Zdecydowanie w domu lepiej, towarzystwo ciekawsze, wygodniej, lepsze jedzenie, internetowy kontakt ze światem zewnętrznym i brak krzywych spojrzeń i dziwnych komentarzy gdy ćwiczę tutting. Przez kilka lat tańczenia poppingu nie mogłem złapać zajawki na ten styl, uczyłem się podstaw, czasami wklejałem jakieś ruchy w swoje sety, ale nigdy nie zajarałem się tym stylem oporowo. No i przyszedł ten moment, wymuszony kontuzją, ale jednak przyszedł.
Dla tych, którzy nie wiedzą czym jest tutting zamieszczam filmik ukazujący fajnie zatańczony KING TUT STYLE. Cudze chwalicie, swojego nie znacie. Zgodnie z tą maksymą zapraszam do obejrzenia tuttingu w wykonaniu Lipskiego. Pozdro Adrian.
Zawsze odbierałem ten styl raczej jako wyuczone sekwencje, skrupulatnie przygotowane w domowym zaciszu combo, którego popper używa jak nie ma koncepcji co zrobić podczas walki. Nie traktowałem tuttingu jako freestyle i nie wyobrażałem sobie jak można pojechać tak skomplikowane kombinacje na stylu wolnym. Muszę przyznać, że jak się wkręciłem i zacząłem poświęcać więcej czasu na ten styl, zrozumiałem że moja wizja tuttingu była błędna. Im więcej treningu tym lepiej, bezpieczniej czuje się "wolnostylizując" tuttsy. Początkowo chciałem trzymać się wyuczonych rzeczy, później wręcz przeciwnie, przychodzi ochota na komplikowanie sobie tej zabawy. Tworzenie coraz trudniejszych, ale logicznych przejść, zmiany tempa, wielowymiarowość i zapewne cała masa koncepcji jakie można stworzyć gdy można używać całego ciała (o tym dowiem się po rehabilitacji) sprawiają, że tutting staje się nie tylko mega ciekawy, ale i otwiera głowę na nowe rozwiązania. King Tut Style sprawił, że o całym poppingu zacząłem myśleć nieco inaczej i nie mogę się już doczekać powrotu do gry, wprowadzenia tego nowego myślenia do swojego tańca. Ale póki co nadal leżę i staram się stracić jak najmniej w związku z tą parkietową przerwą. Co mogę to ćwiczę, pop górnych partii mięśniowych, waves, toy man oraz tutting oczywiście. A trenując ten ostatni nie sposób było nie zawadzić o
finger tutting.
O tym właśnie postanowiłem naskrobać kilka zdań. Zauważyłem, że styl ten stał się dosyć popularny, używają go oczywiście popperzy, ale nie tylko. Moją uwagę przykuło też korzystanie z finger tuttingu formacji hip hopowych związanych z ruchem federacyjnym. Wnioskuje więc, że styl ten popularny jest zarówno w świecie hip hopowców jak i federacyjnym, a dodatkowo patrząc na ilość wyświetleń reklamy Samsunga i samo to, że reklama taka powstała, widać że finger tutting cieszy się zainteresowaniem mas.
Oczywiście przed wypadkiem słyszałem odrobinę o tym stylu, podobnie jak z tuttingiem, próbowałem załapać podstawy, ale teraz postanowiłem skupić się trochę bardziej na tej technice. Zacząłem od filmów instruktażowych na Youtube, jest ich całe mnóstwo więc mam co robić. Jednakże mam takie swoje zboczenie, że lubię wiedzieć jak najwięcej o stylu, w który się wkręcam, poznać jego historię, twórców i tym podobne. Byłem przekonany, że jeśli coś jest tak popularne to raczej nie będę miał problemu zdobyć jak najwięcej informacji na ten temat. No i przyznam, że jeśli chodzi o info jak ćwiczyć i się rozwijać to większych problemów nie ma, mam natomiast problem z historią. Ludzie używają swoich paluchów do komunikacji (a taniec jest swego rodzaju mową ciała) od zarania dziejów, każdy chyba zna pozdrowienie środkowym palcem, czy domenę Cezara - kciuk w dół, lub rzadziej w górę.
