Baku jest stolicą Republiki Azerbejdżanu, która leży na pograniczu Azji i Europy, na zachodnim brzegu Morza Kaspijskiego. Szacowana liczba mieszkańców wynosi ok. 9 mln.
Festiwal składał się z dwóch części: flashmobu tanecznego oraz pokazów zaproszonych par.
Flashmob to określenie, którym przyjęło się nazywać sztuczny tłum ludzi gromadzących się niespodziewanie w miejscu publicznym w celu przeprowadzenia krótkotrwałego zdarzenia, zaskakującego dla przypadkowych świadków. Wydarzenie to jest zwykle połączone z jakimś przesłaniem. W naszym przypadku miała na celu zwrócenie uwagi społeczeństwa na osoby niepełnosprawne i pokazanie, że taniec na wózkach może być fascynujący.
Na przepięknym "Bulvar Parku" położonym nad Morzem Kaspijskim grupa około stu osób sprawnych zamieszkujących Baku oraz tancerzy niepełnosprawnych (wraz z partnerami) z 8 krajów: Ukrainy, Rosji, Kazachstanu, Białorusi, Turcji, Izraela, Azerbejdżanu i Polski dała wspólny pokaz tańca, który zgromadził wielu zaskoczonych przechodniów.
Nasza podróż do Baku rozpoczęła się rano 15 maja z lotniska Chopina w
Warszawie. Po długim locie, z przesiadką we Frankfurcie, dotarliśmy na
miejsce późnym wieczorem. Do Azerbejdżanu przylecieliśmy aż na 4 dni,
ponieważ organizatorzy przewidzieli codzienne treningi i przygotowania
do festiwalu. Zapewniono nam również wiele atrakcji. Przez pierwsze dwa
dni mieliśmy okazję zwiedzać miasto i poznawać jego historię, jak
również wypłynąć w rejs po Morzu Kaspijskim. Uczestniczyliśmy także w
uroczystej kolacji powitalnej z władzami NPC (National Paralympic
Comettee). Trzeciego dnia mieliśmy dość czasu by "na własną rękę" wybrać
się na "stare miasto" i kupić pamiątki. Ostatni dzień naszej przygody
rozpoczął się bardzo pracowicie, bo od kilkugodzinnego treningu na
zamkniętym osiedlu, z którego zostaliśmy przewiezieni na "Bulvar Park"
gdzie odbył się flashmob i pokazy. Całość spotkała się z wielkim
zainteresowaniem i aprobatą mieszkańców. Przygoda z Azerbejdżanem
zakończyła się uroczystym bankietem.
Podsumowując, w Baku
spotkaliśmy się z niesamowicie przyjazną atmosferą, niezwykłą
życzliwością Azerów oraz wspaniałą organizacją. W każdej chwili, gdy
tylko potrzebowaliśmy pomocy mogliśmy liczyć na organizatorów. Jesteśmy
im bardzo wdzięczni za zaproszenie na festiwal, w którym
uczestniczyliśmy po raz pierwszy. Mamy nadzieję, że wkrótce znów
zawitamy do Baku.
Paweł Karpiński