Hip Hop od wielu lat jest moją pasją, napędza mnie, motywuje, daje energetycznego kopa i relaksuje jednocześnie. W przeciągu jednego machnięcia ogonem uznałem, że to będzie czysta przyjemność przedstawiać Wam ikony polskiego street dance, prezentować rozmowy z popperami, lockerami, bboyami, ludźmi od hip hop dance, zapraszać na grooobe eventy i dzielić się przemyśleniami dotyczącymi pasji mojego życia.
Zajarany jak dziecko nową zabawką do popsucia zajrzałem w zakładkę hip hop na owym portalu. Poza zestawem informacji o FNF campach, warsztatach i tym podobnych znalazłem info o nowym albumie
TEDEEFA. Prosta notka o najświeższej produkcji tego Pana, trasie koncertowej i opcji stworzenia pytań do wywiadu z nim. OK., spoko, przeczytałem, przyswoiłem, szperam dalej. W komentarzach trafiam na post treści: "A Z TAŃCEM MA TO COŚ WSPÓLNEGO ??. Wtedy dotarło do mnie, że portal ten skierowany jest głównie do sympatyków tańca towarzyskiego, którzy nie koniecznie wiedzą ocb w tej naszej kulturze HH. Skoro jednak zaglądają do tej zakładki, to może wypadałoby trochę wyjaśnić z czym ten nasz taniec się spożywa.
foto: fuckTEDE
Na początek wrócę może do tego co ma Tede z tańcem wspólnego. A no moi
drodzy może z sambą czy klasyką niewiele, ale jeśli chodzi o hip hop
dance to już coś wspólnego ma. Tede nie jest artystą rockowym czy też
dj-em radia eska, Tede robi rap, tancerz tańczy do muzyki, w przypadku
hip hopu tańczymy do nut rapowych. Nie do kawałków Beyonce, Britney czy
Justina a do rapu właśnie, to po pierwsze.
Ponadto warto
zaznaczyć, że tańcząc hip hop nie oddzielamy go od kultury hip hopu. Nie
znam osoby czyniącej hip hop dance, która nie potrafi docenić dobrego,
soczystego graffiti, czy takiej którą na koncert KRS-ONE trzeba zaciągać
na siłę. Nasza kultura składa się z wielu elementów, które mogą działać
i działają osobno, ale także wzajemnie na siebie wpływają, uzupełniają
się tworząc fenomenalny żywy organizm będący społecznością hip hopu. To
jakich rapów słuchamy ma bezpośredni wpływ na charakter naszego
Freestyle na parkiecie, kształtuje styl tancerza i nie ma tu przeproś.
W
związku z powyższym na przyszłość nie dziwmy się, że na portalach dla
tancerzy streetowych, czy w tego rodzaju prasie ukaże się info dotyczące
rapu. Podobnie zresztą na przykład z relacjami z graffiti jamów czy
imprez granych przez dj-ów tej kultury, bo to przecież w takich
sytuacjach spotykamy się z bracią hip hopową, tańczymy w kołach i
delektujemy się atmosferą spod znaku ?PEACE, LOVE, UNITY & HAVING
FUN?.
A wracając do muzyki to należy pamiętać, że gdyby nie
klubowe czy blokowe imprezki z rapem to nie pojawiłyby się w Nowym Jorku
"social dance", które dały podwaliny feellingu hip hop dance i jego
foundations jeśli chodzi o ruchy czy, chyba tutaj najbardziej pasuje
słowo, którego nie lubię, kroczki. To właśnie muzyka zdefiniowała ten
element kultury hh zwany hip hop dance, powinniśmy o tym wiedzieć i
pamiętać. A na pytania ?A z tańcem ma to coś wspólnego?? szybko
reagować, bo tym razem chodzi o wywiad z Tede, ale kiedyś ktoś może
podobnie zadać pytanie do artykułu o
KOOL HERCu na przykład.
Pokój, miłość, jedność, dobra zabawaUFO