Głuchoniemi migają, osadzeni zresztą też, malarze kciukiem pomagają sobie z określeniem perspektywy, fotograf układa palce wskazujące i kciuki tak aby tworzyły prostokąt, gangi komunikują się za pomocą odpowiednich ustawień palców, ale zastanawiam się jak i kto zaczął w ten sposób tańczyć. Ze względu na nazwę tego stylu i środowisko, w którym finger tutting widziałem najczęściej, spodziewałem się dowiedzieć, że twórcą jest jakiś popper. I to byłaby pierwsza wersja historii tego stylu na jaką trafiłem.
Finger tutting jako ewolucja, pochodna TUTTINGU. Po prostu kolejny krok na drodze rozwoju tego stylu, traktowany raczej nie jako oddzielny styl, ale dodatek do właściwego tuttingu. Jako pionier tego sposobu tańczenia wśród popperów wymieniany jest najczęściej Mr Re. Jeżeli zaś mowa o kotach, którzy pociągnęli to dalej, rozwijali i doskonalili ten styl to należy wymienić tutaj takie ksywki jak Jigsaw, Tetris, JSmooth. I to jest jedna strona medalu, początki finger tuttingu jako stylu wywodzącego się bezpośrednio z oryginalnego King Tut Style. Z drugiej strony, dosłownie drugiej strony Ameryki bo z East Coast, mamy historię tańczenia palcami w środowisku nie związanym z poppingiem - Liquid style. Muszę powiedzieć szczerze, że nie ogarniam tematu liquid, więc nie będę się tutaj mądrzył i rozpisywał co to za jedni i o co kaman w tym stylu. Tak czy inaczej oni też tańczą i też robią mnóstwo kozackich trików paluchami. Jeśli chodzi o ich wersję historii finger tuttingu i jego foundation to polecam obejrzeć i posłuchać tego co jest w tych dwóch filmikach:
W tym środowisku jako pionierów wymienia się typów - Tinylove i Code Red.
O dziwo jest jeszcze trzecia strona medalu. Nie do końca jest to historia tańca, bardziej pomysłu na business. Mam na myśli Pana z Ohio, który określa się mianem Finger Fitness Expert. Greg Irwin, bo tak owy człeniu się nazywa, stworzył zestaw ćwiczeń na wzmocnienie kontroli nad dłońmi i palcami. Piszę o nim gdyż wiele jego ruchów, ćwiczeń można zobaczyć u finger tutterów, oraz dlatego, że zdarzył się Panu Irwinowi eksperyment z muzyką i jego umiejętnościami. Swój taneczny show nazwał finger ballet.
Dla mnie jako poppera najistotniejsza jest historia związana z West Coast, z finger tuttingiem jako ewolucją King Tut Style. Nie twierdzę jednak, że inny punkt widzenia jest nie właściwy, szanuje umiejętności i dokonania innych graczy. Szczególnie, że określenie finger tutting jest trochę podobne do nazwy poppingu, też jest nazwą "parasolką" pod którą ukrytych jest kilka styli. Finger tutting to nie tylko tutting palcami, ale także waves, digits, mirrors, rolls... a im więcej styli tym więcej historii, twórców i koncepcji. Dla mnie jednak najistotniejszy jest fakt, że finger tutting jest elementem poppingu, elementem bardzo ciekawym i pozwalającym mi walczyć z nudą zapewne także po zdjęciu gipsu.
Na koniec wrócę do przysłowia, którego użyłem na początku tego materiału: CUDZE CHWALICIE, SWOJEGO NIE ZNACIE. Tym razem filmik mojego ziomusia, kumpla z ekipy Royal Fam Poppers, zajaranego finger tuttingiem Groobego:
Łukasz UFO Łukomski
Royal Family Poppers/Radomski Styl