HIP HOP - ARCHIWUM / WYBIERZ: / ROK 2010

Sheva

Sheva

Dodano: 2010-09-20 | 06:16:54


Specjalnie dla Twist Service rozmowa z Shevą, jednym z młodych tancerzy na polskiej arenie Street Dance.


UFO:
Siema Sheva. Może na początek przedstaw się czytelnikom Twist Service.

SHEVA:
Nazywam się Maciej Mołdoch, znany wśród tancerzy bardziej jako Sheva, pochodzę z małej miejscowości o nazwie Olszyna, położonej na Dolnym Śląsku, mam 19 lat. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że tańczę szeroko pojęty taniec uliczny, ponieważ próbowałem i staram się rozwijać w takich stylach jak popping, locking, house, hip-hop, bboying i krumping z naciskiem na dwa pierwsze. Reprezentuję poppingową ekipę Royal Family Poppers, którą serdecznie pozdrawiam.

UFO:
Popping, locking, house i krumping ... style jakże zacne, ale dopiero od niedawna stają się w naszym kraju popularne. Szkoły tańca raczej zapraszają na taniec towarzyski czy hip-hop, jak więc wyglądał Twój początek, skąd u Ciebie zajawka na street dance?
 
SHEVA: 
Ciężko jednoznacznie określić mój początek tanecznych inspiracji. Od zawsze podobał mi się ten rodzaj ekspresji. Już w podstawówce z chłopakami z mojej klasy próbowaliśmy bboyingu, ale dopiero w liceum przyszedł czas na poważną zajawkę.
Na pewnej imprezie zacząłem wygłupiać się i próbować tańczyć coś innego niż wszyscy, myślę, że w tym momencie zrodził się pomysł, by rozwijać swoje umiejętności w tym kierunku. Oczywiście, jak większość ludzi błędnie rozpoczynających swoją przygodę z tańcem ulicznym pierwszych wzorów szukałem w popularnych programach typu you can dance. Z czasem dopiero trafiłem na portal break.pl, gdzie mogłem już co nieco się dowiedzieć. Sama wiedza nie zaspokajała mojej ciekawości, pojechałem zatem na pierwsze w życiu zawody Funk All 4. Ten wyjazd, który odbył się 28.03.2009 r. datuję jako początek mojej przygody z prawdziwym tańcem.

UFO:
Czyli żar street dance płonął w Tobie już od najmłodszych lat, zacząłeś zdobywać wiedzę i umiejętności, pierwsze zawody i przyszedł czas żeby zacząć palić parkiet. Twoje największe sukcesy, najmilej wspominany event, jam, warsztaty ...

SHEVA:
Sukcesem dla mnie jest każdy start na zawodach i każda nauka, jaką z nich wynoszę. Wygrywanie jest przyjemne i potwierdza rozwój człowieka, ale to przegrywanie jest prawdziwą siłą napędową i podstawą postępu. Jeśli chodzi zaś o osiągnięcia to jest ich niewiele (póki co- przypomina Ufo). Największym wyczynem do tej pory było zajęcie III-ego miejsca na Big Dance Elite w Poznaniu w kategorii popping 2vs2, gdzie startowałem z przystojniakiem, który sprawiał, że wszystkie panie dookoła parkietu mdlały (w tym miejscu śmiech i moje skromne podziękowania za komplement) oraz IV-ego miejsca w kategorii krumping. Jednocześnie był to jeden z milej wspominanych eventów pomimo niesamowitego zmęczenia. Po zawodach miałem możliwość uczestniczenia w najlepszych do tej pory warsztatach z Marthą (Zwyciężczyni Juste Debout 2010, Soul Sweet Crew, Szwecja) i Sally Sly (jeden z europejskich autorytetów poppingowych). Kolejne osiągnięcie to I-sze miejsce na Funk Laboratory w Kluczborku, gdzie miałem przyjemność spotkać się, potańczyć, nauczyć wielu rzeczy, ale przede wszystkim spędzić miło czas z tancerzami w rodzinnej atmosferze. Ostatnim osiągnięciem jest IV-te miejsce w kategorii locking na Flow Battle w Tczewie.


Foto: UFO / Sheva

UFO:
Spokojnie można powiedzieć, że skoro zacząłeś w 2009 to całkiem nieźle sobie radzisz, wpisałeś swoją postać w rodzimą scenę taneczną, znasz ją od wewnątrz, jak ją oceniasz?

SHEVA:
Polska scena street w ostatnim czasie rozwija się niezwykle szybko. Jeszcze jakiś czas temu mogliśmy pomarzyć o tym, by nasza reprezentacja pokazywała się na arenie międzynarodowej. W tym roku na SDK nasi przedstawiciele nie tylko pokazali siłę polskiej sceny, ale mało brakowało, a wygraliby ze zwycięzcami całych zawodów. Co się odwlecze to nie uciecze i już po dwóch miesiącach w rewanżu tym razem solistów jeden z najlepszych tancerzy hip-hop w Polsce - Pablo podczas Festiwalu MTV Gdańsk Dźwiga Muzę wygrał z Marthą (przyp. zwyciężczyni Juste Debout), która reprezentuje zwycięską ekipę z SDK - Soul Sweet Crew. Bardzo mnie cieszy i podziwiam też świeżą krew na polskiej scenie. Wiele nowych twarzy z dnia na dzień coraz bardziej zaznacza swoją obecność i pozwala śledzić swój rozwój. Na Big Dance Elite Sally Sly pytał się organizatorów, dlaczego Polaków jeszcze nie widać na światowej scenie, jestem przekonany, że za jakiś czas nikt nie będzie takiego pytania zadawał.

