Współpraca redakcyjna:
Łukasz UFO Łukomski
Dla nie uświadomionych powiem, że to zawody rozgrywane w trzech stylach tanecznych: hip hop, popping i locking. Rytm to impreza specyficzna, skrajna wręcz, to contest, o którym można usłyszeć mega różne opinie. Ja byłem w tym roku po raz drugi i wiem na pewno, że nie po raz ostatni. Bawiłem się przednio. Napisałem przednio? Bawiłem się najlepiej w swoim życiu. Mimo, że event ten przyciąga masy ludzi związanych z tańcem, w tym także takich, których otoczka, ciuszki i fryzurki jarają bardziej niż sam taniec. Może czasami wieje festynem i brakuje tam tylko popcornu i waty cukrowej sprzedawanej przez Pana z małą małpką na ramieniu, to wiem, ze spotkam tam też prawdziwych zajawkowiczów, uzależnionych od tańca, od funku, od całej kultury hip hopu.
Takimi zajawkowiczami są także sędziowie na Rytmie, w tym roku byli to: mega kot
Salah, europejska legenda street dance
Storm,
Littre Phil, a także z Polski
Justyna Lichacy oraz
Krzysztof Mazur. Dla samego jury warto tam być. A po obejrzeniu występu Salaha i Storma jeszcze dobre pół godziny zbierałem szczękę z parkietu, więc tym bardziej polecam wizyty w Pile.
Warto być tam także ze względu na after party, które za deckami rozkręca
dj Kostek (pozdro brat), a na parkiecie jest mnóstwo okazji żeby bawić się tańcem, tworzyć "koła", odlecieć totalnie w świat tanecznej przyjemności. Bez spiny, stresu, myślenia o wygranej - po prostu tańczyć. Dla mnie to właśnie w Rytmie Ulicy jest najpotężniejszym magnesem - spotkanie z ludźmi kochającymi tą kulturę i poddanie się tej miłości. Atmosfera w tym roku była wręcz nieziemska, a że UFO jestem to nieziemskie klimaty mi pasują wyjątkowo.
Zazwyczaj pisząc relacje z jakiejś imprezy mówi się o tym jakie były
walki, kto kogo rozniósł, czyj set był najświeższy, a przy okazji chwali
się atmosferę. Słusznie, ale Rytm Ulicy to jak już wspomniałem impreza
specyficzna. W mojej opinii to klimat gra tam pierwsze skrzypce, a
contest rozgrywa się przy okazji. Takie podejście dało się wyczuć u
wielu osób i właśnie dlatego było świetnie, bo mniej istotne było
przejmowanie się wynikiem, a bardziej liczył się fun w czystej postaci.
Oczywiście sam contest się odbył i nie zabrakło na nim perełek. Muszę
pochwalić
"Co jeeest crew" - fenomenalna formacja z Wrocławia, która wygrała w kategorii hh formacje.
Muszę też powiedzieć, że jak zwykle z wielką przyjemnością
oglądałem walki w lockingu. Tutaj wielkie 5 dla
Czajny, Bestii, Jacka
Bajora, Shevy i Vanila. W lockingu zresztą startowali nie tylko nasi
krajanie, zaszczycił nas swoją obecnością i udziałem
Ill Cosby!!!!!!!!!
Ill Cosby jak sam powiedział walczył tam tylko i wyłącznie dla
przyjemności i nie interesowało go wygrywanie. No i wygrał. Swoje
nagrody oddał zdobywcy 2 miejsca zachęcając do czerpania radości z tańca
i pokazując, że nie ma barier wiekowych dla funkmaniaków.
Oczywiście
odbył się też contest w poppingu, czyli to na co czekałem ja. Popperzy (nie poppingowcy!) w walkach mieli tylko po jednym minutowym wyjściu.
Ale za to jakie soczyste były te wyjścia. Dla mnie osobiście walka mega
kosior to pojedynek
Alkowego Funkowego (Keep It Funky, Kontrabanda) z
Shevą (Royal Fam Poppers).
To starcie wygrywa Sheva, który wygrywa też cały popping contest po równie ciekawej walce finałowej z
Gooviem.
Walki
skończone, ale to nie koniec wrażeń z tej imprezy. Salah i Storm
postanawiają zabrać głos. Wszyscy tancerze siadają na parkiecie i
słuchają. Te dwa koty przypominają wszystkim żeby cieszyć się tym co
robimy, doceniać pasję, która nas ogarnia, garściami czerpać fun. Dają
wielkiego kopa motywującego wszystkim popperom w Polsce mówiąc o sile
naszej sceny i chwaląc Alkowego Funkowego za styl i skille. Aż w końcu
zadają pytanie czym jest hip hop i razem z całym klubem ludzi kilka razy
wykrzykują:
PEACE, LOVE, UNITY AND HAVING FUN!!!
PEACE, LOVE, UNITY AND HAVING FUN!!!
PEACE, LOVE, UNITY AND HAVING FUN!!!
PEACE, LOVE, UNITY AND HAVING FUN!!!
PEACE, LOVE, UNITY AND HAVING FUN!!!
PEACE, LOVE, UNITY AND HAVING FUN!!!
Bizon dzięki, że to organizujesz. Do zo na Rytmie Ulicy 2012.
Za tę miłość, jedność, melenie i wyśmienitą zabawę moje osobiste podziękowania dla:
Sheva,
Alko, Driver, Bienio, Bow Wow, Vanil, Pitzo, Goovie, Miłosz, Ania,
Bestia, Sergiusz, Kamil, Rodzyn, Mino, Zyga i Fanki z Krzyża.
Łukasz UFO ŁukomskiRoyal Fam Poppers