UFO:
Siema Sheva. Może na początek przedstaw się czytelnikom Twist Service.
SHEVA:
Nazywam się Maciej Mołdoch, znany wśród tancerzy bardziej jako Sheva, pochodzę z małej miejscowości o nazwie Olszyna, położonej na Dolnym Śląsku, mam 19 lat. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że tańczę szeroko pojęty taniec uliczny, ponieważ próbowałem i staram się rozwijać w takich stylach jak popping, locking, house, hip-hop, bboying i krumping z naciskiem na dwa pierwsze. Reprezentuję poppingową ekipę Royal Family Poppers, którą serdecznie pozdrawiam.
UFO:
Popping, locking, house i krumping ... style jakże zacne, ale dopiero od niedawna stają się w naszym kraju popularne. Szkoły tańca raczej zapraszają na taniec towarzyski czy hip-hop, jak więc wyglądał Twój początek, skąd u Ciebie zajawka na street dance?
SHEVA:
Ciężko jednoznacznie określić mój początek tanecznych inspiracji. Od zawsze podobał mi się ten rodzaj ekspresji. Już w podstawówce z chłopakami z mojej klasy próbowaliśmy bboyingu, ale dopiero w liceum przyszedł czas na poważną zajawkę.
Na pewnej imprezie zacząłem wygłupiać się i próbować tańczyć coś innego niż wszyscy, myślę, że w tym momencie zrodził się pomysł, by rozwijać swoje umiejętności w tym kierunku. Oczywiście, jak większość ludzi błędnie rozpoczynających swoją przygodę z tańcem ulicznym pierwszych wzorów szukałem w popularnych programach typu you can dance. Z czasem dopiero trafiłem na portal break.pl, gdzie mogłem już co nieco się dowiedzieć. Sama wiedza nie zaspokajała mojej ciekawości, pojechałem zatem na pierwsze w życiu zawody Funk All 4. Ten wyjazd, który odbył się 28.03.2009 r. datuję jako początek mojej przygody z prawdziwym tańcem.
UFO:
Czyli żar street dance płonął w Tobie już od najmłodszych lat, zacząłeś zdobywać wiedzę i umiejętności, pierwsze zawody i przyszedł czas żeby zacząć palić parkiet. Twoje największe sukcesy, najmilej wspominany event, jam, warsztaty ...
SHEVA:
Sukcesem dla mnie jest każdy start na zawodach i każda nauka, jaką z nich wynoszę. Wygrywanie jest przyjemne i potwierdza rozwój człowieka, ale to przegrywanie jest prawdziwą siłą napędową i podstawą postępu. Jeśli chodzi zaś o osiągnięcia to jest ich niewiele (póki co- przypomina Ufo). Największym wyczynem do tej pory było zajęcie III-ego miejsca na Big Dance Elite w Poznaniu w kategorii popping 2vs2, gdzie startowałem z przystojniakiem, który sprawiał, że wszystkie panie dookoła parkietu mdlały (w tym miejscu śmiech i moje skromne podziękowania za komplement) oraz IV-ego miejsca w kategorii krumping. Jednocześnie był to jeden z milej wspominanych eventów pomimo niesamowitego zmęczenia. Po zawodach miałem możliwość uczestniczenia w najlepszych do tej pory warsztatach z Marthą (Zwyciężczyni Juste Debout 2010, Soul Sweet Crew, Szwecja) i Sally Sly (jeden z europejskich autorytetów poppingowych). Kolejne osiągnięcie to I-sze miejsce na Funk Laboratory w Kluczborku, gdzie miałem przyjemność spotkać się, potańczyć, nauczyć wielu rzeczy, ale przede wszystkim spędzić miło czas z tancerzami w rodzinnej atmosferze. Ostatnim osiągnięciem jest IV-te miejsce w kategorii locking na Flow Battle w Tczewie.
Foto: UFO / Sheva
UFO:
Spokojnie można
powiedzieć, że skoro zacząłeś w 2009 to całkiem nieźle sobie radzisz,
wpisałeś swoją postać w rodzimą scenę taneczną, znasz ją od wewnątrz,
jak ją oceniasz?
SHEVA:
Polska
scena street w ostatnim czasie rozwija się niezwykle szybko. Jeszcze
jakiś czas temu mogliśmy pomarzyć o tym, by nasza reprezentacja
pokazywała się na arenie międzynarodowej. W tym roku na SDK nasi
przedstawiciele nie tylko pokazali siłę polskiej sceny, ale mało
brakowało, a wygraliby ze zwycięzcami całych zawodów. Co się odwlecze to
nie uciecze i już po dwóch miesiącach w rewanżu tym razem solistów
jeden z najlepszych tancerzy hip-hop w Polsce - Pablo podczas Festiwalu
MTV Gdańsk Dźwiga Muzę wygrał z Marthą (przyp. zwyciężczyni Juste
Debout), która reprezentuje zwycięską ekipę z SDK - Soul Sweet Crew.