UFO:
A ja jestem przekonany, że także dzięki Tobie. A pro pos graczy uznanych i szanowanych, to jakie są Twoje taneczne autorytety w kraju i zagranicą?

SHEVA:
Moja lista autorytetów i żywych inspiracji w każdym stylu jest przeogromna. Postaram się więc skrócić ją do tych najważniejszych. Jeśli chodzi o autorytety za granicą to bez wątpienia największym dla mnie osobiście jest Poppin' Pete, Skeeter Rabbit (RIP), Boogaloo Sam, Mr. Wiggles i Mr. Animation. Szanuję różne poglądy na temat rozwoju poppingu na świecie, jednak najbardziej odpowiada mi styl tańczenia wspomnianych członków legendarnej grupy Electric Boogaloos. Bardzo podoba mi się także azjatycka scena, warto z niej wymienić takie postaci jak Kei, Gucchon, Tetsu G, Kite, Poppin J, Crazy Kyo, Poppin' DS, Wild Cherry (RIP), Acky, Haruki. Z innych stylów będą to: w lockingu Don Campbellock, Greg Campbellock Jr., Flockey, P-Lock; w hip-hop dance: Henry Link, Buddha Stretch, Joseph Go, Niako; w house będzie to Caleaf; w bboyingu Sonic, a w krumpingu Tight Eyez.
Co do polskiej sceny to najlepszym dla mnie popperem jest Temps, cenię także bardzo sklillsy Bienia, Drivera, Kaczorexa, Alkowego Funkowego, Dre10, oraz mojej całej ekipy Royal Family czyli Ufa, Dave'a, Kamila, Fantoma i Gooviego. CieŻko jest wskazać najlepszego lockera, ale bardzo cenię Czajnę, Batmana, Bestię i Edwina. W hip-hop dance będzie to Pablo, Ryfa i Kari, w bboyingu Kleju i Cetowy, a w krumpingu wydaje mi się, że nasza scena jest jeszcze zbyt młoda by wyznaczać autorytety.

UFO:
Polskie autorytety  krumpingowe w przyszłości, a jak wyglądają Twoje plany na przyszłość?

SHEVA:
Teraz wyjeżdżam na studia do Gdańska, mam nadzieję, że w największym skupisku tancerzy w Polsce zachowam zajawkę i będę dalej mógł się szybciej rozwijać. Chciałbym ciągle zdobywać wiedzę, żeby za jakiś czas móc ją przekazywać dalej i w ten sposób poszerzać taneczną hip-hopową społeczność.

UFO:
Słów kilka od siebie Sheva.

SHEVA:
Od siebie chciałbym dodać, że warto poświęcać swoje życie funkowej energii i tanecznym przygodom. Próbowałem w życiu wielu rzeczy, ale nic nie rozwija tak bardzo osobowości, poczucia indywidualności w zintegrowanym świecie, jak kultura hip-hop. Świadomość wspomnianej kultury pozwala w tym komercyjnym i jednocześnie głupim świecie doceniać inteligentną muzykę, prawdziwy przekaz i ważne wartości, w których każdy powinien odnaleźć wskazówki nie tylko, jak być lepszym tancerzem, ale przede wszystkim jak być lepszym człowiekiem.

UFO:
Mega piękne słowa. Wielka piona dla Ciebie kolego, niech moc Funku będzie z Tobą. Wielkie dzięki za rozmowę i do zobaczenia na parkiecie. Pokój.

SHEVA:
Również dziękuję,
pozdrawiam.
Keep that funk alive
Sheva


Shevę przesłuchał dla Twist Service uliczny korespondent
Łukasz "UFO" Łukomski

Łukasz

Łukasz "UFO" Łukomski - Radom.
Przygodę z tańcem rozpocząłem od tańca towarzyskiego, początkowo jako tancerz turniejowy, następnie członek formacji "AKANT-RADOM". Zarażony kulturą hip-hopu, zainteresował mnie bboying, co przerodziło się w pasję do street dance trwającą po dziś dzień. Aktualnie skupiam się na poppingu, w tym stylu walczę na undergroundowej scenie reprezentując ekipę Royal Family Poppers. Jestem także trenerem i choreografem warszawskiej grupy "Akant Family".


TWIST SERVICE:
Dziękujemy za wywiad z Shevą i przyjęcie zaproszenia do współpracy przez Łukasza "UFO" Łukomskiego. Jesteśmy przekonani, że popping, locking, house i krumping na stałe zagoszczą na stronach TWIST SERVICE Portal Taneczny.
Komentarze: 4 Ostatnio dodany: 2011-02-28 | 10:13

Dziś jest
18 kwietnia 2024

LUDZIE TAŃCA, SYLWETKI