To że "jakaś" kancelaria napisała jakieś pismo , to nie znaczy że w interesie tancerzy . Moze pogrzebiesz i znajdziesz kto jest klientem tej kancelarii , bo PTT na pewno nie .
Obudźcie się . To wojna na górze , tancerze to tylko pionki na szachownicy .

A mi się artykuł podoba. Ciesze się że prawnicy zaczynają dostrzegać problemy sportowców i to nie tylko tych z pierwszych stron gazet. Uważam że ta sprawa powinna zostać wyjaśniona bo najbardziej na tym tracą tancerze. Dlatego skoro jakaś kancelaria podjęła temat analizy to może również warto by było żeby zbadała co w świetle przepisów można zrobić w tej sprawie? Jakie działania można podjąć by uporządkować prawnie sytuacje tancerzy w Polsce?

Bardzo lubię czytać stanowiska prawników. Wszystko jest jasne i klarowne...do czasu, gdy wypowie się następny prawnik i znowu będzie jasno i klarownie, tylko sprawa wyglądać będzie inaczej.
Wypowiedź została sprowadzona do kazusu prawnego, a gdzieś zniknęły tak naprawdę najważniejsze rzeczy.
Bo jedynymi wygranymi na 16 letnim sporze, to są właśnie prawnicy, którzy przez te lata pewnie zarobili już z milion od wszystkich stron sporu.
Pytanie jest natomiast inne, czy organizacja PZTS, która powołana została prze ówczesnych członków i sędziów PTT prawem kaduka, czyli bez żadnego zaplecza, czy zgody większości środowiska tanecznego, ani władz PTT, w szczególności chodzi o taniec towarzyski, ma moralne prawo do zawłaszczenia tradycji i dorobku wielu pokoleń wspaniałych tancerzy i działaczy?
Zauważmy, że to PTT jest sukcesorem pierwszych organizacji w Polsce,że PTT należało do organizacji międzynarodowych, które dziś reprezentują pion MKOl. Zauważmy, że w historii sporu PTT miało już wespół z FTS prawa polskiego związku sportowego . Rzecz rozbiła się i rozbija właśnie o kazusy prawne.
A traci ruch. I organizacyjnie, i finansowo.
Czym innym jest naprawa PTT, a czym innym utrudnianie, dezorganizacja i przejęcie dorobku.
To tak ku rozwadze wszystkim...

PS. Do pamiętającego wcześniej. Ta "niechęć do sportu" zaowocowała złożeniem wniosku w ministerstwie w 1997, który był jednak już kilka dni spóźniony w stosunku do inicjatywy PZST, uczestniczyło w PTT-sport i kolejnych próbach otworzenia organizacji sportowej, które jak było już powiedziane dało status polskiego związku tańca.
A dlaczego ministerstwo nie "zauważyło" całości ruchu tanecznego w Polsce zatwierdzając PZTS, doprawdy nie wiem.

PANIE TOMASZU

Myślę ze być może ten temat który pan opisał nie da się jaśniej i krócej , ale my dalej niewiele z tego rozumiemy.Prosił bym bardzo jeżeli znajdzie pan jeszcze trochę czasu to przybliżyć nam temat czy postawa pana Nowogórskiego jest dla polskiego tańca postawą pozytywną czy negatywną .i czy tancerze na tym tracą czy zyskują.

Rzeczywiście,główną przyczyną takiego stanu rzeczy była: po pierwsze nieudolność działaczy PTT po drugie niechęć wejścia PTT w struktury sportu,co jest niewygodne dla pseudo trenerów i pseudo działaczy.W sporcie korupcja jest rozliczana a w PTTkażdy kręci ile może i szafa gra.

A może to wszystko wygląda trochę inaczej ? . Zadajmy sobie pytanie z drugiej strony - KTO chce zniszczyć PTT i przejąć interes . Nie udalo sie tego zrobić rękami Pana S. , więc teraz usiłuje się to zrobic rękoma Pana N .Może wreszcie trafi się jakiś uczciwy i długoletni członek PTT pamietający wiecej niz rok wstecz i wytłumaczy wszystkim młodym tancerzom wszystkie manipulacje ktore doprowadziły do tego iz Pan N. był w stanie zarejestrować lata temu Związek , który istnieje na papierze i nie ma żadnych tancerzy . Kto jest na tyle cwany że kręci od lat intrygę celem przejęcia PTT . Czy nie ma nikogo odważnego , kto o tym wszystkim opowie ??

przecież niezastosowanie się do Ustawy o Sporcie, to łamanie prawa! PTT łamie prawo, czyli jest przestępcą!

Właściwym adresatem owego pisma winna być Prokuratura . Chyba Pan Mecenas jest w stanie skierować tam pismo .

Nic dodać nic ująć.Co na to Władze FTS-PTT.