Turniej ten nie spełnia warunków zawodów zgodnych z wymogami IPC. Jest to działanie zamierzone i w pełni popierane przez organizatorkę tych imprez Panią Pippę (Philiphę) Roberts.
Dzięki tego typu formie zawodów, mogą w nich startować tancerze nie posiadający licencji tanecznych. Spotykają się tu pary traktujące swoje występy bardzo amatorsko jak i zespoły traktujące ten rodzaj tańca bardzo serio. Tylko na tym turnieju możemy być świadkami sytuacji niespotykanych podczas innych zawodów.
Sędziowie, aby pokazać, że nie tylko są ludźmi podejmującymi bardzo
trudną rolę osób oceniających umiejętności innych, ale również czerpią
przyjemność z tańca, podczas tak zwanego tańca sędziów pokazują swoje
umiejętności taneczne. W tym roku na parkiet skład sędziowski wjechał na
motorach i po takiej iście Chiczkokowskiej inauguracji ukazali swoje
możliwości taneczne robiąc show w rytmie melodii "We will rock you".
Gorący
klimat Malty przeniesiony na parkiet spowodował, że bardziej liczyły
się tu wspólna wspaniała zabawa i radość z tańca niż rzeczywista
rywalizacja. Przepięknie brzmiały wykrzykiwane przez reprezentantów
Austrii i Holandii oraz Niemiec słowa dopingu dla polskiej pary.
Pragnąłbym, aby w każdej dyscyplinie sportu można byłoby spotkać się z
takimi przejawami fair play.
Reasumując całość zmagań - wielkimi tego spotkania była para reprezentująca gospodarzy Steven Fenech & Mandy Ghio, którzy zajęli pierwsze miejsca zarówno w kategorii tańców standardowych jak i latynoamerykańskich.