Bardzo mnie cieszy i podziwiam też świeżą krew na polskiej scenie. Wiele
nowych twarzy z dnia na dzień coraz bardziej zaznacza swoją obecność i
pozwala śledzić swój rozwój. Na Big Dance Elite Sally Sly pytał się
organizatorów, dlaczego Polaków jeszcze nie widać na światowej scenie,
jestem przekonany, że za jakiś czas nikt nie będzie takiego pytania
zadawał.
UFO:
A ja
jestem przekonany, że także dzięki Tobie. A pro pos graczy uznanych i
szanowanych, to jakie są Twoje taneczne autorytety w kraju i zagranicą?
SHEVA:
Moja
lista autorytetów i żywych inspiracji w każdym stylu jest przeogromna.
Postaram się więc skrócić ją do tych najważniejszych. Jeśli chodzi o
autorytety za granicą to bez wątpienia największym dla mnie osobiście
jest Poppin' Pete, Skeeter Rabbit (RIP), Boogaloo Sam, Mr. Wiggles i Mr.
Animation. Szanuję różne poglądy na temat rozwoju poppingu na świecie,
jednak najbardziej odpowiada mi styl tańczenia wspomnianych członków
legendarnej grupy Electric Boogaloos. Bardzo podoba mi się także
azjatycka scena, warto z niej wymienić takie postaci jak Kei, Gucchon,
Tetsu G, Kite, Poppin J, Crazy Kyo, Poppin' DS, Wild Cherry (RIP), Acky,
Haruki. Z innych stylów będą to: w lockingu Don Campbellock, Greg
Campbellock Jr., Flockey, P-Lock; w hip-hop dance: Henry Link, Buddha
Stretch, Joseph Go, Niako; w house będzie to Caleaf; w bboyingu Sonic, a
w krumpingu Tight Eyez.
Co do polskiej sceny to najlepszym dla mnie
popperem jest Temps, cenię także bardzo sklillsy Bienia, Drivera,
Kaczorexa, Alkowego Funkowego, Dre10, oraz mojej całej ekipy Royal
Family czyli Ufa, Dave'a, Kamila, Fantoma i Gooviego. CieŻko jest
wskazać najlepszego lockera, ale bardzo cenię Czajnę, Batmana, Bestię i
Edwina. W hip-hop dance będzie to Pablo, Ryfa i Kari, w bboyingu Kleju i
Cetowy, a w krumpingu wydaje mi się, że nasza scena jest jeszcze zbyt
młoda by wyznaczać autorytety.
UFO:
Polskie autorytety krumpingowe w przyszłości, a jak wyglądają Twoje plany na przyszłość?
SHEVA:
Teraz
wyjeżdżam na studia do Gdańska, mam nadzieję, że w największym skupisku
tancerzy w Polsce zachowam zajawkę i będę dalej mógł się szybciej
rozwijać. Chciałbym ciągle zdobywać wiedzę, żeby za jakiś czas móc ją
przekazywać dalej i w ten sposób poszerzać taneczną hip-hopową
społeczność.
UFO:
Słów kilka od siebie Sheva.
SHEVA:
Od
siebie chciałbym dodać, że warto poświęcać swoje życie funkowej energii
i tanecznym przygodom. Próbowałem w życiu wielu rzeczy, ale nic nie
rozwija tak bardzo osobowości, poczucia indywidualności w zintegrowanym
świecie, jak kultura hip-hop. Świadomość wspomnianej kultury pozwala w
tym komercyjnym i jednocześnie głupim świecie doceniać inteligentną
muzykę, prawdziwy przekaz i ważne wartości, w których każdy powinien
odnaleźć wskazówki nie tylko, jak być lepszym tancerzem, ale przede
wszystkim jak być lepszym człowiekiem.
UFO:
Mega
piękne słowa. Wielka piona dla Ciebie kolego, niech moc Funku będzie z
Tobą. Wielkie dzięki za rozmowę i do zobaczenia na parkiecie. Pokój.
SHEVA:
Również dziękuję,
pozdrawiam.
Keep that funk alive
Sheva
Shevę przesłuchał dla Twist Service uliczny korespondent
Łukasz "UFO" Łukomski
Łukasz "UFO" Łukomski - Radom.
Przygodę z tańcem rozpocząłem od tańca towarzyskiego, początkowo jako
tancerz turniejowy, następnie członek formacji "AKANT-RADOM". Zarażony
kulturą hip-hopu, zainteresował mnie bboying, co przerodziło się w pasję
do street dance trwającą po dziś dzień. Aktualnie skupiam się na
poppingu, w tym stylu walczę na undergroundowej scenie reprezentując
ekipę Royal Family Poppers. Jestem także trenerem i choreografem warszawskiej grupy "Akant Family".
TWIST SERVICE:
Dziękujemy
za wywiad z Shevą i przyjęcie zaproszenia do współpracy przez Łukasza
"UFO" Łukomskiego. Jesteśmy przekonani, że popping, locking, house i
krumping na stałe zagoszczą na stronach TWIST SERVICE Portal Taneczny.