Brawo panie Jacku, ale myslę, ze osoba poniżej, która to napisała i tak tego nie rozumie, skoro pisze takie bzdury... Co za porównanie??? !!! Ludzie...rece opadają.

Do -ad nizej
W zasadzie zgadzam się z tym komentarzem. ?W zasadzie?, bo : Od zawsze wiadomo, że taniec towarzyski jest sportem dla bogatych, więc można powiedzieć, że skoro osoby niepełnosprawne nie mają kasy, niech się za niego nie biorą. Z drugiej jednak strony, każdy z milionów sprawnych nastolatków może sobie wybrać wiele dyscyplin sportowych, w których mogą się realizować, i o dziwo, jeśli osiągają w niej wyniki, otrzymują potężne stypendia i nagrody a za treningi i trenera raczej nie płacą. Osoby na wózkach maja zdecydowanie mniejszy wachlarz możliwości. Bardzo cieszę się, ze znalazł się osoby, dzięki którym wózkarze mogą się realizować. Inaczej zostałyby im tylko kluby środowiskowe, gdzie mogliby lepić z plasteliny, malować lub realizować się w inny podobny sposób. Osoby niepełnosprawne walczą o równe traktowanie z innymi ludźmi, więc zgodnie z tym czego żądają powinni przyjąć to o co walczą z pełnym dobrodziejstwem pozytywów i negatywów. Artykułem tym chciałem jedynie poinformować (nie żebrać o litość), że piękna dyscyplina sportowa, w jakiej mogą realizować się osoby na wózkach w naszym kraju powoli chyli się ku upadkowi. Jeśli chodzi o inne słuszne poniekąd uwagi zawarte w twoim komentarzu, to chciałbym przypomnieć (przypomnieć tylko, bo widzę, ze jesteś dobrze poinformowany), że jeśli po długiej i kosztownej drodze tancerz sprawny dotrze na szczyty, to zaczyna zarabiać pieniądze. Są to na prawdę duże pieniądze i z nich właśnie stać utytułowaną parę na stroje, trenerów oraz wyjazdy na turnieje. Tancerz niepełnosprawny jeśli nawet zajmie pierwsze miejsce na turnieju rangi mistrzowskiej, za swój wysiłek otrzyma (jeśli ma szczęście i będą pieniądze) stypendium wysokości 500 - 600 zł na przygotowanie się do następnych zawodów. Jest to trochę mało na pokrycie wymienionych wcześniej potrzeb. Zanim zacznie ?za darmochę? reprezentować swój kraj płaci za wszystkie zajęcia, wyjazdy i treningi nie dyskutując o tym. Ja napisałem o tych, którzy kilka lat swojego życia poświęcili (nie bez przyjemności) aby godnie nasz kraj na zagranicznych turniejach. Jak wcześnie j wspomniałem ich ?profity? za pracę i wysiłek są nie współmierne do tego co otrzymują sprawni Mistrzowie Świata, Europy. Nie protestują jednak. Pragną mieć tylko nieco lżejszą drogę do utrzymania swojej kondycji tanecznej.

To nie jest straszne tylko śmieszne, zawsze wszystko dostawali a teraz jest normalnie i płacz. Nigdy wcześniej nie musieli sami opłacać sobie lekcji, szkoleń, wyjazdów na turnieje czy startowego, co jest normalnym zachowaniem w sporcie tanecznym. I teraz jest rozpacz że nie ma nic za darmo, ze trzeba samemu coś załatwić lub z własnych funduszy opłacić. Pary sprawne jakoś nie rozpaczają że nikt im nie funduje wyjazdów np na MŚ ME PŚ, jest cięzko w tym sporcie od zawsze. A tu nagle biada bo trenują bez trenera itp. Za wszystko w dzisiejszych czasach trzeba w jakiś sposób zapłacić czy własnymi pieniążkami czy z dotacji. Czy widzieliście w Polsce kluby w których tancerze nie opłacają z własnych pieniędzy składek klubowych w które wchodzi zazwyczaj opłata za trenera i salę??? No halo nie ma takich klubów. A tu nagle ktoś wymaga... Jeśli ktoś tańczy a ci ludzie robią to rewelacyjnie to powinni zdawać sobie sprawę że trzeba ponosić pewne koszty.
Teraz artykuł wymuszający ogólnotaneczne współczucie, jacy to oni sa biedni. Nie są biedni bo mają taniec! Salę zawsze da się załatwić, tylko trzeba się postarać a na trenera można się złożyć....

oczywiście, tenis też dobrze prosperuje, co za ******izm zapanował, dlaczego tych ludzi nie ma pomocy???????????? czy im się już nic więcej od życia nie należy??? straszne jest to, co przeczytałam :///

przerażające, że w tym kraju pieniądze są tylko na piłkę nożną i ich stadiony. powodzenia