Ostatnio razem z przyjaciółmi wybraliśmy na nasz pierwszy turniej zagraniczny do Czech. Turniej przeznaczony typowo dla seniorów-Hradec Králové Senior Cup 2014.
Okazuje się, że możemy się paru rzeczy od Czechów nauczyć. Organizacja turnieju na wysokim poziomie. Szatnie przestronne wyposażone w wieszaki, krzesła itd. Program turnieju rozpisany z dokładnością co do minuty i co dziwne(w porównaniu do naszych krajowych turniejów) realizowany zgodnie z rozkładem. Pary nie muszą czekać przez czas nieokreślony na swoje wejście. Jeśli w programie zaplanowano start kategorii np. na godz. 13:00 to z dokładnością do kilku minut dana kategoria wchodzi na parkiet.
Opłaty startowe są powalające w stosunku do naszych. Ustalane są przez Czeski Związek Tańca Sportowego na dany rok i są to dość niskie opłaty. Uzależnione są od klasy w której startuje para i jest to od 80 koron w klasie D od pary za styl do max. 200 koron od pary w najwyższych klasach. W ten sposób za dwadzieścia parę złotych od pary można zatańczyć w 2 stylach.
Pary czeskie należy podziwiać za kondycję i wytrwałość. Sporo par starowało po kilka razy , szczególnie pary z kategorii Senior 3. Zaliczali Senior 1, Senior 2, Senior 3 a niektórzy startujący w klasie D próbowali swoich sił w klasie C (turniej rozgrywany był w formule Open).
Nie ma żadnego skracania czasu trwania tańca. Jeśli walc wiedeński ma trwać 1 minutę i 30 sek. to tyle trwa. Można się natańczyć do bólu.
Wróciliśmy z Czech z pozytywnymi wrażeniami i wybieramy się oczywiście na następne turnieje do naszych południowych sąsiadów.
Pozdrowienia dla wszystkich seniorów.

Jeśli chodzi o starty w kategorii Open to nie ma żadnego problemu dla par z klasą D czy C. Jest tych turniejów sporo np. Brno, Praga, Bratysława, Wiedeń, Koszyce ...itp. to turnieje osiągalne samochodem a jak ktoś jest bardziej latający to już tylko czas i pieniądze są ograniczeniem - można tańczyć praktycznie kilka razy w miesiącu.
Atmosfera jest bardzo fajna poziom różny, są pary świetne, ale też znakomicie bawiące się pary na niższym poziomie.
Przeważnie dużo par, dużo rund i słabiej wytrenowane pary z ulgą po zatańczeniu 2 czy 3 piątek (przeważnie są baraże więc tańczy się co najmniej 2 razy) oglądają dalsze zmagania par, które przeszły dalej.

Tekst Pana Jakubowskiego porusza ciekawy temat startów Seniorów poza granicami kraju.
Dla par seniorskich posiadających od klasy B w górę nie ma problemów ale pary do klasy C włącznie mają utrudnione zadanie. Szkoda, że w ramach struktur PTT brak jest działań pozwalających na unormowanie współpracy z organizacjami tanecznymi krajów sąsiednich tak aby pary bez żadnych korowodów mogły pojechać na turniej np. do Niemiec np. w kl.C lub D.

Pozdrawiam

Zabieram jako pierwszy głos w temacie ruchu seniorskiego. Może z Nowym Rokiem warto byłoby zastanowić się nad obecnością przedstawiciela tego portalu na turniejach seniorskich, aby relacje z tych imprez tanecznych znalazły swoje odbicie w obiektywnej ocenie turniejów, może bezpośrednie relacje z turnieju tancerzy, jak oni odbierają różne turnieje, co można poprawić w organizacji tych turniejów, aby każdy tancerz-senior był zadowolony i chciał uczestniczyć nie tylko okazjonalnie ale aby był częstym gościem takich imprez.
Naturalnie pisząc o organizacji mam również na myśli przepisy, które często wpływają na przebieg imprezy.