ten temat i nie polecam próbowania sił w pozyskaniu stypendium artystycznego, bo sport taneczny - to sport, jest na to ustawa o sporcie - dziś wszystko zamieszczę, jest czytania na 20 stron.
7

~rodzic

Dodano: 2014-08-06 | 15:10
Zyczę powodzenia wszystkim rodzicom i tancerzom .Niestety w Warszawie otrzymanie stypendium sportowego jest chyba nieosiągalne.Ja próbowałam i usłyszałam ,iż nie ma takiej opcji ,no ale moze Wam sie uda
6

~ona

Dodano: 2014-08-06 | 14:09
W niektórych województwach można dostać stypendium artystyczne. Np.w woj.podlaskim tancerze mogą się starać o stypendium Marszałka Województwa Podlaskiego lub stypendium z Urzędu Miasta. Dostaje je niewiele osób, jednak niektórym się to udaje.
5

~ja

Dodano: 2014-08-06 | 13:42
ja od lat dostaję stypendium od Prezydenta miasta oraz od rektora uczelni.
4

~Xxx

Dodano: 2014-08-06 | 13:13
Wysokosc stypendiow zalezy od miasta czy powiatu a w zasadzie od srodkow jakimi dysponuja i dla ilu osob je przyznaja. U nas byl czas ze dawali za prawie wszystkie osiagniecia i wysokosc bylo rzeczywiscie po 100 zl. Ale w tym roku troche ograniczono, mniej sportowcow dostalo za to juz po 1000 zl.
My z tym tematem nie mamy zadnego problemu. Od lat tancezrze otrzymyja stypendia i nagrody.
3

~rodzic

Dodano: 2014-08-06 | 12:19
w zeszłym roku starałam sie o takie dofinansowanie ,lub stypendium sportowe dla syna ,mimo bardzo dobrych wyników odpowiedz była odmowna gdyż gmina uchwaliła że dofinansuje sporty olimpijskie a taniec to nie sport olimpijski .a same stypendia które przyznano były w wysokosci 120 zł

Dziś jest
22 listopada 2024

KLUB KIBICA