KOMENTARZE

Artykuł: PEACE LOVE UNITY HAVING FUN

powrót

3

~

Dodano: 2013-12-10 | 16:37
Zgadzam się z większością tego artykułu, moje pojmowanie hip hopu wygląda bardzo podobnie. Żałuję tylko, że nadal istnieją tzw. "Szkoły Tańca", które uważają, że klepiąc choreografie uczą hip hopu, nawet nie znając tego słowa. No i jak zwykle nie do końca mogę się zgodzić z punktem o nazwie "Respekt". Nie chodzi mi tu o to, że nie szanuję starych lub nowych graczy, bo im akurat należy się zdecydowany respekt. Każdy, kto rzeczywiście w tym siedzi, dowiaduje się nowych rzeczy, stara się ogarniać tematy związane z samą kulturą (której nie tworzy sam taniec, czy sam rap, ale wiele różnych czynników scalonych ze sobą) też zasługuje na szacunek. Moim zdaniem są jednak osoby (najczęściej spoza naszej kultury), a nawet korporacje (znam przynajmniej jedną), które, wprowadzając fałszywe informacje, robiąc z hip hopu tylko kilka prostych ruchów i mówiąc, że hip hop ma coś takiego, jak "krok podstawowy", czy jakiekolwiek inne brednie, nie zasługują na szacunek. Możliwe jest, że ich błąd wynika nie z ich własnego braku chęci, ale ze zwykłego niedoinformowania w danym momencie, więc jeśli po popełnieniu takiej gafy będą umieli przyznać się do błędu i podać wersję prawdziwą, to ok, każdy ma prawo do błędu. Jeśli mają to w zadach i nie mają zamiaru poszukać informacji na temat, na który się wypowiadają, to przykro mi, ale ode mnie szacunku nie uzyskają. Nigdy.

Myślę, że wiesz, o co mi chodzi, Panie Ufolu. Raczej w tym przypadku siedzimy w tej samej galaktyce i staramy się tworzyć wspólny front przeciw tak działającym planetom.
2

~górnik

Dodano: 2013-12-07 | 16:09
To jest temat, na który można pisać i pisać. Każdy odbiera te słowa na swój sposób, dla każdego hip hop ma inną wartość. Jeśli chodzi o mnie, moja przygoda z tańcem trwa długo, lecz poznawanie kultury hh tak naprawdę trwa 3 lata. Wcześniej spotykałam na drodze trenerów, którzy uczyli choreografii podczepiając pod to nazwę hip hop, chociaż niewiele miało to wspólnego. W końcu trafiłam na osoby zajarane kulturą i to dzięki nim ja również zechciałam dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi. Uważam, ze wciąż mało wiem na ten temat, doświadczenie zdobywam codziennie, na każdym spotkaniu z innymi tancerzami, na każdym evencie.
Dla mnie słowo peace wiąże się z respektem, z szacunkiem do innych ludzi- z takimi sytuacjami, że podchodzę do osób, które są dla mnie autorytetami i mogę z nimi porozmawiać i nie czuję się jako ktoś gorszy, a przeciwnie, czuję wsparcie ze strony bardziej doświadczonych tancerzy. W drugą stronę, troszkę nabyłam doświadczenia i bardzo chętnie dzielę się swoimi opiniami z ludźmi, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w hip hopie. Love, trochę śmieszne słowo, kojarzące się z wielką miłością do każdego, co często wcale nie jest prawdą. Ale i tutaj mi się to wiąże ze słowem peace (z resztą wszystkie elementy stanowia dla mnie jeden wielki organizm, na który składa się kultura). Oczywiście dla mnie też miłośc, to przede wszystkim zajawka, podniecenie na samą myśl, że pojedzie się gdzieś na imprezę i spotka innych ludzi, którzy jarają się hip hopem równie mocno. Ciarki na skórze przed zwykłą battelą, ekscytacja tym, że jest się wśród "swoich". Unity to takie słówko kojarzące mi się z wielką rodzinką, gdzie wszyscy jadą na jednym wózku, każdy zaczynał od zera, każdy jest inny ale wszyscy dążą w tę samą stronę, bo łączy ich ta sama pasja. Dla mnie nie ma wspanialszego uczucia, niż przyjechanie gdzieś do obcego miasta, poznanie wspaniałych ludzi, a po roku spotkaniu ich gdzie indziej. To właśnie ludzie sprawiają, że dobrze sie czujemy w tym co robimy, bez innych tancerzy nie byłoby zajawki, nie byłoby z kim się dzielić tym wszystkim. No i having fun, to właśnie te wszystkie eventy, spotkania, wypady, battele, cóż tu dużo gadać- to właśnie to co się dzieje, gdy się spotykamy w większym gronie. To jest właśnie to, po co to robimy. Te wszystkie elementy są bardzo ze sobą połączone, tak jak porównujesz do puzzli, to jest cała układanka. Ale to my ją tworzymy i każdy z osobna jest innym elementem tej układanki. :)
1

~

Dodano: 2013-12-07 | 15:08
Co do Unity, to nawet w najbliższej rodzinie zawsze są jakieś sprzeczki. Najważniejsze, by dążyć do Peace. Agresja rodzi agresję, a niestety w samym rapie jest tego za wiele. Poniekąd beefy są wpisane w rap od zawsze, ale czy nie lepiej łączyć (czytaj mnożyć) siły, niż je dzielić?

Dziś jest
25 kwietnia 2024

KLUB KIBICA